9. Dni Muzyki Nowej po żałobie w nowym terminie

Tegoroczna, 9. już edycja odbywającego się cyklicznie w klubie Żak (Gdańsk, al. Grunwaldzka 195/197) festiwalu Dni Muzyki Nowej, miała pierwotnie odbyć się w dniach 16-20 stycznia. Z powodu tragedii, organizatorzy zdecydowali się przełożyć wydarzenie na późniejszy termin - festiwal potrwa od 30 stycznia do 3 lutego.

- Zmieniliśmy datę ze względu na żałobę po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, naszego szefa. Dziękujemy artystom i publiczności, którzy wykazali zrozumienie dla tej sytuacji - mowi Magdalena Renk, kurator festiwalu i dyrektor Klubu Żak. 

Program pozostaje nieomal bez zmian - nie odbędzie się 1 koncert zaplanowany wcześniej: Ensemble Kompopolex. Zamiast niego, 1 lutego o godz. 20 zagra GAS. 

Kogo poza tym usłyszymy? Na otwarciu festiwalu, w piątek, 30 stycznia, wystąpi duet Jorgos Skolias & Piotr Rachoń. Jorgos Skolias to jeden z najoryginalniejszych polskich wokalistów. Jego inspiracją jest blues, jazz, rock. W śpiewie Jorgosa ujawnia się jego greckie pochodzenie i fascynacja muzyką etniczną. Wokalista posługuje się techniką śpiewu harmonicznego. Piotr Rachoń to z kolei pianista, kompozytor, aranżer. Inspiruje się jazzem, muzyką klasyczną i etniczną. Chętnie preparuje fortepian, posiada własne rozpoznawalne brzmienie.

Nie zabraknie także mocnego gdańskiego akcentu - koncertu NeoQuartetu z pianistą Sebastianem Zawadzkim. W programie również m.in. występ niezwykłej artystki Hatis Noit, która inspiruje się gagaku - japońską muzyką klasyczną, jak również operą, bułgarskim i gregoriańskim śpiewem, aż po muzykę pop. 

- Dni Muzyki Nowej stawiają sobie za cel prezentowanie muzyki nieszablonowej, szerokiego spektrum sceny eksperymentalnej, muzyki współczesnej i awangardowej. Muzykę nową definiuje jako taką, która szuka nowych rozwiązań na polu formalnym i treściowym, przez specyfikę kompozycji, wykorzystanych instrumentów, ale też pomysłów jak łączyć ze sobą różne, często nie przystające do siebie stylistyki - tłumaczy kuratorka.

Festiwal będzie m.in. okazją, by zapoznać się bliżej z twórczością wiolonczelistki Karoliny Rec, która od kilku lat zachwyca koncertami, a ostatnio angażowała się w ciekawe kooperacje (m.in. pożegnalny koncert dla Jóhanna Jóhannssona), i przede wszystkim nagrała swoją najlepszą, jak do tej pory, autorską muzykę.