Pierwszego dnia halowych mistrzostw świata w lekkoatletyce, które odbywają się w Ergo Arenie, kulomiot Tomasz Majewski zajął czwarte miejsce, a Karolina Tymińska była ósma w pięcioboju.
Po pięciu seriach rzutów Majewski, z wynikiem 21,04, zajmował trzecie miejsce, ale w ostatniej próbie brązowego medalu pozbawił go Nowozelandczyk Tomas Walsh, który osiągnął 21,26, bijąc swój rekord Oceanii aż o 68 cm. To duża niespodzianka, nikt nie spodziewał się, że ten zawodnik może powalczyć o medal. Sam Majewski bardziej obawiał się Bułgara Iwanowa, który w trzeciej kolejce rzucił 21,02.
Trzeci raz w karierze Polak, dwukrotny mistrz olimpijski, zajął czwarte miejsce w halowych mistrzostwach świata, ma też na koncie dwa brązowe medale. Złoto z wynikiem 22,05 zdobył Amerykanin Ryan Whiting, a srebro (21,79) Niemiec David Storl.
Karolina Tymińska zajęła ostatnie, ósme miejsce w finale pięcioboju, choć zanotowała swój najlepszy wynik w sezonie (4557 pkt). - Start był nieudany. Jest mi wstyd, tym bardziej, że startowałam przed znajomymi – powiedziała zawodniczka SKLA Sopot.
Z najlepszym wynikiem eliminacji (818 cm) do finału skoku w dal awansował Adrian Strzałkowski, który wyrównał halowy rekord Polski. Najlepszy czas eliminacji na 800 metrów osiągnął także Adam Kszczot (1.45,70). W finale tej konkurencji pobiegnie również drugi Polak, Marcin Lewandowski.
Angelika Cichocka, zawodniczka z kaszubskiego Borzytuchomia, była najszybsza w eliminacjach biegu na 800 metrów. Osiągnęła czas 2.00,37 – najlepszy w tym sezonie na świecie.
Do finału na 400 metrów awansowała młodziutka Justyna Święty. W swojej serii półfinałowej zajęła drugie miejsce 52,97. Do półfinału biegu na 60 metrów weszli Dariusz Kuć i Remigiusz Olszewski.
Mistrzostwa w stacji Eurosport komentuje Maurice Greene, legendarny amerykański sprinter, dwukrotny mistrz olimpijski z Sydney i pięciokrotny mistrz świata. W swoim biurze w Los Angeles kazał umieścić na ścianie oprawiony w ramki i szkło napis: „Każdego ranka w Afryce budzi się ze snu gazela. Wie, że musi biec szybciej, niż najszybszy z lwów, bo zostanie zjedzona. Każdego ranka budzi się też lew. Wie, że musi biec szybciej, niż najwolniejsza z gazeli, bo umrze z głodu. Nieważne, czy jesteś lwem czy gazelą. Kiedy wstaje słońce, lepiej zerwij się do biegu”.
Medaliści
Kobiety – pięciobój: 1. Nadine Broersen (Holandia) 4830 pkt; 2. Brianne Theisen Eaton (Kanada) 4768; 3. Alina Fiodorowa (Ukraina) 4724… 8. Karolina Tymińska (Polska) 4557.
Mężczyźni – pchnięcie kulą: 1. Ryan Whiting (USA) 22,05; 2. David Storl (Niemcy) 21,79; 3. Tomas Walsh (Nowa Zelandia) 21,26; 4. Tomasz Majewski (Polska) 21,04.
Krzysztof Guzowski
