Gdańszczanie nie chcą rewolucji w pasie nadmorskim

Mieszkańcy nie chcą rewolucyjnych zmian w wyglądzie gdańskich wydm, ale chętnie zobaczą na nich rodzimą roślinność. Konieczna jest też wymiana ogrodzeń przy plaży. Na estetyczne. Tak w skrócie można podsumować trzecie i ostatnie już spotkanie w ramach konsultacji społecznych poświęconych planom odnowy pasa nadmorskiego w Gdańsku.
24.10.2015
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Z wydm należy usunąć samosiejki i zasadzić rodzimą roślinność. I koniecznie wymienić ogrodzenia.

Spotkanie, zorganizowane przez Biuro Projektów Środowiskowych, odbyło się 22 października 2015 r. w Domu Technika przy ul. Rajskiej. Miało inny charakter niż poprzednie – warsztatowy. Przyszło ponad 60 gdańszczan, których podzielono na kilka grup. Dyskutowano m.in. nad tym, jak chronić wydmy i las nadmorski oraz jaką powinny pełnić funkcję. Wnioski przedstawiono na forum i ponownie poddano dyskusji.

Z mikołajkiem czy bez mikołajka?

Ostatnie konsultacje zdominowała kwestia nowej roślinności. Jedna z uczestniczek, biolog z wykształcenia, wyraziła opinię, że warto usunąć z wydm gatunki obce, a na wyznaczonych odcinkach nasadzić roślinność naturalną, przede wszystkim mikołajka nadmorskiego. Ta wypowiedź sprowokowała gorącą dyskusję. Zastanawiano się na przykład nad tym, czy warto sadzić akurat mikołajka i skąd wziąć jego większe ilości, albo… z której strony plaży go sadzić, by miał jak najlepsze warunki wzrostu. Ostatecznie zgodzono się co do tego, że w gdańskim pasie nadmorskim powinny nastąpić nasadzenia różnych roślin wydmowych.

Stanowisko Urzędu Morskiego

Podczas dwóch poprzednich spotkań mieszkańcy zwracali uwagę organizatorom konsultacji, że powinni zaprosić także przedstawicieli Urzędu Morskiego, pod którego pieczą znajdują się gdańskie wydmy. Ci pojawili się właśnie w miniony czwartek, a mieszkańcy mieli wreszcie okazję skierować do nich swoje pytania i wątpliwości.

Marian Świeczkowski, kierownik Obwodu Ochrony Wybrzeża Sobieszewa w Urzędzie Morskim, przypomniał, że gdańskie plaże są piękne i szerokie, ponieważ są... sztucznie usypane. Tak jest m.in. w Brzeźnie i Jelitkowie. Przypomniał też, że morze w 2004 r. zabrało połowę wydm, a dzięki tutejszej roślinności udało się je, niemal w całości, odbudować.

– Obecna szata roślinna wydm wymaga pewnej rewitalizacji. Odstąpiliśmy już od ich zadrzewiania – przyznał Świeczkowski. – Ze względów estetycznych trzeba wyciąć pewne gatunki drzew-samosiejek, mających formę krzaczastą. Dzięki temu ograniczona zostanie także liczba nielegalnych „toalet" i siedlisk dla kotów.


Urzędzie Morski, a co sądzisz o...?

Na pytanie mieszkańców o to, jakie rośliny sprawdzają się w ochronie wydm, przedstawiciele Urzędu Morskiego przyznali, że stosują na ogół nasadzenia wierzby, zwłaszcza ostrolistnej. A to dlatego, że jej korzeń sięga nawet 12 metrów w głąb ziemi, więc dobrze się sprawdza w rejonie często nawiedzanym przez bardzo silny wiatr. Chętnie nasadzają też różę pomarszczoną. Jest to co prawda gatunek obcy w tym miejscu, jednak, jak przyznał jeden z urzędników, zwyczajnie cieszy oko. Podkreślano też, że im więcej roślinności, tym lepiej, bo zieleń zapewnia wydmom stabilność.

Gdańszczanie byli też ciekawi stanowiska UM w sprawie proponowanej kładki edukacyjnej. Miałaby ona powstać na wysokości Przymorza i Jelitkowa. Marian Świeczkowski uważa, że jest ona niepotrzebna i mija się z celem. – Jeśli chcą się państwo dowiedzieć czegoś ciekawego o morzu, to zapraszam do naszej placówki edukacyjnej w Jelitkowie przy ul. Jantarowej. W minionym sezonie w każdy wtorek mieliśmy dzień otwartych drzwi – mówił.

Pytany o kwestię zamknięcia niektórych wejść na plażę, Świeczkowski przyznał, że to dobry pomysł. Podkreślał, że każde z nich jest potencjalnym miejscem wylewu wody morskiej. Z kolei w sprawie estetyki ogrodzenia wydm nie ukrywał, że wygląda to fatalnie. Urząd od kilku już lat planuje wymianę, ale... nie ma pieniędzy na tak dużą inwestycję.


Koniec konsultacji. Co dalej?

Na 2 listopada 2015 r. zaplanowano spotkanie przedstawicieli Biura Projektów Środowiskowych m.in. z Urzędem Morskim, Zarządem Dróg i Zieleni w Gdańsku, Biurem Rozwoju Gdańska i Dyrekcją Rozbudowy Miasta Gdańska. BPŚ przygotowuje projekt koncepcji odnowy pasa nadmorskiego na zlecenie Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku, a na wspomnianym spotkaniu przedstawione zostaną konkretne propozycje i pomysły, także te, które przedstawili gdańszczanie podczas konsultacji społecznych. Po ich przeanalizowaniu i wydaniu opinii przez poszczególne instytucje powstanie ostateczny projekt koncepcji odnowy. Powinien być gotowy w połowie listopada.

Wszelkie informacje dotyczące planów rewitalizacji pasa nadmorskiego w Gdańsku są udostępniane na stronie internetowej projektu oraz na fanpage’u na Facebooku.

 

Zobacz także relacje z poprzednich konsultacji:

Jak zmienią się plaże? Kolejne konsultacje

„Nie” dla wycinki drzew nad morzem

Pas nadmorski jak 100 lat temu?



TV

Kaszubi – tożsamość obroniona. Rozmowa z prof. Cezarym Obrachtem-Prondzyńskim