Studenci z Gdańska wysyłają balon w stratosferę

Studenci z Politechniki Gdańskiej mierzą wysoko. Skonstruowali balon stratosferyczny, wyślą go w przestrzeń, przeprowadzą transmisję na żywo przez internet, a potem jeszcze pokażą na filmie, jak wygląda stratosfera. W niedzielę, 6 grudnia 2015 r., odbędzie się misja balonu Stardust skonstruowanego przez koło naukowe SimLE.
04.12.2015
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Od lewej: Mateusz Hirsch, Karol Pelzner i Wojciech Skwierawski szykują się do misji Stardust. Przy tworzeniu balonu stratosferycznego pracowali studenci z kilku wydziałów Politechniki Gdańskiej.

Balony stratosferyczne służą m.in. meteorologom do badań górnych warstw atmosfery Ziemi. Wyniki pomiarów oraz stabilność zdjęć i filmów wykonywanych w trakcie takich badań nie są precyzyjne, ponieważ balony wznosząc się, bez ustanku się obracają.

Studenci z koła naukowego SimLE na Politechnice Gdańskiej zajęli się tym problemem i wymyślili system stabilizacji gondoli, który będą testować, wypuszczając swój balon w stratosferę – czyli na wysokość ok. 30 km nad ziemią.

 

Jak ustabilizować balon?

– W środku gondoli zamontowaliśmy koło reakcyjne wyposażone w silnik, które będzie się obracać w stronę przeciwną do kierunku obrotu gondoli – tłumaczy koordynator projektu Karol Pelzner. – Dzięki efektowi bezwładności balon pozostanie w jednej pozycji. W gondoli zainstalowaliśmy aparaturę mierzącą ciśnienie i temperaturę powietrza oraz wysokość. W trakcie misji będziemy testować także system stworzony na naszej uczelni, który ma zapewnić komunikację internetową na Bałtyku.

Gondolę młodzi inżynierowie wykonali ze styropianu pokrytego laminatem, sami też skonstruowali elektronikę „pokładową”. Sam balon i spadochron, który sprowadzi ją z powrotem na ziemię, kupili, dobierając odpowiednie rozmiary powłok na podstawie obliczeń. Podczas półtoragodzinnego lotu wypełniony helem balon może przelecieć dystans około 100 km. Sterowany będzie wyłącznie wiatrem. Żeby ułatwić sobie odnalezienie sprzętu po lądowaniu, wyposażyli go w system APRS podający położenie obiektu w czasie rzeczywistym.

Gondola w trakcie montażu wyposażenia. Konstruktorzy zapewniają, że przetrwa lądowanie z wysokości 30 km.

 

Kosmiczny film

W trakcie lotu nagrane zostaną dwa filmy: jeden do obejrzenia na bieżąco, dokumentujący start balonu, i drugi, który pokaże widoki dla człowieka na co dzień niedostępne. Materiał filmowy w ciągu tygodnia pojawi się na profilu wydarzenia Stardust SimLE na Facebooku.

– Na pokładzie będą dwie kamery. Jedna, skierowana w górę, sfilmuje nieboskłon z gwiazdami i zakrzywienie ziemi – opowiada Karol Pelzner. – Druga będzie ustawiona w dół, ujmie więc widoki znane pasażerom samolotów.

Studenckie koło SimLE, zrzeszające studentów wszystkich wydziałów Politechnki Gdańskiej, skupia się na projektach inżynierskich. Dotychczas młodzi naukowcy skonstruowali np. symulator lotów Skyhawk. W realizacji projektu stratosferycznego wspomogła ich trójmiejska firma Blue Dot Solutions (sfinansowała zakup balonu i helu do jego napełnienia).

Misja Stardust miała się odbyć w listopadzie, została odwołana ze względu na silny wiatr.

Lot balonu rozpocznie się 6 grudnia ok. godz. 10 i potrwa półtorej godziny. W jaki sposób gondola wróci na ziemię? Po upływie wyznaczonego czasu zadziała prosty system odcięcia. Balon zostanie uwolniony i rozerwany w atmosferze, a gondola – jak zapewniają studenci – jest na tyle masywna, że przetrwa lądowanie.

– Z założenia gondola jest wielkrotnego użytku. Jeśli jakiś instytut badawczy lub uczelnia będą chciały przeprowadzić badania w stratosferze, udostępnimy naszego Stardusta – deklaruje Pelzner. – Wypożyczenie nie będzie się wiązało z dużymi kosztami, ponieważ jako studenci nie chcemy zarabiać na naszym pomyśle, tylko dalej go rozwijać.

Studencki balon wystartuje z terenu kampusu Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Lot z Gdańska nie byłby możliwy, po pierwsze ze względów bezpieczeństwa (Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy wymagałby „wyłączenia” na trzy godziny), a po drugie z powodu bliskości morza – lądowanie mogłoby się odbyć w Bałtyku, a wtedy przepadłaby cenna gondola.

TV

Warzywa od rolników przy pętli Łostowice - Świętokrzyska