PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Gdańskie judoczki wicemistrzyniami świata

Gdańskie judoczki wicemistrzyniami świata
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Polska drużyna judoczek, z trzema gdańszczankami w składzie, awansowała do finału drużynowych mistrzostw świata w Astanie (Kazachstan), gdzie przegrała z Japonią 0:5. Wcześniej wygrała trzy mecze.

Każdy mecz składał się z pięciu walk. Trenerka Aneta Szczepańska korzystała z ośmiu judoczek, w tym trzech z gdańskich klubów: Karoliny Tałach (63 kg) i Darii Pogorzelec (ponad 70 kg) z SGKS Wybrzeże oraz Katarzyny Furmanek (ponad 70 kg) z AZS AWFiS. Na tatami występowały też: Karolina Pieńkowska (52 kg), Arleta Podolak (57 kg), Agata Ozdoba (63 kg), Anna Borowska (63 kg) oraz Katarzyna Kłys (70 kg).

W 1/8 finału Polki wygrały z Algierią 5:0 po zwycięstwach Tałach, Furmanek, Pieńkowskiej, Podolak i Kłys.

W ćwierćfinale pokonały 3:2 Niemki, z którymi przegrały rok temu w identycznym stosunku w meczu o brąz mistrzostw świata w Czelabińsku. Tym razem zwycięstwa odniosły Podolak, Kłys i Pogorzelec.

W półfinale nasze reprezentantki rywalizowały z Rosjankami, z którymi wygrały w poprzednim sezonie na mistrzostwach świata i Europy, ale też uległy im dwa miesiące temu w ćwierćfinale Igrzysk Europejskich w Baku (za każdym razem był wynik 3:2). Polki walczyły wtedy w niepełnym, zaledwie czteroosobowym składzie. W Kazachstanie były zdecydowanie lepsze, wygrały 5:0, a wygrane zanotowały Pieńkowska, Podolak, Ozdoba, Kłys i Pogorzelec.

W finale z Japonią nie miały szans. Tylko Kłys dotrwała do końca walki, a jedyna gdańszczanka, Pogorzelec, uległa cięższej o 30 kg rywalce.

Po mistrzostwach w Astanie, Pogorzelec awansowała na 11. miejsce w rankingu światowym i już może przymierzać olimpijską judogę, ponieważ jest bardzo blisko zapewnienia sobie udziału na igrzyskach w Rio de Janeiro.

Nie bez szans jest także Katarzyna Furmanek (ponad 78 kg), która w turnieju indywidualnym wygrała jedną walkę z Chilijką, a w drugiej, z Rosjanką Ksenią Czibisową, dostała cztery kary za pasywność i została zdyskwalifikowana. Furmanek jest obecnie w rankingu 40., ale do ostatniej judoczki z Europy, która kwalifikuje się do igrzysk w tej wadze, ma tylko 9 punktów straty. Można to odrobić na jednym turnieju kwalifikacyjnym, a będzie ich jeszcze kilka.

k.g.