• Start
  • Wiadomości
  • Wiec antyfaszystowski w Gdańsku. “Czy Solidarność jest na sprzedaż?!”

Wiec antyfaszystowski w Gdańsku. “Czy Solidarność jest na sprzedaż?!”

Wiec zwołany przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przyciągnął 1500 osób. Wszyscy zjednoczeni w proteście przeciwko ONR i skrajnemu nacjonalizmowi.
21.04.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Stop faszyzmowi w Gdańsku. To hasło przyświecało protestującym
Stop faszyzmowi w Gdańsku. To hasło przyświecało protestującym
Dominik Paszliński/gdansk.pl

 

Jeśli w zeszłą sobotę (14 kwietnia) przez Gdańsk maszerował brunatno-czarny pochód ONR, jednolity, spójny i wzorujący się na faszystowskich marszach z lat 30. XX wieku - to w tę sobotę, 21 kwietnia, było dla odmiany luźno, kolorowo i rodzinnie.

ONR musiał przywieźć do Gdańska swoich aktywistów z całego kraju, a i tak było ich najwyżej 400.

Tydzień później na wezwanie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przyszło blisko 1500 osób. Ludzie w różnym wieku, od młodych rodziców z dziećmi po babcie i dziadków, przyszli na ul. Długą, przed Ratusz Głównego Miasta, zamanifestować swój sprzeciw wobec tolerowania przez władze państwowe nacjonalistów, którzy coraz śmielej panoszą się po polskich ulicach i głoszą poglądy oraz hasła, uynawane przez kodeks karny za przestępstwo.

(Większość z dziewięciu zapowiedzianych kontrmanifestacji została w sobotę, 21 kwietnia, odwołana).  

Adamowicz wystąpił w niecodziennej roli organizatora zgromadzenia. To on rozpoczął i zamknął wiec i to on przedstawiał kolejnych mówców.

- Czy Solidarność jest na sprzedaż?! Czy Sala BHP jest na sprzedaż?! - pytał gromkim głosem Paweł Adamowicz, nawiązując do sytuacji w której władze związku zawodowego NSZZ Solidarność wynajęły "na zasadach komercyjnych" Salę BHP na potrzeby okolicznościowej akademii ONR, choć jest to miejsce "święte", w którym narodziła się polska demokracja.

Uczestnicy manifestacji odpowiadali głosami oburzenia: "Nie!" i "Hańba!".

Posłuchaj wystąpienia Pawła Adamowicza:

 

 

1500 osób z flagami Polski i Unii Europejskiej oraz Gdańska wysłuchało mowy na otwarcie wygłoszonej przez prezydenta Gdańska:

- Historia powinna być ostrzeżeniem i lekcją, ale dla wielu młodych ludzi ta historia sprzed 70 lat nie jest przemyślana. Ubierają się oni w mundury organizacji faszystowskich i antysemickich. Ale Gdańsk to miasto wolności i Solidarności. Solidarność w latach 80. była wierna tradycji Rzeczpospolitej wielu narodów. Dziś sala BHP, święta sala, jest wynajmowana zielonym koszulom spod znaku ONR, a szef Solidarności mówi, że wszystko jest na sprzedaż! A przecież nie wszystko jest na sprzedaż! Dopuszczając zielone koszule ONR do sali BHP czy do kościołów, ci ludzie i ci księża legalizują złowrogą nienawiść w miejscach sakralnych.     

Na wiecu poza mieszkańcami miasta byli politycy i polityczki PO, .Nowoczesnej, SLD, partii Razem i KOD-u oraz Obywateli RP. Był europoseł PO Janusz Lewandowski, Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, posłanki Ewa Lieder (.N) i Małgorzata Chmiel (PO), kandydat SLD na prezydenta Gdańska prof. Andrzej Ceynowa.

Przemawia Paweł Adamowicz
Przemawia Paweł Adamowicz
Dominik Paszliński

Polska Żydówka, która ocalała z Holokaustu, 97-letnia Magdalena Wyszyńska z Gdańska, mówiła:

Przeżyłam cudem okupację hitlerowską i dokładnie wiem, czym jest nienawiść i morderstwa. Chciałabym zaoszczędzić tego horroru naszym dzieciom! Ostrzegam więc przed zagrożeniem ze strony naszych rodzimych neofaszystów. To ludzie wyznający kult faszyzmu, nienawiści i ksenofobii. Mają oni ciche przyzwolenie władz centralnych, które nie reagują na ich marsze i hasła. Jeśli ten ruch nie zostanie teraz stłamszony, to się rozprzestrzeni! Mam podejrzenie, że dla obecnych władz z PiS ważniejsze od naszego bezpieczeństwa jest dbanie o poszerzenie elektoratu o wyborców skrajnie prawicowych. Nie zgadzam się z bierną postawą rządu! Domagam się delegalizacji organizacji faszystowskich i nazistowskich na podstawie Konstytucji RP.       

Posłuchaj wystąpienia Magdaleny Wyszyńskiej:

 

Posłanka PO, Henryka Krzywonos, powiedziała:

- Pozwalamy faszystom wchodzić do naszego Gdańska! Faszyści w sali BHP?! Dla mnie to zbrodnia! Jestem oburzona, że nasz rząd z PiS, pozwala im robić co chcą. Oni się już nie chowają! Oni wychodzą na nasze ulice. Nie pozwólmy na to!  

Wicemarszałek senatu z PO Bogdan Borusewicz, przypomniał:

- Przed wojną ONR był zafascynowany faszystami Mussoliniego, ale został zdelegalizowany przez ówczesne władze, jako organizacja antydemokratyczna. Dziś ONR znów maszeruje głównymi ulicami Gdańska i Polski. Musimy powiedzieć “nie” faszyzmowi. Oni z bocznych ulic wyszli już na główne ulice, a z marginesu polityki wychodzą do centrum. Oni organizują swój parteitag - dzień partyjny - w sali BHP! Nie pozwólmy, żeby zawłaszczali nasze symbole!   

Posłuchaj wystąpienia Bogdana Borusewicza:

 

 

                                                                                                                                 

Przed Ratuszem na Długiej zebrał się spory tłum. Było spokojnie, rodzinnie
Przed Ratuszem na Długiej zebrał się spory tłum. Było spokojnie, rodzinnie
Dominik Paszliński

Radomir Szumełda, szef pomorskiego KOD-u, opowiedział się za wolnością zgromadzeń:  

- Nie boli mnie, że legalne organizacje, jak ONR, maszerują po ulicach polskich miast. Ale boli mnie, że w kraju tak tragicznie doświadczonym przez faszyzm jak nasz, jest komu maszerować pod sztandarami takich organizacji jak ONR, że takie organizacje mają swoich wyznawców. Boli mnie też, że dzisiejsze władze PiS roztaczają nad nimi parasol ochronny.

Na koniec prezydent Adamowicz zachęcił do czytania książki historyka Timothy Snydera “O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku”:

Adamowicz: - Snyder w tej książeczce kilka ważnych wskazówek nam daje. Oto one:

  • nie bądź z góry posłuszny;
  • broń instytucji;
  • strzeż się państwa jednopartyjnego;
  • miej się na baczności przed organizacjami paramilitarnymi;  
  • dbaj o język;
  • bądź patriotą.

Zobacz obszerną relację z demonstracji: 

 

TV

W zoo zamieszkały dwa lemury