ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to aktualny mistrz Polski, w składzie ma trzech mistrzów świata z 2014 roku: libero Pawła Zatorskiego, atakującego Dawida Konarskiego i przyjmującego Rafała Buszka oraz najlepszego rozgrywającego poprzedniego sezonu PlusLigi Francuza Benjamina Toniuttiego.
W pierwszej kolejce obrońcy tytułu pokonali na wyjeździe Espadon Szczecin 3:0, w drugiej ulegli u siebie PGE Skrze Bełchatów 1:3. Sensacja? Oczywiście nie, w Skrze ciągle rządzą i dzielą świetni Mariusz Wlazły, wracający po przerwie Michał Winiarski, Karol Kłos czy Nicolas Uriarte.
Z kolei Lotos Trefl na inaugurację męczył się w Ergo Arenie z Effectorem Kielce, ale wygrał po dwóch godzinach 3:1 a tydzień temu pokonał na wyjeździe MKS Będzin 3:2.
Czy gdańszczan, mimo nie najlepszej jeszcze dyspozycji, stać będzie w niedzielę, 16 października, na zwycięstwo?
- Głównie chodzi o motywację. A nasi gracze przeciwko tak silnym zespołom zawsze są maksymalnie zmobilizowani i skoncentrowani. To może być powód tego, dlaczego te mecze wyglądają tak dobrze i mam nadzieję, że podobnie będzie w niedzielę - mówi Wojciech Serafin, drugi trener Lotosu Trefl. - Żeby pokonać ZAKSĘ, musimy zagrać na 110 procent swoich możliwości. Na pewno musimy lepiej zaprezentować się w przyjęciu.
Co mówią zawodnicy Lotosu Trefl o spotkaniu z ZAKSĄ?
- To świetna drużyna, złożona z bardzo dobrych zawodników i doskonale prezentująca się jako zespół. Wierzę jednak, że jeżeli pokażemy swoją siatkówkę, to wszystko może się wydarzyć - twierdzi Dmytro Paszycki.
- W tym meczu nie mamy nic do stracenia. Na pewno wyjdziemy na boisko z myślą, by walczyć o każdy punkt. To, że kiedyś grałem w ZAKSIE, nie sprawia, że ten mecz jest dla mnie szczególny. Gdybym szukał dodatkowych "smaczków", to podchodziłbym tak do meczów z połową ligi. Największą motywacją jest to, że gramy z mistrzami Polski i chcemy podjąć z nimi walkę - dodaje rozgrywający Michal Masny, który w Kędzierzynie-Koźlu występował w latach 2008-2010.
Być może w niedzielę trener Andrea Anastasi w większym wymiarze skorzysta z młodych zawodników, bo problemy zdrowotne mają Bartosz Pietruczuk (problemy ze stawem skokowym) i Miłosz Hebda (zapalenie ścięgna jednego z mięśni).
Mecz rozpocznie się o godz. 14.45 w Ergo Arenie. Organizatorzy dla kibiców przygotowali mnóstwo atrakcji dedykowanych głównie najmłodszym fanom siatkówki! W kąciku dla nich przeznaczonym poza zabawami i grami Trefla będzie można m.in. poszaleć na dmuchańcach czy tworzyć wielkie bańki. Obok boiska znajdą się trampoliny Jumpcity. Nie zabraknie malowania buziek, zabaw z chustą animacyjną, czy po prostu rozwijania talentów plastycznych dzięki kolorowankom.
Bilety do nabycia na trefl.ticketsoft.pl oraz w kasach Ergo Areny.