Nie chodzi o to, by zabraniać ludziom jeździć samochodem,
ale by nie musieli wszędzie nim jeździć –
– by mieli wybór.
|
Musimy wrócić do czegoś, co można nazwać kompleksowym planowaniem miast, czyli nie tylko przygotowywania ogólnych wytycznych, ale i bardziej szczegółowych reguł przestrzennych, kompozycyjnych – np. ustawienia domów wzdłuż ulicy w taki czy inny sposób.Musimy także mocniej zatroszczyć się o dostęp do usług publicznych i łączenie miejsc pracy z innymi funkcjami miejskimi, czyli o wszystko to, co wiąże się właśnie z koncepcją miasta 15-minutowego.Piotr Lorens |
Prof. Piotr Lorens: Miasto 15-minutowe to ciekawa koncepcja, ale widzę kłopot (www.rp.pl).