• Start
  • Wiadomości
  • Zniszczenia we Wrzeszczu - dużo mniejsze dzięki Galerii Metropolia. Zobacz co zrobili inwestor i gmina Gdańsk

Zniszczenia we Wrzeszczu - dużo mniejsze dzięki Galerii Metropolia. Zobacz co zrobili inwestor i gmina Gdańsk

Ogromny zbiornik retencyjny pod nowo wybudowaną Galerią Metropolia uratował dużą część Wrzeszcza za torami, w rejonie ul. Kilińskiego i Parku Kuźniczki. Strat nie ma tam praktycznie żadnych. Rano na Kilińskiego były korki, ale tylko dlatego, że policja przekierowała tam ruch drogowy z całkowicie zablokowanej głównej arterii Wrzeszcza - ul. Grunwaldzkiej.
15.07.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Duża część Dolnego Wrzeszcza byłaby po prostu zalana - jak nie raz już to bywało, szczególnie w 2001 r. - gdyby nie wybudowano Galerii Metropolia i nie pomyślano o włączeniu tego obiektu do systemu anty powodziowego Gdańska.

- Nasz zbiornik znajduje się na poziomie -1 Galerii Metropolia - mówi Michał Rułka, pracownik firmy. - Jest to potężna betonowa komora o wymiarach 130 metrów na 35 metrów i 7 metrów wysokości. Ma 15 tys. metrów sześciennych i to jest prawie połowa tego, co mieści duży przecież zbiornik retencyjny Brętowo. Do użytku oddany został rok temu i muszę powiedzieć, że się znakomicie sprawdził. Jesteśmy tutaj wszyscy bardzo z tego dumni.

Gdy pojawił się pomysł budowy Galerii Metropolia, władze samorządowe Gdańska - pamiętając o skutkach “powodzi stulecia” z 2001 r. - zażądały od inwestora (firma Górski), by wybudował taki właśnie zbiornik, co kosztowało 20 mln zł. Mało tego - inwestor musiał też poszerzyć, pogłębić i umocnić koryto potoku Strzyży na długości 400 m (od torów kolejowych do parku Kuźniczki). W tych miejscach wody naniesione przez ostatnią ulewę były całkowicie pod kontrolą od początku do końca. Nie było nawet większych podtopień piwnic, a wszystkie ulice pozostały przejezdne.

Film nr 1 pokazuje funkcjonowanie w trakcie ulewy tzw. komory rozrządu przy Galerii Metropolia. Jest to miejsce zaraz za torami kolejowymi przy stacji Wrzeszcz. W komorze rozrządu znajdują się cztery klapy - przez dwie z nich woda opadowa leciała w dół potoku Strzyża, przez pozostałe dwie - do zbiornika retencyjnego pod Galerią Metropolia.

Na filmie nr 2 widać, jak dobrze zdało egzamin pogłębienie i poszerzenie oraz umocnienie potoku Strzyża w jego dolnej części, za Galerią Metropoiia. Zapis wykonany w czasie ulewy. Sytuacja ani na chwilę nie była poza kontrolą.

Film nr 3 - ul. Kilińskiego, sucha i przejezdna, co umożliwiło wielu kierowcom ominięcie zatarasowanej ul. Grunwaldzkiej.

 

 

Bogdan Górski, gdański przedsiębiorca, deweloper, inwestor Galerii Metropolia

 

Komora rozrządu rozdzielająca wodę na zbiornik pod Galerią Metropolia i do przebudowanego fragmentu potoku Strzyża.

Przebieg Strzyży za komorą rozrządu i zbiornikiem, który jest wyspokojony i około 30 cm poniżej krawędzie kanału.

Wszystko w rejonie Browaru i Galerii Metropolia działa prawidłowo i właśnie tędy został "puszczony" ruch z zamkniętej Al. Grunwaldzkiej.

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej