 |
3 marca z inicjatywy Światowej Organizacji Zdrowia, obchodzony jest Międzynarodowy Dzień dla Ucha i Słuchu.
Sprawa jest poważna, podkreśla WHO, bo potencjalne konsekwencje nadmiaru hałasu to utrata zdrowia fizycznego i psychicznego czy kłopoty z uczeniem się. Eksperci szczególną uwagę zwracają na młodych ludzi. Zbyt głośna muzyka, smartfony, które służą jako podręczne odtwarzacze muzyki, to wszystko wpływa na nasz słuch. Słuchanie muzyki powinno być bezpieczne, tak, by nie niszczyło słuchu. Apelują o to eksperci ze Światowej Organizacji Zdrowia.
Według statystyk Światowej Organizacji Zdrowia narażonych na uszkodzenie lub utratę słuchu jest ponad miliard młodych ludzi na całym świecie.
Głośna muzyka i wiele współczesnych głośnych aktywności rekreacyjnych to jeden z istotnych powodów utraty słuchu i szumów usznych. Z tego powodu też powstają kolejne nowe, zaawansowane technologicznie aparaty słuchowe i inne urządzenia, które stają się coraz bardziej dostępne dla ogółu społeczeństwa. Problemy ze słuchem są coraz powszechniejsze i dlatego coraz popularniejsze też stają się „narzędzia" ułatwiające diagnozę.
Jak szacuje WHO, ponad 5 procent ludzi na świecie (360 milionów ludzi) cierpi z powodu znacznego osłabienia lub utraty słuchu. Jako poważną utratę słuchu traktuje się utratę słuchu na poziomie ponad 40 decybeli. Większość osób z ubytkiem słuchu żyje w krajach o niskich i średnich dochodach.
Ideą ochodów Międzynarodowego Dnia dla Ucha i Słuchu jest podniesienie świadomości ogółu społeczeństwa na temat chorób uszu i utraty słuchu oraz profilaktyki problemów ze słuchem, by pokazać problem osłabienia słuchu jako jedną z najczęstszych przewlekłych niepełnosprawności. Głuchota zajmuje wysokie miejsce wśród chorób cywilizacyjnych, takich jak ataki serca i udary mózgu.
Z tej okazji wiele placówek i punktów protetycznych w kraju, również te trójmiejskie, zaplanowało na ten dzień bezpłatne badania słuchu /wykaz w załączniku/.
| Punkty protetyczne /bezpłatne badania słuchu/ (338.67 KB) |
