• Start
  • Wiadomości
  • Pociągiem z Kaliningradu do Trójmiasta. Gdańsk zadowolony z ruchu Rosjan

Pociągiem z Kaliningradu do Trójmiasta. Gdańsk zadowolony z ruchu Rosjan

Nowe połączenie kolejowe Kaliningrad-Gdańsk-Sopot-Gdynia ma być testowane już od 5 stycznia 2018 r. Zapewne jest wprowadzane z myślą o mundialu w Rosji, ale Miasto Gdańsk liczy, że utrzyma się na stałe - mieszkańcy Kaliningradu chętnie przyjeżdżają do nas na zakupy i w celach turystycznych. To świetna okazja, by również mieszkańcy Pomorza zainteresowali się walorami stolicy Obwodu Kaliningradzkiego.
28.12.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Kaliningrad nocą - plac Pabiedy. Wkrótce będziemy mogli, dzięki połączeniu kolejowemu, zrobić tam zakupy

Jak podała “Gazeta Wyborcza Trójmiasto” połączenie kolejowe między Kaliningradem a Trójmiastem, z przesiadką w Braniewie, ma być testowane 5 stycznia. Pociąg Kaliningradzkiej Pasażerskiej Spółki Podmiejskiej pojedzie z Kaliningradu do Braniewa. Tam będzie przesiadka do pociągu polskich Przewozów Regionalnych (różna szerokość torów w Rosji i Polsce). Pociąg z Braniewa pojedzie dalej do Elbląga, Malborka, Tczewa, Gdańska Głównego, Sopotu i Gdyni.

Jak mówi Paulina Siegień, znająca realia Kaliningradu dziennikarka “Gazety Wyborczej Trójmiasto”, nowe połączenie ma zapewne związek ze zbliżającym się mundialem w Rosji.

W Kaliningradzie odbędą się w czerwcu 2018 cztery mecze grupowe: Chorwacja-Nigeria, Szwajcaria-Serbia, Hiszpania- Maroko i Anglia-Belgia.

Siegień: - Kaliningrad chce się przed mundialem połączyć koleją z dwoma dużymi lotniskami. Jedno jest z Gdańsku, a drugie pod Kłajpedą na Litwie, stąd testy dwóch nowych połączeń.

Znany jest już czas przejazdu testowego 5 stycznia: pociąg miałby wyruszyć z Kaliningradu o 7.57 (czas rosyjski), na granicy w Mamonowie będzie o godz. 8.37, w Braniewie o 8.45 czasu polskiego (godzina różnicy z Rosją), a w Gdańsku być o godz. 11.27.

Testowy przejazd powrotny planowany jest także 5 stycznia. Odjazd z Gdyni o godz. 17.19, w Sopocie o 17.29, w Gdańsku Głównym o godz. 17.45. Powrót do Kaliningradu planowany jest na godz. 22.28.

Ceny biletów: z Kaliningradu do Braniewa bilet będzie kosztował 89 rubli, czyli około 5,50 zł. Po przesiadce bilet będzie można kupić u polskich konduktorów, cena biletu do Gdańska i Sopotu to 27,60 zł, do Gdyni 29,20 zł.

PiS zamknął, ale Rosjanie i tak wracają

Przypomnijmy, że w lipcu 2016 rząd PiS zawiesił mały ruch graniczny (bezwizowy) między województwem pomorskim i warmińsko-mazurskim a obwodem kaliningradzkim, powołując się na względy bezpieczeństwa. W efekcie, jak podał Główny Urząd Statystyczny, w lipcu 2016 roku ruch cudzoziemców na polsko-rosyjskiej granicy spadł o 34 proc. A w trzecim kwartale 2016 roku Rosjanie zrobili w Polsce zakupy o wartości 124 mln zł, czyli o 15,3 proc. mniejszej niż przed rokiem.

Rosjanie - mimo utrudnień - zaczęli występować o polskie wizy. W pierwszym półroczu 2017 roku granicę polsko-rosyjską przekroczyło już 1,1 mln obywateli z Rosji, co oznacza wzrost o ok. 5 tys., porównując ten sam okres roku 2016.

Rosjanka sprzedaje flagi na dzień zwycięstwa na placu w Kaliningradzie

Gdańsk cieszy się na pociąg

Anna Kieturakis z Kancelarii Prezydenta Gdańska - zajmująca się współpracą Miasta z zagranicą, ze szczególnym uwzględnieniem krajów Europy wschodniej - chwali ruch strony rosyjskiej, która zdecydowała się na testy połączenia kolejowego z Gdańskiem.

Kietrurakis: - Martwi nas, że rządowi centralnemu w Warszawie, po zastopowaniu małego ruchu granicznego, nie zależy na kontynuowaniu relacji z Kaliningradem, ale cieszy, że Kaliningrad dalej chce się zbliżać do Europy. Gdańsk i Kaliningrad są na siebie skazane z racji bliskości.

Kieturakis dodaje, że Rosjanie wciąż do Gdańska chętnie przyjeżdżają: - Sądząc po ilości turystów rosyjskojęzycznych w sklepach, hotelach i restauracjach w Gdańsku wciąż są to podobne liczby, jak w czasie ruchu bezwizowego. Ten potok się raz otworzył i płynie dalej. Gdańsk się z tego cieszy, bo na tym korzysta.

Anna Kieturakis ma nadzieję, że Polacy i Polki chętniej będą wybierać wyjazdy do Kaliningradu, w czym nowe, tanie połączenie kolejowe może pomóc: - Ufam, że dzięki mundialowi Kaliningrad stanie się popularnym kierunkiem również dla Polaków, bo trzeba się z sąsiadami poznawać, przyjaźnić i robić z nimi interesy. Co prawda Polacy niezbyt często wybierają kierunek wschodni, ale może to się zmieni? Kaliningrad to miasto, gdzie wciąż można znaleźć wyraźne ślady poprzedniej, sowieckiej epoki, choć to też się stopniowo zmienia. Federalne pieniądze z Moskwy przed mundialem sprawiają, że Kaliningrad i miasteczka nadbałtyckie będą teraz pięknieć, domy i ulice będą remontowane. Dla Polaków może więc to być spora atrakcja.

Paulina Siegień: - Są w Kaliningradzie dobre bary, puby i restauracje, są muzea: bursztynu, światowego oceanu czy Altes Haus - mieszkanie z 1907 roku z dawnego Królewca. Ale głównie warto tam pojechać, żeby na własne oczy zobaczyć, jak w Kaliningradzie stare walczy z nowym, rosyjskie z radzieckim. Wypadałoby, żeby każdy gdańszczanin raz w życiu zobaczył, co dziś zostało z Królewca, bo łączy nasze dwa miasta bliska historia.

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej