• Start
  • Wiadomości
  • To nie krokodyl, a jaszczurka. Straż Miejska znowu interweniuje

To nie krokodyl, a jaszczurka. Straż Miejska znowu interweniuje

Funkcjonariusze gdańskiej Straży Miejskiej ponownie interweniują w sprawie egzotycznego gada. Tym razem chodziło o półmetrową jaszczurkę, którą mieszkańcy zauważyli na tui w dzielnicy Ujeścisko-Łostowice. Zwierzę jest już pod opieką weterynarza.
19.10.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Jaszczurka znaleziona na tui przy ul. Słoneczna Dolina

Wtorek, 17 października, tuż przed godz. 16.00, dyżurny Straży Miejskiej obsługujący numer alarmowy 986 odebrał sygnał, że obok budynków przy ul. Słoneczna Dolina na tui siedzi legwan. Zgłoszenie przypominało podobną sprawę sprzed dwóch tygodni. Pod wskazany adres natychmiast pojechał patrol z Referatu V.

- Dotarliśmy na miejsce i od razu rozpoczęliśmy poszukiwania. Naszą uwagę zwrócili stojący na balkonach mieszkańcy, którzy wpatrywali się w pobliskie krzewy. Podeszliśmy bliżej. Wtedy jedna z kobiet krzyknęła: „Panowie uważajcie, to krokodyl!” Ktoś inny próbował uciszyć krzyczącą, by nie spłoszyła zwierzęcia - opowiada starszy specjalista Paweł Zacharewicz. - Podeszliśmy jeszcze bliżej i wtedy naszym oczom ukazała się siedząca na tui egzotyczna jaszczurka o długości około 50 centymetrów. Gad bacznie nas obserwował.

Kto porzucił 1,5-metrowego legwana? Straż Miejska interweniuje


Strażnicy poprosili za pośrednictwem Stanowiska Kierowania o sprowadzenie na miejsce specjalisty, który zajmuje się egzotycznymi zwierzętami. W oczekiwaniu na jego przyjazd funkcjonariusze przeprowadzili z mieszkańcami rozmowy. Chcieli ustalić, do kogo zwierzę może należeć. Niestety, nikt nie był w stanie udzielić takiej informacji. Jaszczurka tymczasem wzbudzała coraz większe zainteresowanie. Oglądać ją chcieli i dorośli i dzieci. Zwierzęcia bynajmniej to nie peszyło, z równie dużą ciekawością przyglądało się zgromadzonym.

Zaskroniec w niebezpieczeństwie


Lekarz weterynarz, który przyjechał na miejsce, szybko i sprawnie schwytał jaszczurkę. Zostanie ona teraz poddana niezbędnym badaniom, a potem trafi do kogoś, kto będzie chciał się nią opiekować.


Złapana jaszczurka to pochodząca z Australii agama brodata

Jak twierdzą specjaliści, złapany na tui gad to pochodząca z Australii agama brodata. Jaszczurki tego gatunku wolno hodować w domu, trzeba jednak mieć na to odpowiednie pozwolenie.

Nie tak dawno, bo dosłownie dwa tygodnie, temu strażnicy interweniowali w sprawie legwana porzuconego w klatce schodowej jednego z bloków przy ul. Mazowieckiej na Niedźwiedniku.


Czytaj też:

Zagubione kaczki w centrum Gdańska. Dobrzy ludzie pomogli im wrócić do stawu [WIDEO I FOTO]

Zagubiony łabędź: Straż Miejska w Gdańsku ratuje ptaka z wjazdu na obwodnicę



TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej