• Start
  • Wiadomości
  • Zobacz nasz wideoczat - o Jarmarku Bożonarodzeniowym i nie tylko

Zobacz nasz wideoczat - o Jarmarku Bożonarodzeniowym i nie tylko

Karuzela wenecka z rumakami, „całuśna” Przystań pod Jemiołą, kolorowa Choinka Młodych Gdańszczan, iluminowana kareta, a nawet tor saneczkarski - te i wiele innych atrakcji czekają na Was na trwającym na Targu Węglowym gdańskim Jarmarku Bożonarodzeniowym. O tym, w jaki jeszcze sposób Gdańsk wprawia mieszkańców w świąteczny nastrój, opowiadali goście w naszym cotygodniowym programie Wszystkie Strony Miasta: Joanna Czauderna-Szreter z Międzynarodowych Targów Gdańskich, animator kultury Elwira Twardowska i Paweł Buczyński - dyrektor Fundacji Gdańskiej.
14.12.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

 

Tradycyjna coroczna Wigilia gdańszczan odbywa się na Długim Targu

 

Największą popularnością wśród przedświątecznych atrakcji w naszym mieście cieszy się oczywiście Jarmark Bożonarodzeniowy, który potrwa prawie do samych świąt - do 23 grudnia.

Czytaj więcej: Aż 80 choinek, 3 bombki giganty, 2 renifery i 1 łoś, czyli moc atrakcji na Jarmarku Bożonarodzeniowym

Przed nami także coroczna Gdańska Wigilia, która odbędzie się już tradycyjnie w ostatnią niedzielę przed Wigilią, czyli 17 grudnia 2017 r.

O tym, skąd wzięła się ta tradycja i jakie były jej początki opowiedziała w naszym programie Wszystkie Strony Miasta, w czwartek, 14 grudnia, animatorka kultury Elwira Twardowska.
- Mieliśmy pomysł: zrobimy wigilię w Gdańsku. Były stare stoły, właściwie przeznaczone do wyrzucenia, a my je wzięliśmy, założyliśmy skrzydła i pojechaliśmy kolejką do Gdańska z dużą ilością opłatka. Anioły składały życzenia. To była pierwsza gdańska wigilia. Z roku na rok się rozrastała, i teraz, od wielu lat, jest wielką miejską imprezą.

Twardowska podkreślała, że nie chodzi o ucztowanie, a o to, żeby być razem tego dnia i śpiewać kolędy. - Zawsze się irytuję, kiedy ktoś powie „no ale nie było nic do jedzenia” - przyznała. - Wigilia to jest przecież taki czas, kiedy składamy sobie życzenia. Na wielkim wigilijnym stole, który stoi na Długim Targu są jabłko, siano, świece i chleb, którym ludzie się dzielą. Stworzyliśmy tę tradycję w buncie do komercjalizacji, do tego, że święta to konieczność zakupów. Nie! Idźmy sobie do miasta, pospacerujmy, złóżmy sobie życzenia. Dzisiaj w tej uroczystości bierze udział jakieś ponad 50. wykonawców, każdy z nich ma dużą ilość opłatka, i składa wszystkim życzenia. To jest taka jedyna okazja, kiedy można faktycznie wszystkim złożyć życzenia, powitać kogoś zupełnie nieznanego. To wszystko tworzy zupełnie wyjątkową atmosferę.

Przypomniała, że gdańska wigilia jest szczególna także z innego powodu. - Jesteśmy jedynym miejscem na świecie, gdzie kolędy gra gdański carillon - mówiła Twardowska.

 

- To jest taka jedyna okazja, kiedy można faktycznie wszystkim złożyć życzenia, powitać kogoś zupełnie nieznanego - mówi Elwira Twardowska. To także jedyna taka okazja, kiedy można wspólnie pośpiewać kolędy w takim gronie

 

Po wigilii, która odbędzie się na Długim Targu o godz. 16, na inną świąteczną tradycję zaprasza Fundacja Gdańska. O godz. 20 gdańszczanie będą mogli wysłuchać i wspólnie zaśpiewać najbardziej znane kolędy i pastorałki wraz z Państwowym Zespołem Pieśni i Tańca „Mazowsze”, należącego do jednego z największych na świecie zespołów artystycznych. Chór wystąpi pod dyrekcją maestro Jacka Bonieckiego.

- Wykorzystaliśmy okazję, że „ Mazowsze” przyjechało w nasze okolice na zgrupowanie. Udało nam się przekonać ich do tego, żeby zaszczycili gdańszczan wykonując polskie tradycyjne kolędy. Wystąpi 30. chórzystów, którzy w fajnej, refleksyjnej atmosferze podsumują to, co jest w tym dniu istotne - budowanie wspólnoty między mieszkańcami - mówi dyrektor Fundacji Gdańskiej Paweł Buczyński.

Wcześniej na scenie zaśpiewa Chór Mieszczan Gdańskich, który wykona stare gdańskie kolędy po łacinie. Organizatorzy przewidują, że wigilia zakończona wspólnym śpiewaniem potrwa nawet do północy.

W dalszej części programu, nasi goście rozmawiali m.in. o świątecznych iluminacjach, które ozdabiają miasto od 2 grudnia - nie tylko w Parku Oliwskim, ale towarzyszą też Jarmarkowi Bożonarodzeniowemu. Jak się okazuje, bardzo spodobały się mieszkańcom - tylko w zeszłym weekend w samym Parku Oliwskim świetlne dekoracje oglądało 52 tys. odwiedzających.

- Podobnie jak z jarmarkami bożonarodzeniowymi, na które zrobiła się w Polsce moda - każde miasto chce mieć swój jarmark - tak samo jest z iluminacjami. Nic dziwnego: one tworzą niesamowitą atmosferę - tłumaczyła Joanna Czauderna z Międzynarodowych Targów Gdańskich.

 

Zobacz też: Tysiące gości zobaczyły iluminacje i odwiedziły Jarmark Bożonarodzeniowy

TV

Uniwersytet WSB Merito ma nowy kampus