Sebastian Mila przechodzi ze Śląska Wrocław do Lechii. To trzeci, po Jakubie Wawrzyniaku i Grzegorzu Wojtkowiaku, wielokrotny reprezentant kraju, który podpisał umowę z gdańskim klubem w przerwie zimowej w rozgrywkach.
32-letni Mila (10 lipca kończy 33 lata) do wielkiej piłki startował z Gdańska. Urodził się w Koszalinie, ale trener Michał Globisz, trener grup młodzieżowych Lechii, nakłonił go do przeprowadzki w wieku 15 lat, a następnie powoływał do juniorskich reprezentacji Polski, które prowadził. Mila, jako piłkarz Lechii, zdobył tytuł wicemistrza Europy do lat 16 (1999) oraz mistrza Europy do lat 18 (2001).
W 2001 roku inny gdański trener, Bogusław Kaczmarek, zabrał Milę ze sobą do Orlenu Płock, a potem do Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Tam zastało Milę pierwsze powołanie do reprezentacji Polski.
Ostatnie 6,5 sezonu Sebastian spędził w Śląsku Wrocław. Trzy lata temu zaczął mówić publicznie, że tęskno mu do Gdańska, który uważa za swój dom oraz do Lechii, który uważa za swój klub. Grając w barwach Śląska, na każdy mecz ubierał na przegub ręki biało-zieloną frotkę.
Rok temu wziął się za siebie, schudł 10 kg, co zaowocowało ponownymi powołaniami do reprezentacji Polski – ma ich dziś 34. Jesienią 2014 roku strzelił bramkę w historycznym meczu z Niemcami (2:0), to samo powtórzył w kolejnym spotkaniu eliminacyjnym z Gruzją (4:0). Coraz częściej mówił, że chce jak najszybciej przeprowadzić się do Gdańska. - Nigdy nie ukrywałem, że Lechia to mój klub. Mam już starszych rodziców i chciałbym mieszkać bliżej nich. Może nie jest to główny powód, ale jeden z czynników, które każą mi się zastanowić nad powrotem do Lechii. Tam zaczynałem, tam chciałbym skończyć – stwierdził w październiku 2014 roku.
Przeprowadzka nie była prosta, ponieważ do czerwca 2016 roku wiązał go kontrakt ze Śląskiem. Wrocławski klub zażyczył sobie ogromnych pieniędzy za transfer (cena wywoławcza – 750 tys. euro), ale potem kluby dogadały się na poziomie 300 tys. euro. Mila podpisał kontrakt z Lechią na 3,5 roku.
Kadra Lechii wróciła we wtorek ze zgrupowania w Turcji. Rozegrała tam trzy mecze towarzyskie. Dwa wygrała, m.in. z rosyjskim Anżi Machaczkała 4:1, jeden przegrała. Cztery gole w tych meczach zdobył Kevin Friesenbichler, a jednego kolejny nabytek klubu, Litwin Donatas Kazlauskas.
25 stycznia rozpoczyna się kolejne zgrupowanie, w Hiszpanii. Na ligowe boiska piłkarze wracają 13 lutego, wtedy (20. kolejka) Lechia na PGE Arenie podejmie Wisłę Kraków.
Krzysztof Guzowski