Pracownicy Ośrodka (aż dwie pięcioosobowe drużyny, w nich m.in. kierownicy, pracownicy socjalni, kierowca) zapowiadają, że dadzą z siebie wszystko. Tym bardziej, że cel jest szczytny – beneficjentem wydarzenia jest bowiem niepełnosprawny Marek Wesołowski, który potrzebuje protez obu nóg. Przedsięwzięcie odbywa się w ramach projektu Gdańsk Business Run. Angażując się w niego każda firma nie tylko wykazuje się aktywnością sportową, ale przede wszystkim pokazuje i wzmacnia odpowiedzialną społecznie sferę działalności. Bieg to ukłon w stronę firm, którym nie jest obca zasada biznesu odpowiedzialnego społecznie. Wrześniowa impreza ma również integrować i aktywizować gdańskie rodziny. Generalnie Gdańsk Business Run to akcja „szyta na miarę”. Pomagamy konkretnym ludziom, którzy tego wsparcia naprawdę potrzebują, żeby mimo swej niepełnosprawności, rozmaitych ograniczeń i dysfunkcji mogli się zaktywizować.
- To piękna, szczytna idea – podkreśla Piotr Kowalczuk, zast. prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej. – Warta podjęcia i naśladowania. Miasto zawsze włącza się w przedsięwzięcia mające wymiar społecznego wsparcia. Zasada wspólnej pomocy najsłabszym, potrzebującym, solidarności jest dla gdańszczanek i gdańszczan niezwykle ważna. Trzymam kciuki także za drużynę Urzędu Miejskiego. Wszyscy biegniemy z pomocą. W tym roku także przejazd na wózkach. Do zobaczenia starcie.
Głównym organizatorem wydarzenia jest Fundacja Poland Business Run. Dodajmy, że 2 września sztafety pobiegną także w kilku innych miastach Polski, m.in. w Krakowie, Warszawie i Poznaniu. To już siódma edycja wydarzenia w kraju. Honorowy patronat nad imprezą objął m.in. prezydent Gdańska. MOPR jest jednym z partnerów akcji.
Więcej o idei przedsięwzięcia link:
