• Start
  • Wiadomości
  • Wrócą ławy mięsne na św. Ducha. Kiedyś targ rzeźnicki, teraz... [WIZUALIZACJE]

Wrócą ławy mięsne na św. Ducha. Kiedyś targ rzeźnicki, teraz... [WIZUALIZACJE]

Jeszcze do 1945 roku były tu stragany. Potem budynek uległ wojennemu zniszczeniu. W 2020 roku może stanąć na nowo, jako megarestauracja zajmująca nawet tysiąc metrów kwadratowych. Obok staną trzy kamieniczki. W odtworzonym budynku dawnych ław mięsnych będzie na pewno duża jadłodajnia, może także kramy dla artystów i rzemieślników, czy informacja turystyczna.
03.01.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Ławy Mięsne - jeden niski budynek restauracji i trzy kamienice - przy ul. św. Ducha w Gdańsku wpasują się w tkankę miasta

Ławy mięsne stały przy ul. św. Ducha 43 w Gdańsku już w 1347 roku. Rzeźnicy sprzedawali z nich mięso. Zadaszenie i ściany przyszły w 1516 roku. W środku cztery rzędy straganów. Ławy mięsne przetrwały do 1945 roku, kiedy uległy zniszczeniu w czasie walk o miasto między uciekającymi nazistami a Armią Czerwoną.

Teraz ławy mięsne wrócą - jako większy projekt nazwany “Ławy Mięsne”.

Działkę przy ul. św. Ducha, numery od 43 do 46, kupił warszawski restaurator Artur Jarczyński. W Warszawie jest właścicielem m.in. restauracji "der Elefant" przy placu Bankowym 1, czeskiej knajpy "U Szwejka", czy amerykańskiej restauracji "Jeff’s". Jarczyński ma też w Krakowie restaurację “Pod Wawelem”. W Gdańsku chce odtworzyć zabytkowe ławy mięsne oraz postawić obok trzy nowe kamieniczki. Mierzy optymistycznie w 2020 rok.


Ławy mięsne w Gdańsku przed 1945 rokiem

Projekt Ław Mięsnych wykonało studio architektoniczne Kwadrat z Gdyni, a konkretnie Jacek Droszcz (współprojektant budynku MIIWŚ) i Tomasz Rochna.

Już w pierwszych miesiącach 2018 roku mają się zakończyć badania archeologiczne na działce przy św. Ducha. Są one kluczowe dla dalszych losów projektu. Może się bowiem zdarzyć, że pod ziemią znalezione zostaną resztki fundamentów gotyckich. Od ich stanu zależy, jak duża restauracja powstanie w tym miejscu. 

Możliwe są dwie opcje. Jeśli gotyckie ściany fundamentowe będą w złym stanie, bezwartościowe, to pomorska konserwator zabytków Agnieszka Kowalska może się zgodzić na ich usunięcie. A wtedy nowa restauracja mogłaby mieć dwie kondygnacje: parter i piwnicę. Oznaczałoby to, że będzie miała nawet ponad 1000 m kw.

Jeśli jednak pomorska konserwator zabytków każe podziemne mury zachować i nie pozwoli robić tam podpiwniczenia, to restauracja będzie tylko na poziomie ulicy i będzie miała około 400 m kw.

- Moglibyśmy jeszcze wyeksponować te mury: wyciągnąć cegły, ponumerować je, a potem na przykład podnieść je nieco wyżej, jako wystrój nowej restauracji - mówi Jacek Droszcz. - Stary mur gotycki jako główna atrakcja. Szkoda to przecież zakopywać. Ale to są spore koszty dla inwestora. Można też próbować budować między gotyckimi ścianami: zrobić na dole kuchnię i inne mniejsze pomieszczenia.


Niski budynek ław mięsnych połączy ulice Mariacką i św. Ducha

W odtworzonym budynku dawnych ław mięsnych będzie na pewno duża jadłodajnia, może także kramy dla artystów i rzemieślników, czy informacja turystyczna. Odtworzone zostaną trzy z czterech pierwotnych rzędów straganów.

Natomiast w trzech okolicznych kamienicach znajdą się mieszkania, może biura, galeria (sztuki, nie handlowa) czy mały hotelik.

Droszcz podkreśla, że nowe Ławy Mięsne jako całość (restauracja plus kamieniczki) wpiszą się w otaczający je kontekst, czyli sąsiedztwo Kaplicy Królewskiej i Bazyliki Mariackiej wraz z jej plebanią.

- Lokalizacja jest niezwykle ważna. To cenna działka w sąsiedztwie Kaplicy Królewskiej i Bazyliki Mariackiej. Musimy się do tego odnieść z szacunkiem - zaznacza architekt.

Między ławami mięsnymi a sąsiadującą plebanią ma powstać szeroki na osiem metrów pasaż, przejście łączące ulicę Mariacką z ul. św. Ducha. Ludzie siedzący w restauracji będą więc widzieć przez szklaną ścianę (usuwaną latem) spacerujących przechodniów.

Do dawnej architektury będzie nawiązywać nie tylko niski budynek ław mięsnych, ale też kamienica przy ul. św. Ducha 44.


Do budynku ław będą prowadziły dwa wejścia: pierwsze do pasażu, drugie do restauracji

Droszcz: - Zachowała się ikonografia tej kamienicy z II połowy XVIII wieku, więc elewację tej akurat kamienicy też odtworzymy. Jeśli chodzi o pozostałe dwie kamienice, nie zachowały się żadne materiały. Odtworzymy wszystko w sposób nowoczesny, bo nie lubimy oszukiwać ludzi i tworzyć tzw. “nowych zabytków”, które tylko udają stare i ludziom się wydaje, że powstały w XVIII wieku. To pusta architektura. My uważamy, że musi być widać, że to są budynki współczesne. Mamy nowoczesne materiały i musimy z nich tworzyć w mieście ślady współczesności. My, tak jak nasi przodkowie, też potrafimy przecież stworzyć coś ciekawego.



TV

Profilaktyka piersi w tramwaju w Dzień Kobiet