• Start
  • Wiadomości
  • Kawior i "sowiecki" szampan. Od Lechii dla Wolskiego i Peszki - za mundial

Kawior i "sowiecki" szampan. Od Lechii dla Wolskiego i Peszki - za mundial

Lechia Gdańsk, w związku z awansem Polaków na rosyjski mundial, nagrodziła reprezentantów Polski Rafała Wolskiego i Sławomira Peszkę słynnym w Polsce szampanem Sowieckoje Igristoje oraz kawiorem. Podobno z jesiotra…
11.10.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Święta w Lechii w tym roku wcześniej. Rosyjski Dziadek Mróz (Piotr Nowak) obdarował piłkarzy kawiorem i szampanem, bo tak się żyje w Rosji

Być może Wolski i Peszko pijali w życiu lepsze, ale akurat ten szampan chyba rzeczywiście najbardziej kojarzy się nam z Rosją, a wcześniej ze Związkiem Radzieckim. Kto z nas choć raz, w Sylwestra, nie wzniósł toastu tym słynnym w całej Polsce (w PRL) szampanem - Sowieckoje Igristoje...

Igristoje wpisało się na trwałe w krajobraz polskich prywatek i domówek. To już tradycja, zupełnie tak samo, jak nasze mecze ze Związkiem Radzieckim i Rosją. Choćby ten w Hiszpanii w 1982 roku, gdzie wyrzucenie Sbornej z mundialu było symbolem naszego oporu wobec komuny. Włodzimierz Smolarek wyczekiwał końca meczu z piłką w rogu boiska, Rosjanie kopali go po nogach... Polska w półfinale, CCCP do domu! 

Później graliśmy z Rosją na Narodowym w czasie Euro 2012, gdy gol Błaszczykowskiego unieważnił wcześniejszą bramkę Alana Dżagojewa.

Takie derby Europy Środkowo-Wschodniej. 

CZYTAJ: Polska-Meksyk: bilety w cenie 80-200 zł do kupienia od 19 października

Ale dosyć wspomnień. Przejdźmy do teraźniejszości. Polska jedzie na przyszłoroczny mundial do Rosji, a w składzie naszej reprezentacji - w trakcie eliminacji - było dwóch graczy z Lechii Gdańsk: Sławek Peszko i Rafał Wolski. Ten drugi w przedostatnim meczu grupowym z Armenią w Erywaniu strzelił gola na 6:1.

- Przeciwnik źle się zachował, piłka spadła mi pod nogi - opowiadał w środę Wolski. - Zastanawiałem się przez moment: kiwać, podać, strzelać? Strzeliłem!

Nieśmiały irokez na głowie reprezentanta Polski Sławka Peszki

Wolski i Peszko byli w środę na Stadionie Energa Gdańsk jak dwaj posłańcy z lepszego świata. W Gdańsku, gdzie Lechia zaliczyła bardzo słaby początek sezonu, Wolski i Peszko byli bowiem ambasadorami ekskluzywnej marki znanej jako Reprezentacja Polski.

Polska gra ostatnio albo dobrze, albo bardzo dobrze (poza meczem z Danią). Wygrywa 6:1, 4:2. Jest wyraźnie lepsza od rywali. Drużyna jest pewna siebie, mocna, gra z polotem, inteligencją, szybkością. Ta reprezentacja symbolizuje sukces, profesjonalizm, osiąganie założonych celów: awans na Euro 2016 i mundial 2018.

Taka Polska rzeczywiście - mentalnie i sportowo - jest blisko Niemiec, Francji, Hiszpanii. 

A więc Wolski i Peszko jawili się w Gdańsku jako przybysze z lepszej futbolowej planety. 

Poprosiłem, by opisali, jak funkcjonuje sztab trenera Adama Nawałki, na czym polega profesjonalizm jego ekipy?

Peszko: - Nawet nie wiem, jak to opisać. Analizowanie treningów z trzech kamer. Analizowanie wypowiedzi piłkarzy i ich zachowania na konferencjach prasowych. Wszystko jest pod kontrolą: od posiłków po taktykę. Szybkość, prędkość, czy się podłączyć, czy w prawo, czy w lewo, jakie kto błędy popełnia. Tyle slajdów nieraz jest wyświetlanych i powtarzanych, że można zobaczyć wszystkie plusy i minusy - swoje i przeciwnika. 

Wolski: - Nawet jak ktoś przyjedzie nowy, jak ja, to od razu jest odprawa z trenerami, żeby się dowiedzieć, jak ta reprezentacja funkcjonuje, na co trenerzy zwracają uwagę, jakim gramy ustawieniem. To minimum półtorej godziny samej odprawy na początek. 

Od 1949 roku żaden piłkarz Lechii nie strzelił gola w reprezentacji. Aż nastał Rafał Wolski...

Wiele osób uważa, że obecna reprezentacja może nawiązać, bądź już nawiązała do tych z 1974 i 1982 roku, gdy Polska była trzecia na mistrzostwach świata. Czy Peszko i Wolski, którzy nie muszą wcale pamiętać tamtych czasów, uważają, że rzeczywiście mamy teraz taką samą siłę, jak wtedy?

Peszko: - Widziałem tylko urywki meczów tych drużyn z lat 70. i 80. Piłka się zmieniła, życie się zmieniło, więc ciężko jest to porównać. Moim zdaniem ta drużyna teraz jest najlepsza na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Nie wiem, czy ktoś z tamtych był lepszy niż Robert Lewandowski? Czy był silniejszy niż Kamil Glik? Czy ktoś wtedy lepiej operował piłką niż Piotrek Zieliński w środku pola? Ciężko mi sobie wyobrazić, że oni wtedy byli lepsi.

Wolski: - To są inne reprezentacje i ciężko to porównywać. Intensywność treningów, samo odżywianie, dieta, kucharz. Tego kiedyś nie było, a teraz zwraca się na to uwagę. Odnowa biologiczna jest inna, praca fizjo jest na wyższym poziomie, bo technologia poszła do przodu.

Obaj zawodnicy mają nadzieję, że dostaną od Nawałki powołania i pojadą na mundial. Chcieliby też pokazać się wcześniej w Gdańsku w meczu z Meksykiem.

- Wiadomo, że dobra gra w klubie owocuje tym, że się jedzie na reprezentację, więc ja będę na pewno trzymał w Lechii formę i mam nadzieję, że te powołania będą - powiedział Wolski.

Peszko liczy, że przynajmniej jeden mecz na mundialu Polska zagra na stadionie w Kaliningradzie, bo pozwoli to kibicom z Polski na łatwiejszy dojazd na mecz.

Na kogo chcieliby trafić w grupie? Wolski: - Na pewno każdy zespół będzie tam bardzo dobry, więc czy to będzie Brazylia, czy Argentyna, to będzie na pewno ciężko.

Peszko: - Ja bym chciał trafić na reprezentacje spoza Europy: jedną z Ameryki, drugą z Azji i trzecią z Afryki. Ciężki mecz eliminacyjny z Danią, czy nasze mecze ze Szwajcarią i Portugalią na Euro pokazały, że im później trafimy na zespół z Europy, tym lepiej.

Na koniec nowy dyrektor sportowy Lechii Gdańsk Piotr Nowak wręczył piłkarzom prezenty: szampana i kawior. - Mam nadzieję, że będziecie siedzieć w tym pociągu czy samolocie do Rosji - powiedział Nowak.

Przypomnijmy, że losowanie grup eliminacyjnych odbędzie się na Kremlu w Moskwie 1 grudnia. Mistrzostwa Świata w Rosji potrwają od 14 czerwca do 15 lipca 2018.

TV

Profilaktyka piersi w tramwaju w Dzień Kobiet