Krokodyle i miśki przeciwko nieodpowiedzialnym kierowcom

Policja i Inspekcja Transportu Drogowego kontrolują ciężarówki wjeżdżające do Gdańska. Nakładają mandaty i zabierają prawo jazdy. Powód? Zły stan techniczny i źle zabezpieczony towar.
08.04.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Od 2011 roku ITD ma na drogach takie same uprawnienia, jak policja. Inspektorzy mogą zatrzymać pojazd do kontroli i nałożyć mandat, a nawet odebrać prawo jazdy.

Kierowcy i użytkownicy CB-radia policję potocznie nazywają „miśkami”. Na radar, który trzymają w dłoni i którym sprawdzają prędkość aut, używa się określeń „suszarka” albo „termometr”. Natomiast kontrolerów z Inspektoratu Transportu Drogowe w slangu driverskim nazywa się „krokodylami” - ze względu na charakterystyczne zielone samochody, którymi się poruszają.

Obie służby co jakiś czas przeprowadzają wspólne kontrole na naszych drogach. Ich celem jest sprawdzenie stanu ciężarówek wjeżdżających do Gdańska i towaru, który wiozą. Przy okazji sprawdzani są również kierowcy.

W przeprowadzonej kilka dni temu wspólnej akcji policji i ITD skontrolowano 16 pojazdów. Funkcjonariusze obu służb ustawili się na Trakcie św. Wojciecha, drodze prowadzącej z Pruszcza Gdańskiego i zjazdu z obwodnicy południowej do centrum Gdańska, wybieranej przez wielu kierowców ciężarówek. Wśród ukaranych mandatami był m.in. kierowca mana, który przewoził 11 lodówek sklepowych bez żadnego zabezpieczenia, a także kierowca ciężarówki, który na pace nieprawidłowo zabezpieczył betonowe kręgi.

Funkcjonariusze nałożyli na kierujących 17 mandatów karnych oraz zatrzymali 5 dowodów rejestracyjnych.

Nieodpowiedzialny kierowca ciężarówki to niestety częsty gość na drogach. Na początku marca „krokodyle” patrolujący drogą zatrzymali zgłoszenia od zaniepokojonych kierowców, którzy informowali, że na naczepie ciężarówki, jadącej prawym pasem autostrady A1 w kierunku Gdańska, znajdują się niezabezpieczone worki. Jak informują funkcjonariusze ITD, „widok tak przewożonego ładunku wzbudzał przerażenie wśród innych uczestników ruchu, którzy bali się wyprzedzać pojazd”. Samochód zatrzymano do kontroli. Okazało się, że kierowca miał na naczepie w żaden sposób nieprzymocowane worki z nasionami i nawozem. Kierowca został ukarany mandatami karnymi w wysokości 600 zł, inspektorzy  uniemożliwili mu dalszą jazdę do czasu zabezpieczenia przewożonego ładunku.

Warto pamiętać, że inspektorom transportu drogowego w trakcie kontroli przysługują takie same uprawnienia jak policjantom. Od stycznia 2011 roku mogą kontrolować wszystkich kierowców w zakresie przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Wcześniej kontroli mogli być poddani tylko kierowcy zawodowi i przedsiębiorcy wykonujący przewóz drogowy.

Policja i IT planują kolejne akcje. Co zrozumiałe, nie chcą zdradzić, gdzie.

Wrzucił worki na naczepę i ruszył na autostradę. Dzięki zmysłowi obserwacyjnemu innych kierowców pojazd został w porę zatrzymany.


TV

W zoo zamieszkały dwa lemury