• Start
  • Wiadomości
  • Piotr Nowak przed Wisłą Płock wymienia priorytety młodego pokolenia piłkarzy: fun, profity, wygoda

Piotr Nowak przed Wisłą Płock wymienia priorytety młodego pokolenia piłkarzy: fun, profity, wygoda

- Pytają mnie, jaki będzie hotel na obozie, czy będzie tam sauna, basen. Chcą mieć fun. Myślą nie o tym, co trzeba - tak o pokoleniu młodych zawodników mówi trener Lechii Gdańsk Piotr Nowak. Mecz z Wisłą Płock w sobotę o godz. 20.30. Oby młodzi się spięli!
18.11.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Trener Piotr Nowak o młodym pokoleniu piłkarzy: dla nich na pierwszym miejscu jest satysfakcja osobista. Doświadczeni, jak Mila, Peszko czy Wawrzyniak są inni

Piotr Nowak, gdy ma dobry dzień, i jest w formie, potrafi barwnie opowiadać nie tylko o potencjalnym składzie i ustawieniu drużyny, ale o rzeczach wykraczających poza boisko. Kiedyś już opowiadał o profesorze Osiatyńskim i jego filozofii życia. Zajmująco! 

Podczas ostatniej konferencji prasowej, przed meczem u siebie z Wisłą Płock, Nowak mówił o różnicach w mentalności między jego pokoleniem a młodymi zawodnikami, którzy do piłki nożnej przychodzą teraz. 

Nowak: - Czytałem niedawno fajne opracowanie, że ludziom urodzonym po 1975 roku zmieniły się priorytety. Kiedyś, dla mojej generacji to były rodzina, wiara, praca, wykształcenie, a na samym końcu satysfakcja osobista. A dziś? Dla młodych najważniejsza jest satysfakcja osobista, ich własny fun. Jak nie ma funu, to nie ma zadowolenia, to się robi rzeczy z przymusu. Dziś zawodnik zastanawia się przede wszystkim, czy ma z tego profit i jaki. Niektórzy niestety mają myśli nie tam, gdzie trzeba. Oni powinni się skupić na najbliższych meczach, na najbliższych pięciu tygodniach. A oni wybiegają w przyszłość dużo dalej: gdzie będzie obóz treningowy w zimie, czy będą tam dwa czy trzy boiska, jaki hotel, czy będzie basen, czy będzie sauna? To są teraz rzeczy drugoplanowe!

Szkoleniowiec Lechii mówił też, że niektórzy młodzi piłkarze mają też inne oczekiwania wobec treningów.

- Mówią mi w czasie treningu: “ale po co tyle biegać, to bez sensu, daj pan pograć! My wolimy gierki zamiast biegania”. Ja wiem, że niektóre ćwiczenia powtarzane w kółko są nudne, sam nie lubiłem biegać. Ale w ten sposób wydobywa się najlepsze rzeczy, bo potem pewne nawyki przychodzą piłkarzom automatycznie, dlatego właśnie je powtarzamy. Muszę to wkomponować w ich sposób myślenia!


Grząskie alibi? Już nie! 

Trener Lechii dodał, że drużyna musi też oduczyć się znajdowania sobie łatwego alibi po porażkach. Dotyczy to też chyba jego samego, bo sam zwracał kilka razy uwagę na niewłaściwą, jego zdaniem, pracę sędziów, niesłusznie dyktowane rzuty karne, czy pokazywane piłkarzom kartki. Teraz Nowak zapowiada odejście od takich łatwych wymówek.

- Nie ma sensu użalać się nad sobą, szukać wciąż alibi: a to sędziowie nas oszukali, a to za dużo fauli przeciwnik popełnia na nas. Musimy popracować mentalnie, podejść do tego z chłodną głową: nie użalać się nad sobą, tylko grać w piłkę najlepiej jak potrafimy! Musimy pokazać mentalną siłę.

Czy murawa będzie kolejną wymówką Lechii? Mimo, że jest hybrydowa, to nie jest w tak wspaniałym stanie, jak zapowiadali jej (cudo)twórcy, którzy opowiadali (bajki?), że będzie właściwie idealna, niezależnie od warunków atmosferycznych i pory roku. Tak niestety nie jest! Miało być jak w Madrycie, a jest... 

Co na to Nowak? - Ta trawa wygląda jak wygląda. Na szczęście nie wylatuje całymi kępami, jak gdzie indziej. W Poznaniu, jak zrobi się wślizg, to murawa się ściąga jak dywan. Nasza w porównaniu z tamtą jest w miarę dobra. Na takiej murawie decydują często kwestie motoryczne: przy takich warunkach atmosferycznych boiska będą grząskie, więc trzeba będzie zwycięstwo wybiegać, a nie tylko grać w piłkę.

Nowak zdecydował też, że od najbliższego meczu, z Wisłą Płock, drużyna będzie wcześniej wychodziła na drugą połowę, żeby lepiej się przygotować.

- Moi piłkarze wcześniej będą wychodzili na drugą połowę, żeby się rozgrzali, żeby mogli zrobić parę startów do piłki, parę ruchów, podań. Nie starczy już klepanie się po plecach dla dodania sobie otuchy. Musimy wchodzić na drugą połowę tak samo skoncentrowani, jak na pierwszą.

Mecz z Wisłą Płock w sobotę, 19 listopada na Stadion Energa Gdańsk. Początek o godz. 20.30. 

TV

Pracownicy magistratu oddali krew