• Start
  • Wiadomości
  • Ze Ślimaka zobaczycie Wrzeszcz i Nowy Port. Piąty punkt widokowy otwarty!

Ze Ślimaka zobaczycie Wrzeszcz i Nowy Port. Piąty punkt widokowy otwarty!

Kolejny już - piąty - punkt widokowy otwarto w sobotę, 6 maja, w Parku Jaśkowej Doliny. Były muzyka, poezja, opowieści o tym pięknym miejscu i teatr lalkowy. Miasto planuje otworzyć nawet trzydzieści takich punktów, zwanych także osiami widokowymi.
06.05.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Kilkadziesiąt osób przyszło w sobotę na punkt widokowy zwany popularnie Ślimakiem, aby zobaczyć widok na Gdańsk i zatokę

Widok rozciąga się na Wrzeszcz i dużo dalej: na Nowy Port i Zatokę Gdańską. Widać nawet kapitanat portu, kominy statków w bazie promowej, dach kościoła w Nowym Porcie. 

To wszystko widać z punktu widokowego zwanego popularnie Ślimakiem. Jak go znaleźć? Vis a vis wejścia do Teatru Leśnego we Wrzeszczu trzeba wejść w las obok hurtowni produktów dla dzieci Akpol i wspiąć się pod górę żółtym szlakiem. Na szczycie wzniesienia znajduje się wijąca konstrukcja, czyli właśnie Ślimak.

Aby odsłonić ten widok, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni (GZDiZ) musiał usunąć kilka rosłych gałęzi z bujnych koron drzew, które blokowały panoramę.


Widok na Nowy Port i Zatokę Gdańską

Podobne punkty widokowe istnieją już przy Dworze I w Oliwie, w okolicach Podleśnej Polany i Kaczego Dołka w Parku Jaśkowej Doliny oraz na Aniołkach. Szósty ma powstać w Oliwie, ale pomysłodawca całej akcji - Witold Paweł Burkiewicz, nie ujawnia gdzie dokładnie. Dowiemy się w czerwcu. Każdorazowo taki nowy punkt ma być bowiem niespodzianką. 

Burkiewicz jest na co dzień pracownikiem GZDiZ. Mówi, że chodzi mu o otwarcie dla gdańszczan nowych, “magicznych przestrzeni” oraz przywrócenie widoków na miasto, które zostały zapomniane; spojrzenie na Gdańsk z innej, zaskakującej perspektywy. Chce też wymusić na mieszkańcach, by zaczęli wychodzić z domów, spacerować, chodzić po parkach i lasach. Odkrywać miasto, przyrodę i siebie. Szukać inspiracji do pełniejszego życia.

Pomysłodawca akcji Spojrzenie na Gdańsk Witold Paweł Burkiewicz na tle tzw. Ślimaka

W sobotę, 6 maja, w lesie we Wrzeszczu zebrał się spory tłum. Ludzie razem wspinali się na wzniesienie i słuchali opowieści o tym miejscu. Wyprawa na Ślim,aka była też okazją, by wysłuchać śpiewającego Jarka Janiszewskiego z zespołu Bielizna (akompaniował mu na gitarze Jarek Ziętek) i obejrzeć teatrzyk lalkowy. Grały też saksofon i bębny. Wokół śpiewały ptaki, świeciło słońce.

Trudno wymarzyć sobie lepszą odskocznię od centrum miasta, zakupów i korków ulicznych. Pomysł, by razem chodzić po lesie, słuchać poezji i jazzu wśród drzew, a przy okazji podziwać panoramę miasta okazał się trafiony. 


OSIE WIDOKOWE ODSŁONIĘTE W 2016 r.:

  1. Oś widokowa z parku dworskiego przy Dworze I, ul. Polanki w Oliwie - widok na Oliwę w kierunku morza
  2. Oś widokowa ze wzgórza nad ul. Podleśną we Wrzeszczu - widok na Przymorze w kierunku morza
  3. Oś widokowa z Góry Jana przy ul. Jaśkowa Dolina we Wrzeszczu - widok na Stary Wrzeszcz


OSIE WIDOKOWE i PANORAMY, KTÓRE MAJĄ BYĆ ODSŁONIĘTE W 2017 r.:

  1. Oś widokowa z Wroniej Górki na Aniołkach (od 22 kwietnia) - widok ze wzgórza w kierunku terenów stoczniowych i okolic
  2. Oś widokowa z terenu parku przy ul. Jaśkowa Dolina (od 6 maja) - widok na stary Wrzeszcz i Zatokę
  3. Oś widokowa ze wzgórz w Oliwie (przełom maja i czerwca) - widok w kierunku Starej Oliwy i Zatoki
  4. Otwarcie panoramy widokowej z terenu Biskupiej Górki (wrzesień) - panorama Głównego Miasta
  5. Otwarcie panoramy widokowej ze wzgórza zbiornika „Sobieski” we Wrzeszczu (wrzesień-październik) - panorama w kierunku Królewskiej Doliny i Wrzeszcza
  6. Otwarcie panoramy widokowej ze wzgórza zbiornika Stara Orunia (wrzesień-październik) - panorama w kierunku Starego Miasta i Żuław
  7. Oś widokowa ze wzgórza nad ul. Sobótki we Wrzeszczu (październik) - widok w kierunku Wrzeszcza, Przymorza i Zatoki

Czytaj także: Aniołki - nowy widok na tereny postoczniowe



TV

Kaszubi – tożsamość obroniona. Rozmowa z prof. Cezarym Obrachtem-Prondzyńskim