PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Żeglarstwo: starcie z rekinem młotem

Żeglarstwo: starcie z rekinem młotem
W Perth w Australii rozpoczęła się druga część żeglarskich mistrzostw świata. Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk) broni tytułu zdobytego przed rokiem w olimpijskiej klasie RS:X.
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

W Perth w Australii rozpoczęła się druga część żeglarskich mistrzostw świata. Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk) broni tytułu zdobytego przed rokiem w olimpijskiej klasie RS:X.

W pierwszym wyścigu Myszka zderzył się z rekinem młotem. ? Prowadziłem, zbliżałem się do górnego znaku, gdy nagle zobaczyłem przed sobą płetwę rekina. Nie było czasu i miejsca, aby go ominąć. Zawadziłem o niego statecznikiem i wpadłem do wody. Rekin nie był duży, miał około 1,5 metra długości. Chyba też był zaskoczony tym zdarzeniem, ponadto musiało go zaboleć, bo szybko odpłynął ? opowiadał Myszka. Gdańszczanin szybko się pozbierał i wygrał wyścig. W kolejnym uplasował się na drugim miejscu i w klasyfikacji generalnej jest współliderem, razem z Nimrodem Mashichem z Izraela.

Rekiny lubią wody wokół Perth. W tym rejonie oceanu notuje się najwięcej ataków tych drapieżników na ludzi.

Dobrze idzie Przemysławowi Miarczyńskiemu (SKŻ Hestia Sopot), głównemu rywalowi Myszki w walce o miejsce w olimpijskiej ekipie na Londyn. Polska, jak każdy inny kraj, może wystawić tylko jednego zawodnika i mistrzostwa w Perth prawdopodobnie zdecydują, który z nich pojedzie na igrzyska. Wicemistrz świata z ubiegłego roku zajął miejsca czwarte i pierwsze, co w ogólnej klasyfikacji daje mu czwartą lokatę, z minimalną stratą do liderów.

Medale zostaną rozdane 18 grudnia, po 11 wyścigach, w tym 5 finałowych. Do ostatniego, tzw. medalowego, podwójnie punktowanego, wystartuje tylko 10 najlepszych.

Mateusz Kusznierewicz (GKŻ Gdańsk) i Dominik Życki (Spójnia Warszawa) w klasie Star wygrali inauguracyjny wyścig. W drugim zostali zdyskwalifikowani, za zbyt mocne kołysanie łódką przy nabieraniu prędkości. Po czterech biegach Kusznierewicz i Życki zajmują dopiero 16. miejsce, ale trzeba pamiętać, że na koniec zawodów najsłabszy wynik jest odrzucany. W klasie Star awans olimpijski zdobędzie 11 państw.

k.g.