Tylko cud może uratować żużlowców Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk przed spadkiem z Ekstraligi. Po niedzielnej porażce w Częstochowie z Włókniarzem 35:55 sytuacja jest bardzo zła.
Zapewnienia działaczy klubu, że w Częstochowie zespół stawi się w najsilniejszym składzie, by powalczyć o zachowanie szans na utrzymanie się, okazały się nieprawdą.
Thomas Jonasson stwierdził, że musi stawić się w Urzędzie Skarbowym w rodzinnej Vetlandzie w poniedziałek o godz. 9.00 i nie ma szans, by tam dotrzeć w przypadku startu w Częstochowie. Nic nie powiedział Leon Madsen – po prostu nie przyjechał na mecz. Zastąpili ich Renat Gafurow (2 punkty) oraz syn trenera Cyprian Szymko (0).
Robił, co mógł Artur Mroczka – 13 pkt w sześciu startach. Jako tako jeździli Fredrik Lindgren – 10 pkt w sześciu startach oraz Krystian Pieszczek – 9 w pięciu. We trzech nie da się jednak wygrać meczu.
Dwie kolejki przed końcem rozgrywek Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk zajmuje wciąż ostatnie miejsce w tabeli, ze stratą 3 punktów do siódmego Kantoru Online Viperprint Włókniarza Częstochowa. Gdańskich żużlowców czekają jeszcze dwa mecze: u siebie z liderem, Azotami Unią Tarnów oraz na wyjeździe z Unibaksem Toruń. Szanse na jakąkolwiek zdobycz są bliskie zera.
Kantor Online Viperprint Włókniarz Częstochowa – Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk 55:35
Włókniarz: Holta 13 (3,2,2,1,2,3), M. Jabłoński 7 (0,2,t,2,2,1), Jensen 18 (3,3,3,3,3,3), Kildemans 11 (3,3,2,2,1,w), Łęgowik 3 (1,1,1), Czaja 3 (2,1,0,0).
Wybrzeże: Gafurow 2 (1,0,1,d,0,0), Mroczka 13 (2,1,3,3,3,1), C. Szymko 0 (w,-,-,-), M. Szymko 1 (1,0,0,0,-), Lindgren 10 (2,2,3,0,1,2), Pieszczek 9 (3,1,1,2,2), Kossakowski 0 (0,0,-).
k.g.
