PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Liga Światowa: brązowa Polska, wygrała Rosja

Liga Światowa: brązowa Polska, wygrała Rosja
W meczu o trzecie miejsce turnieju finałowego Ligi Światowej Polska pokonała w Ergo Arenie Argentynę 3:0, zdobywając po raz pierwszy medal w tej imprezie. Spotkanie o pierwsze miejsce wygrała Rosja, lepsza w tie-breaku od Brazylii.
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

W meczu o trzecie miejsce turnieju finałowego Ligi Światowej Polska pokonała w Ergo Arenie Argentynę 3:0, zdobywając po raz pierwszy medal w tej imprezie. Spotkanie o pierwsze miejsce wygrała Rosja, lepsza w tie-breaku od Brazylii.

Wielkich emocji w meczu Polaków i Argentyńczyków nie było. Nasi siatkarze wszystkie trzy sety wygrali dość pewnie, w pierwszym secie ich przewaga była bardzo wyraźna (do 18). Na swoim najwyższym poziomie grał Bartosz Kurek, do którego dołączył drugi bombardier, Jakub Jarosz. Młodzi Argentyńczycy, rewelacja turnieju, wyglądali na lekko przygaszonych po półfinałowej porażce z Brazylijczykami.

O trzecie miejsce

Polska - Argentyna 3:0 (25:18, 25:23, 25:22)

Polska: Żygadło, Nowakowski, Kosok, Kurek, Jarosz, Ruciak, Ignaczak (libero), Kubiak.
Argentyna: De Cecco, Conte, Quiroga, Sole, Pereyra, Crer, Gonzalez (libero), Uriarte, Ocampo.

Motywacja Argentyńczyków do gry na najwyższym poziomie nie ma jednak większego znaczenia przy ocenie występu naszej reprezentacji w całym turnieju. Była dobrze przygotowana, zagrała najlepiej, jak potrafiła, niesiona na fali entuzjazmu niesamowitych kibiców. Brakowało w kadrze czterech podstawowych zawodników (Mariusz Wlazły, Michał Winiarski, Paweł Zagumny, Daniel Pliński), w pierwszym meczu z Argentyną wypadł piąty (Zbigniew Bartman) i to dało się odczuć w wielu momentach. Porażała wielka chęć tych, którzy ich zastąpili, żeby osiągnąć sukces. Udało się, po raz pierwszy w historii Ligi Światowej Polacy stanęli na podium.

Ergo Arena, jako miejsce spotkań najlepszych siatkarzy świata, zdała egzamin. Turniej był perfekcyjnie przeprowadzony, wszyscy bez wyjątku rozpływali się w pochwałach. 12 tysięcy kibiców na każdym meczu Polski robiło taki kocioł, że ciarki przechodziły. W sukcesie siatkarzy mieli nie swoją cegiełkę, ale sporą cegłę.

Trener Polaków Andrea Anastasi tak ocenił publiczność i turniej: - To coś nieprawdopodobnego, życzę każdemu aby przeżył choć jeden taki dzień. Chcę bardzo podziękować kibicom, że byli z nami cały czas, także w trudnych momentach. To niesamowicie motywuje i napędza do gry. Bardzo chciałbym też podziękować chłopakom za pracę, jaką włożyli w ten sukces. Jeśli miałbym wymienić jedną rzecz, z której jestem najbardziej zadowolony, to wybrałbym niesamowitą determinację, pasję, serce, jakie włożyli moi zawodnicy w ten turniej. Chłopcy zaakceptowali moją filozofię, mój system gry i nawet kiedy nie wszystko wychodziło tak, jak to sobie zakładaliśmy, to cały czas trzymaliśmy się założonego planu. To przyniosło wspaniałe efekty. Ten zespół może się cały czas rozwijać. Najważniejsze, aby uwierzyli w to sami siatkarze. Po takim sukcesie chyba nie będę miał kłopotów, żeby ich o tym przekonać.

Mecz finałowy turnieju był równy i stał na wspaniałym poziomie. Rosjanie, którzy przywieźli bardzo młodą drużynę, wygrali w pięciu setach z Brazylijczykami. Dla Canarinhos był to 13. finał Ligi Światowej (9 zwycięstw), Rosjanie wygrali po raz drugi w historii.

Finał

Rosja - Brazylia 3:2 (23:25, 27:25, 25:23, 22:25, 15:11)
Rosja: Grankin, Chtiej, Biriukow, Muserski, Michajłow, Wołkow, Sokołow (libero) oraz Stepanjan, Butko, Ilinik, Apalikow.
Brazylia: Bruno, Sidao, Murilo, Theo, Lucas, Giba, Sergio (libero) oraz Marlon, Vissotto, Rodrigao.

Wśród zawodników wyróżnionych indywidualnie (nagrody po 10 tys. dolarów) znaleźli się Krzysztof Ignaczak jako libero oraz Bartosz Kurek jako zawodnik, który zdobył najwięcej punktów - 103 (81 atakiem, 13 blokiem, 9 zagrywką).

Nagrody indywidualne

Najlepszy atakujący: Theo (Brazylia)

Najlepszy blokujący: Maksym Michajłow (Rosja)

Najlepiej zagrywający: Dmitrij Muserski (Rosja)

Najlepszy przyjmujący: Murilo (Brazylia)

Najlepszy libero: Krzysztof Ignaczak (Polska)

Najlepszy rozgrywający: Luciano De Cecco (Argentyna)

Najlepiej punktujący: Bartosz Kurek (Polska)

Najlepszy zawodnik turnieju: Maksym Michajłow (Rosja)

Krzysztof Guzowski