Piłkarze ręczni Wybrzeża pokonali w Wągrowcu Nielbę 30:24 i po siedemnastu kolejkach zajmują w tabeli 10. miejsce, które oznacza konieczność gry w barażu o utrzymanie się w Superlidze.
Nastawiano się na wynik bliski remisu, bo tak było w ostatnich meczach między tymi zespołami. W poprzednim sezonie (I liga) w Gdańsku Wybrzeże wygrało różnicą jednej bramki, a w rewanżu był remis. W pierwszym spotkaniu w tym sezonie ponownie górą byli gdańszczanie, pokonując Nielbę jednym trafieniem.
Tym razem nie było wątpliwości, kto jest lepszy. Od 18. do 25. minuty Wybrzeże zdobyło sześć bramek, straciło tylko jedną i z wyniku 6:6 zrobiło się 7:12. Duża w tym zasługa Huberta Korneckiego, który w pierwszej połowie rzucił pięć goli bramkarzom Nielby.
W 59. minucie, po tym, jak Łukasz Rogulski podał piłkę do Tymoteusza Piątka, Wybrzeże prowadziło 30:22. Dwie ostatnie bramki zdobyli gospodarze.
Teraz gdański zespół czekają trzy bardzo trudne mecze. W sobotę, 7 marca, Wybrzeże spotka się w Ergo Arenie z wiceliderem, występującym w Lidze Mistrzów Orlenem Wisłą Płock (transmisja telewizyjna). 14 marca spotkanie we Wrocławiu ze Śląskiem, który zajmuje w tabeli 11. miejsce, ze stratą 2 punktów do gdańszczan. 18 marca w Ergo Arenie pokaże się lider, najlepsza w Polsce drużyna Vive Tauronu Kielce.
Można już kupować bilety na mecze z liderami.
Nielba Wągrowiec – Wybrzeże Gdańsk 24:30 (8:14)
Wybrzeże: Chmieliński, Sokołowski – Kornecki 7, Rogulski 6, Rakowski 6, Abram 4, Lijewski 3, Sulej 2, Kondratiuk 1, Piątek 1 oraz Nilsson.
Widzów: 750 (w tym 75 z Gdańska).
k.g.