Wejściówki: do odbioru przed koncertem w kasie Klubu.
Cena jaką płacicie Państwo za wejściówkę jest do Waszej decyzji. Całkowity dochód z wydarzenia, z wejściówek oraz aukcji charytatywnej, przeznaczony zostanie na sfinansowanie leczenia onkologicznego Aromy. Subkonto Aromy: PKO BP 75 1020 1811 0000 0302 0277 3372
Spotkajmy się na koncercie!
Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. (...) Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą. ani nawet przekręcić głowy na poduszce.
José Mauro de Vasconcelos, Moje drzewko pomarańczowe
Mam na imię Małgorzata, otrzymałam je od moich rodziców. Mam na imię Aroma, dostałam je od mojego mistrza flamenco. Mam 49 lat, trójkę dzieci i dwie wnuczki. Mam hang drum - niezwykły instrument, na którym gram sobie i innym, prowadząc warsztaty na podstawie autorskiej metody terapii dźwiękiem i ruchem. Mam więc muzyczną pasję i mam niekończący się zachwyt światem, w którym jest miejsce na tyle piękna. I mam jeszcze trzy raki, o wysokim stopniu zróżnicowania, którym od blisko 2 lat musiałam zrobić u siebie miejsce. Mam też Was. Dziękuję, że przyszliście na ten koncert.
Cena jaką płacicie Państwo za wejściówkę jest do Waszej decyzji. Całkowity dochód z wydarzenia, z wejściówek oraz aukcji charytatywnej, przeznaczony zostanie na sfinansowanie leczenia onkologicznego Aromy. Subkonto Aromy: PKO BP 75 1020 1811 0000 0302 0277 3372
Spotkajmy się na koncercie!
Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. (...) Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą. ani nawet przekręcić głowy na poduszce.
José Mauro de Vasconcelos, Moje drzewko pomarańczowe
Mam na imię Małgorzata, otrzymałam je od moich rodziców. Mam na imię Aroma, dostałam je od mojego mistrza flamenco. Mam 49 lat, trójkę dzieci i dwie wnuczki. Mam hang drum - niezwykły instrument, na którym gram sobie i innym, prowadząc warsztaty na podstawie autorskiej metody terapii dźwiękiem i ruchem. Mam więc muzyczną pasję i mam niekończący się zachwyt światem, w którym jest miejsce na tyle piękna. I mam jeszcze trzy raki, o wysokim stopniu zróżnicowania, którym od blisko 2 lat musiałam zrobić u siebie miejsce. Mam też Was. Dziękuję, że przyszliście na ten koncert.
Małgorzata Aroma Podjacka