• Start
  • Wiadomości
  • Kombatanci rezygnują z asysty wojskowej, bo nie chcą apelu smoleńskiego

Kombatanci rezygnują z asysty wojskowej, bo nie chcą apelu smoleńskiego

77. rocznica powstania Polskiego Państwa Podziemnego i Szarych Szeregów w Gdańsku odbędzie się bez asysty wojskowej. Taka asysta jest bowiem teraz uzależniona od odczytania tzw. apelu smoleńskiego. Kombatanci nie chcieli, by mówiono o "poległych" w kontekście katastrofy lotniczej podczas oddawania hołdu poległym w latach 40. w czasie II wojny światowej.
23.09.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Kombatanci z AK nie chcą odczytania tzw. apelu smoleńskiego podczas obchodów 77. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego.

Uroczystość ku czci Polskiego Państwa Podziemnego odbędzie się we wtorek, 27 września, o godz. 17, na cmentarzu Łostowickim, przy ścianie pamięci w kwaterze Armii Krajowej. Organizują ją miasto Gdańsk oraz Okręg Pomorski Światowego Związku Żołnierzy AK.

Zwyczajowo, w trakcie takiej uroczystości, poza odegraniem hymnu państowego, przemówieniami i złożeniem wieńców, jest też część zwana apelem pamięci. W programie tegorocznej uroczystości opisana jako: "apel pamięci i salwa honorowa – Kompania Reprezentacyjna Marynarki Wojennej". 

Jednak w tym roku ta część uroczystości zostanie pominięta. Dlaczego? Kombatanci z AK, reprezentowani przez kapitana w stanie spoczynku kapitana Jerzego Grzywacza, nie chcieli, aby w czasie odczytywania apelu pamięci odczytano przy okazji tzw. apel smoleński. Został on wprowadzony przez szefa Ministerstwa Obrony Narodowej w rządzie PiS Antoniego Macierewicza jako obowiązek przy okazji każdego apelu pamięci z udziałem wojska. W czasie apelu smoleńskiego odczytuje się nazwiska niektórych osób, spośród tych, którzy zginęli tragicznie w katastrofie lotniczej w Smoleńsku w 2010 roku. 

Jerzy Grzywacz, szef Odziału Pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy AK mówi jednak, że nie zgadza się na mówienie o ofiarach katastrofy lotniczej jako o "poległych" i porównywanie ich z tymi, którzy walczyli za Polskę w czasie II wojny światowej. - W katastrofie smoleńskiej ludzie zginęli - mówi. - My jesteśmy żołnierze i wiemy, co znaczy słowo "poległ" - z karabinem na polu walki. Trzymajmy się pojęć tak, jak je rozumiemy w języku polskim. Nie mówmy, że ktoś poległ, skoro tak nie było.

Grzywacz próbował negocjować z Wojewódzkim Sztabem Wojskowym w Gdańsku w kwestii rezygnacji z apelu smoleńskiego, ale odesłano go do ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza w Warszawie. Grzywacz mówi, że to nonsens, żeby jechać w tej sprawie do Warszawy. 

W tej sytuacji kombatanci zwrócili się do prezydenta Gdańska, jako organizatora uroczystości, żeby ten zrezygnował z udziału asysty wojskowej. 

Prezydent Adamowicz przystał na to. W jego piśmie do kombatantów czytamy: - Głos kombatantów to ważny głos. To głos ludzi, którzy mają moralne prawo i obowiązek wypowiadać się w imieniu tych, którzy walczyli za Ojczyznę. Zgadzam się z Panami, że nie może tak być, iż asysta wojskowa uzależniona jest od tego, czy w Apelu Pamięci będzie obecny wątek smoleński, czy nie. To niedopuszczalne! 

Cały list prezydenta Gdańska do kombatantów poniżej. 

Miasto czeka teraz na decyzję pułkownika Adama Jakimowicza, dowódcy Garnizonu Gdańsk. Chodzi o to, czy wojsko da chociaż werblistę oraz żołnierzy, którzy pomogą ułożyć wieńce. Jerzy Grzywacz mówi, że sprawa jest otwarta: - Nie będzie apelu, ale być może będą żołnierze. Negocjujemy.

{id79214}


Program uroczystości w dniu 27 września: 

  • godz. 16.45 - spotkanie przy ścianie pamięci w kwaterze Armii Krajowej
  • godz. 17.00 - odegranie hymnu państwowego Rzeczypospolitej Polskiej 
  • powitanie przybyłych osób i wystąpienie Prezesa Okręgu Pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i Oddziału Morskiego Stowarzyszenia Szarych Szeregów kpt. w st. spoczynku Jerzego Grzywacza
  • wystąpienie Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza
  • modlitwa
  • złożenie wieńców i wiązanek kwiatów przy ścianie pamięci w kwaterze Armii Krajowej 
  • zakończenie uroczystości


TV

Mevo się kręci!