Po raz pierwszy manipulacji czasem dokonali Niemcy już w 1916 roku. Wkrótce potem pomysł podchwyciły Wielka Brytania i USA, kierując się rzekomymi (jak dotąd ich nie udowodniono) oszczędnościami ekonomicznymi. Wprowadzenie zmian czasu miało prowadzić do zmniejszenia zużycia paliwa potrzebnego do wytworzenia elektryczności.
W Polsce czas letni i zimowy obowiązuje nieprzerwanie od 1977 roku. W ostatnią niedzielę marca przesuwamy wskazówki zegarów o godzinę do przodu, w ostatnią niedzielę października cofamy o godzinę.
Komunikacja z drobnymi korektami
Zmiana na czas letni nie spowoduje specjalnych utrudnień dla podróżnych. W przypadku pociągów dalekobieżnych pojawi się jedynie pozorna różnica pomiędzy czasem podróży a faktyczną godziną przyjazdu. Podczas zmiany czasu w trasie będzie pięć składów PKP Intercity.
Żadnych uciążliwości nie odczują także pasażerowie SKM-ki podróżujący między Gdańskiem a Gdynią. - Pociągi będą kursować bez zmian - informuje Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży spółki PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście. - Natomiast już od soboty obowiązuje świąteczny rozkład jazdy. W Wielką Sobotę i Lany Poniedziałek SKM-ki będą kursować co kwadrans, a w Niedzielę Wielkanocną co pół godziny.
Czujni muszą być za to pasażerowie gdańskiej komunikacji miejskiej. W nocy z soboty na niedzielę będzie kilka zmian na liniach nocnych.
• linia N1: kurs z przystanku Osowa PKP o godz. 1.15 w kierunku ul. Jaworzniaków zostanie skierowany przez Zakoniczyn
• linia N6: kurs z Niedźwiednika o godz. 2.59 (wg czasu zimowego) w kierunku dworca Gdańsk Główny zostanie przesunięty na godz. 1:59. Zostanie uruchomiony dodatkowy kurs N6 o godz. 3.30 z dworca Gdańsk Główny w kierunku Niedźwiednika
• linia N9: kurs z Przegaliny o godz. 2.56 (wg czasu zimowego) w kierunku dworca PKP Gdańsk Główny zostanie przesunięty na godz. 1.59
• linia N13: kurs z Żabianki SKM o godz. 2.51 (wg czasu zimowego) w kierunku ul. Olimpijskiej zostanie przesunięty na godz. 1.51
Zobacz także: Wielkanoc od czwartku do wtorku. W komunikacji miejskiej
Jak to przeżyć?
 |
W październiku zazwyczaj cieszymy się ze zmiany czasu, śpimy bowiem o godzinę dłużej. Przy zmianie na czas letni jest odwrotnie - sen skraca nam się o godzinę. W pierwszych dniach możemy czuć się rozdrażnieni, niewyspani, boimy się zaspać do pracy, dzieci nie chcą wstać do przedszkola, w domu robi się nerwowo.
- Zmiana czasu to dla organizmu stres - przyznaje psycholog Katarzyna Wieczorek. - Następuje zakłócenie jego rytmu biologicznego. Jak sobie z tym poradzimy, zależy od typu naszej osobowości, od tego, jak w ogóle radzimy sobie ze zmianami. U jednych osób zmiany budzą napięcie, dla innych są niezauważalne.
Katarzyna Wieczorek tym, dla których zmiana czasu jest irytująca, radzi, by po prostu być dla siebie dobrym i niepotrzebnie nie obarczać się dodatkowymi obowiązkami. A nawet, w miarę możliwości, nieco się odciążyć i zadbać o higienę psychiczną.
- W tym roku zmiana czasu przypada na święta wielkanocne, a już same święta dla wielu osób są czasem bardzo trudnym - zauważa psycholog. - To okres dodatkowych obowiązków, zakupów, przygotowywania potraw, porządków. Przed nami czas wolny, który poświęcamy rodzinie, a nie wszystkich jej członków darzymy równą miłością. Bywa, że okres świąteczny to nie czas odprężenia, a przeciwnie - niesie wzmożone napięcie, bo przed nami spotkanie z osobami, z którymi nie mamy ochoty się spotkać. Tym bardziej spróbujmy w następnych dniach zadbać o swój komfort psychiczny.
