W programie jest m. in. występ artystyczny zespołu Cappella Gedanensis, zwiedzanie wystawy malarstwa flamandzkiego oraz obrazu Hansa Memling Sąd Ostateczny, a także poczęstunek. Udział wezmą cztery rodziny repatriantów, które w ostatnim czasie przyjechały do naszego miasta – jedna z Gruzji oraz trzy z Kazachstanu.
Każda z „nowych” rodzin dostała wsparcie z budżetu miasta w wysokości 7 tys. zł na osobę (dla każdej rodziny Rada Miasta Gdańska podejmowała uchwałę o pomocy finansowej).
Pomimo pewnych utrudnień, jeśli chodzi o realizację zadania repatriacji przez samorządy (nowelizacja dotychczasowych przepisów, które weszły w życie z dniem 1 maja 2017 r.), Miasto Gdańsk pozostaje przy dotychczasowym planie, by systematycznie osiedlać przynajmniej dwie rodziny repatrianckie rocznie.
- Gdańsk jest popularnym wyborem wśród repatriantów, ponieważ długo i systematycznie realizuje program repatriacyjny i posiada opinię miasta otwartego oraz pomocnego w adaptacji – podkreśla Paweł Adamowicz. - Konsekwentnie od wielu lat sprowadzamy do Gdańska rodziny repatriantów i wspieramy w integracji. Aktualnie to już ponad 50 rodzin. Przyjęliśmy także rodziny z Ukrainy, pochodzenia polskiego z terenów objętych działaniami wojennymi (większość z nich została przyjęta z Ośrodka Caritas w Rybakach we współpracy z MSWiA). Wszystkie świetnie się zaadoptowały i zintegrowały - dzieci uczą się w gdańskich szkołach, a rodzice odnaleźli się na rynku pracy.