Na mieszkańców czekało dziesięć tysięcy sadzonek dębu i półtora hektara terenu w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Zadanie było niezwykle czasochłonne i wymagało ogromnej pracy, ale mieszkańcom to nie przeszkadzało. Rodziny z dziećmi przez pięć godzin, od 9 do 14, napływały do Leśnictwa Matemblewo w Gdańsku, gdzie czekali leśnicy z łopatami i roślinami.
- Najpierw trzeba wykopać dół, potem należy wsadzić roślinkę, żeby korzenie nie wystawały - tłumaczyła kilkuletnia Natalia, która wraz z rodzicami i młodszym bratem kopała dziury i wkładała sadzonki dębu. - Po wszystkim, trzeba zakopać roślinę i przyklepać ziemię.
Gdańsk co roku organizuje wspólne sadzenie lasu. W tym roku odbyło się ono na terenie Leśnictwa Matemblewo. Na miejsce zbiórki łatwo można było trafić dzięki oznaczeniom i plakatom zawieszonym na drzewach. Pomagali również wolontariusze, którzy pilnowali, by wszystko nie poszło na żywioł i kierowali do miejsca sadzenia.
- Robimy to dla rekreacji i dla przyszłych pokoleń. - mówi pan Romuald, mieszkaniec Gdańska, który od wczesnych godzin pomagał leśnikom sadzić drzewa. - Las rośnie wolno. Trzeba coś zostawić dla przyszłych pokoleń by w przyszłości mieli gdzie chodzić na grzyby.
Każdy, kto zasadził jedną z blisko 10 tys. sadzonek dębu otrzymał okolicznościowy certyfikat potwierdzający udział w akcji. Mógł także zjeść grochówkę i usmażyć kiełbaskę.
Sadzenie drzew to dobra zabawa ale w jej trakcie - na chwilę - zrobiło się podniośle. Podczas akcji sadzenia lasów zostało podpisane porozumienie w sprawie wdrożenia koncepcji zrównoważonego zagospodarowania strefy buforowej lasów w granicach Miasta Gdańska.
Porozumienie podpisane przez trzy strony: Miasto Gdańsk, Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych oraz Pomorski Zespół Parków Krajobrazowych zakłada stworzenie pomiędzy terenami mieszkaniowymi a terenami leśnymi specjalnych stref oddzielającej ekosystem przyrodniczy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego od terenów miejskich.
- Porozumienie pokazuje, które miejsca i w jaki sposób możemy zagospodarować, by mieszkańcy Gdańska jak najlepiej mogli skorzystać z dobrodziejstw przyrody, nie niszcząc jej przy tym, a jednocześnie wypoczywając i aktywnie spędzając czas - tłumaczy Wiesław Bielawski, z-ca prezydenta Gdańska ds. polityki przestrzennej. - Zakończyliśmy etap projektów i studiów teraz możemy przechodzić do realizacji.
- Chodzi nam o to, by osoba, która chce skorzystać z lasu mogła to zrobić w sposób komfortowy i dostępny. - zdradza Jerzy Fijas, z-ca dyrektora dyrektora ds. gospodarki leśnej z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. - Zależy nam, by las, który graniczy z miastem nie ucierpiał. Dzięki temu projektowi zaradzimy zaśmiecaniu i dzikiemu penetrowaniu lasu.
Głównym elementem strefy będzie zagospodarowanie 15 obszarów w rejonie wejść do lasów TPK w sposób rekreacyjno-sportowy. Będą to strefy:
- Staw Młyński
- Dwór I
- Dwór VII Abrahama
- Michałowskiego
- Strzyża - Kiepury
- Strzyża - Ludowa
- Niedźwiednik
- Leśna Góra
- Matemblewo Sanktuarium
- Matemblewo Potokowa
- Dawny Poligon Wojskowy
- Złota Karczma
- Osowa Owczarnia
- Osowa Kościerska
- Osowa Juraty
- Zależy nam na tym, by ludzie korzystali z lasu i go nie niszczyli. - dodaje Bielawski. - Formy zagospodarowania terenów, jakie ustaliliśmy z Regionalną Dyrekcja Lasów Państwowych oraz Pomorskim Zespołem Parków Krajobrazowych są różne. Od prostych ławek i miejsc nagromadzenia odpadów po bardziej zaawansowane, takie jak boiska - tam gdzie można grać w piłkę... Szałasy i stoliki - tam gdzie można grillować.
Harmonogram prac oraz zasady finansowania przedsięwzięcia zostaną ustalone do końca 2016 roku.
- Chcemy, żeby las mógł normalnie funkcjonować. - dodaje Jerzy Fijas. - Porozumienie, które podpisaliśmy jest szansą na koegzystencję miasta i lasu, które do tej pory żyły z dala od siebie.