W ćwiczeniach wzięło udział 30 ratowników. Scenariusz zakładał przeprowadzenie równolegle kilku akcji niesienia pomocy, zarówno z lądu jak i z jednostek pływających – motorówek i skuterów wodnych. Był też sprawdzian niesienia pierwszej pomocy z wykorzystaniem defibrylatora.
- Chodzi nie tylko o to, by przed sezonem letnim być przygotowanym kondycyjnie na sto procent. Ważna jest nie tylko forma fizyczna, ale też koordynacja wspólnych działań i ujednolicenie procedur - tłumaczy Grzegorz Pawelec z Gdańskiego Ośrodka Sportu. - Dzięki temu na kąpieliskach morskich jest bezpieczniej - dodaje Pawelec.
- Interweniujemy w sezonie kilkadziesiąt razy. Najczęściej przy okazji dzieci zostawionych bez opieki, ale zdarza nam się też pomagać osobom dorosłym. Woda to jest żywioł, którego nie jesteśmy w stanie opanować i większość ludzi tego niestety nie rozumie - mówi Kacper Adamczuk, ratownik z Gdańska.
Zobacz relację z ćwiczeń:
A oto jak wyglądają wstępne statystyki policyjne dotyczące utonięć w tym sezonie (kwiecień – czerwiec 2017). Dane ogólnopolskie:
{id90971}