• Start
  • Wiadomości
  • Marzenia młodych architektów. Czy absolwenci PG zmienią Gdańsk?

Marzenia młodych architektów. Czy absolwenci PG zmienią Gdańsk?

Na Politechnice Gdańskiej można oglądać wystawę 42 najlepszych dyplomów obronionych w 2015 r. na Wydziale Architektury. Wiele z eksponowanych projektów to propozycje młodych architektów dla Gdańska - trzy z nich wyróżniono nagrodami prezydenta miasta.
11.02.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Młode Miasto - młodzi architekci. Tereny postoczniowe to najpopularniejszy temat prac dyplomowych dotyczących Gdańska (I nagroda).

Nagród, które przyznano 10 lutego 2016 r. podczas otwarcia wystawy „Dyplomy 2015”, było mnóstwo. Przyznali je prezydenci Gdyni i Gdańska, przyznały stowarzyszenia branżowe architektów i urbanistów, a także rektor Politechniki Gdańskiej (Dyplom Roku). Niestety, ani jeden laureat nie pojawił się na ogłoszeniu wyników konkursów. Oglądającym wystawę pozostało obejrzeć plansze projektowe i przeczytać załączone do nich opisy.  

 

 Budynek wielofunkcyjny z przystanią nad Martwą Wisłą - I nagroda.

Nowe nabrzeże nad Martwą Wisłą

Prezydent miasta Gdańska przyznał trzy nagrody. Pierwszą otrzymał Tomasz Urbanowicz za „Projekt budynku wielofunkcyjnego wraz z przystanią na Młodym Mieście w Gdańsku, ul. Dokowa” (promotor: prof. Antoni Taraszkiewicz).

Dyplomant zaproponował wzniesienie charakterystycznego i zarazem prostego w formie budynku przy basenie Cesarskim, znajdującym się na terenie Stoczni Gdańsk, i otoczenie go rozległym, zapraszającym do wypoczynku placem przechodzącym w przystań na Martwej Wiśle. „Projekt mógłby z powodzeniem wpisać się w bogaty program miasta, stając się stałym miejscem spotkań, bazą noclegową, wizytówką turystyczną oraz znakomitym uzupełnieniem funkcji i przestrzeni zarówno tej dzielnicy, jak i całego miasta, dodatkowo kreując nowy fragment nabrzeża nad Martwą Wisłą” - napisał w opisie dyplomu Tomasz Urbanowicz.

Jurorzy konkursu docenili jego pracę przede wszystkim za ciekawą propozycję architektoniczną i rewitalizacyjną dla terenów poprzemysłowych oraz za doskonałe opracowanie graficzne. Projekt otrzymał również nagrody Pomorskiej Okręgowej Izby Architektów oraz Stowarzyszenia Architektów Polskich - Oddział Wybrzeże.

 

Projekt budynku biurowego na terenie dawnej Stoczni Cesarskiej - II nagroda.

Biurowiec w tle stoczniowych żurawi

Tereny postoczniowe były również tematem dyplomu Tomasza Zabłotnego - laureata drugiej nagrody prezydenta Gdańska. Młody architekt stworzył projekt budynku biurowego na terenie dawnej Stoczni Cesarskiej (promotor arch. Stanisław Dopierała) - najstarszej części Stoczni Gdańsk. Przeszklony, lekki biurowiec sąsiaduje z zachowanymi halami przy nabrzeżu Poremontowym oraz z ul. Narzędziowców, przy której stoją trzy stoczniowe żurawie.

„Ważnym elementem tworzenia nowej wizytówki miasta - dzielnicy z Waterfrontem łączącej teren dawnej stoczni ze Starym Miastem - powinno być zachowanie oraz wykorzystanie wyjątkowej tożsamości miejsca. Założeniem projektu jest stworzenie architektury tła o zrównoważonej formie. Dzięki temu to, co tworzy szczególny klimat miejsca - ceglane hale i stalowa infrastruktura przemysłowa - pozostaną czytelnym symbolem rodowodu Młodego Miasta” - podkreśla Tomasz Zabłotny w opisie swojej pracy.

Jurorzy konkursu wyróżnili projekt za ascetyzm i czystą formę budynku biurowego oraz za dialog, jaki nawiązuje on z otoczeniem.

 

W tym projekcie Trakt św. Wojciecha  jest drogą jednopasmową - III nagroda.

Oruńska kooperatywa

Trzecią nagrodę zdobył projekt urbanistyczny autorstwa Pawła Malinowskiego „Oruńska kooperatywa. Studium rewitalizacji dzielnicy z użyciem modelu mieszkalnictwa dostępnego” (promotor dr Gabriela Rembarz). Autor w swojej analizie do projektu podkreślił charakterystyczne cechy Oruni jako dzielnicy o najniższych w Gdańsku cenach nieruchomości i z brakiem inwestycji mieszkaniowych (zerowe zainteresowanie deweloperów tą częścią miasta), a także z największą w skali miasta liczbą lokali socjalnych o najniższym standardzie.  

„Orunia potrzebuje nowych, prawidłowo funkcjonujących w społeczeństwie mieszkańców” - wnioskuje Paweł Malinowski i jako sposób na ich sprowadzenie proponuje zastosowanie w dzielnicy modelu mieszkalnictwa dostępnego, sprawdzonego w Europie Zachodniej, w którym część zasobów mieszkaniowych współfinansowana jest z pieniędzy publicznych. Mogą z nich skorzystać osoby, które nie są w stanie samodzielnie zaspokoić swoich potrzeb mieszkaniowych.

Dyplomant zaproponował proste w formie budynki podzielone na jednostki mieszkaniowe o powierzchni 70 mkw., usytuowane w sposób dający możliwość połączenia dwóch sąsiadujących ze sobą mieszkań w jedno. „W ten sposób budynek stale dostosowuje się do aktualnych potrzeb mieszkaniowych” - wyjaśnia autor.

Wizja Pawła Malinowskiego przypadła do gustu jurorom konkursu jako ciekawa propozycja rewitalizacji Oruni, potraktowana całościowo (co nie jest oczywiste w projektach urbanistycznych): od analizy sytuacji, przedstawienia wzorców i opisu rozwiązania aż po szczegółowe propozycje architektoniczne, łącznie z rzutami mieszkań. Projekt otrzymał również nagrody: Stowarzyszenia Urbanistów Polski Północnej oraz Towarzystwa Urbanistów Polskich.

 

Nieustające źródło inspiracji

Na wystawie dyplomów można zobaczyć jeszcze inne gdańskie akcenty - propozycje m.in.: Motylarni w Parku Oruńskim, Miejskiego Centrum Aktywności Seniora we Wrzeszczu czy też przebudowy Dworca Autobusowego przy ul. 3 Maja.

Adam Stieler, zastępca dyrektora Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Gdańsku, który był jednym jurorów konkursu, mówi, że w dotychczasowej historii prezydenckiej nagrody nigdy nie było aż tylu gdańskich propozycji do wyboru. Czy ma to jakiekolwiek znaczenie, jeśli projekty dyplomantów raczej nie zostaną zrealizowane?

- Ale są dla nas bezcennym źródłem inspiracji i za to bardzo dziękuję zarówno autorom projektów, jak i ich promotorom - tłumaczy Adam Stieler. - Dyplomanci, nieskrępowani przepisami prawa budowlanego, potrafią rozbudzić wyobraźnię swoimi propozycjami, wyzwolić inne spojrzenie na znane tereny miasta. Warto też pamiętać, że studenci opracowują również projekty w ramach konkursów architektonicznych, które ogłasza miasto. Ich wizje stanowią bazę wyjściową do rozważań na temat możliwości drzemiących w lokalizacjach, które wciąż wymagają zagospodarowania.

 

Projekt roku 2015 - Centrum Technologii Ciesielskich.

Nauka ciesielstwa w otoczeniu doskonałej architektury

Projekt, który został Dyplomem Roku 2015, nie jest związany z Gdańskiem, ale ponieważ wyróżnienie to jest szczególnie ważne dla młodych architektów, warto o nim wspomnieć. Wykładowcy Wydziału Architektury PG za najlepszą uznali pracę Marka Lange „Centrum Technologii Ciesielskich w Bystrem” (promotor prof. Romana Cielątkowska). Tytułowe centrum to odpowiedź na brak w Polsce miejsca, w którym architekci i praktycy budownictwa mogliby rozwinąć swoją wiedzę i umiejętności w zakresie regionalnej, tradycyjnej architektury drewnianej, by móc ją wykorzystywać w tworzeniu niepowtarzalnych konstrukcji i detali. Skromne budynki CTC są przykładem nowoczesnej architektury drewnianej, która wpisuje się w naturalne otoczenie wsi Bystre i dobrze sąsiaduje z regionalnymi obiektami o konstrukcji zrębowej, w tym z pobliską cerkwią św. Michała Archanioła.

- Ta praca w niesłychanie innowacyjny sposób pokazuje możliwość nowoczesnego wykorzystania tradycyjnego materiału, jakim jest drewno - tłumaczy prof. Antoni Taraszkiewicz, dziekan Wydziału Architektury. - Projektant pokazuje architekturę o określonej funkcji, która w nowoczesny sposób organizuje nauczanie niszowego rzemiosła, jakim jest ciesielstwo. W tej pracy widzimy architekturę na wskroś współczesną, bardzo wartościową, a jednocześnie architekturę, która w bardzo silny i namacalny sposób nawiązuje do tradycji budowania na wsi polskiej, w tym także bieszczadzkiej. To są ogromne wartości tej pracy.

 
Wystawę najlepszych projektów dyplomowych Wydziału Architektury roku 2015 można oglądać do 20 lutego 2016 r. na dziedzińcu im. Daniela G. Fahrenheita w Gmachu Głównym PG, w godz. 10-15. Wstęp wolny.

 

Czytaj także:

Kim jest Wałow? Kpiny z planów dewelopera w Mlodym Mieście

Basta Wałowa! Mieszkańcy nie chcą oszpeconego centrum


TV

Obrona Westerplatte – pierwsze starcie II wojny. Rozmowa z dr. Janem Szkudlińskim