Duża dziura w ziemi obok Urzędu Miejskiego. Pękła rura

Zaczęło się nagle: tuż przy narożniku gmachu Urzędu Miejskiego w Gdańsku spod chodnika zaczęła wybijać woda. Solidny strumień płynął ponad 40 minut, zalewając skrzyżowanie. Wiadomo już co się stało - naprawa będzie możliwa w nocy z poniedziałek na wtorek. Sobota była w Gdańsku pod tym względem pechowa: doszło aż do pięciu awarii sieci wodociągowej.
31.10.2015
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Awaria wodociągu tuż obok gmachu Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

- Ciśnienie musiało być spore, bo woda wyskakiwała strumieniem ponad chodnik, prawie na wysokość kosza na śmieci - opowiada Iwona, mieszkanka Chełmu, która w sobotę 31 października, około godz. 13.40. przejeżdżała samochodem obok Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Na ulicy zebrała się już potężna kałuża. Zapadł się podmyty fragment chodnika. Obok stał jakiś policjant.

Pogotowie techniczne Saur Neptun Gdańsk zostało wezwane już po kilkunastu minutach przez strażników miejskich. Sytuację udało się szybko opanować. Zapadlisko odgrodzono taśmą ostrzegawczą, ale tak, by piesi mieli możliwie swobodne przejście tuż obok ściany budynku. Woda, która zebrała się na skrzyżowaniu ul. 3 Maja i Nowe Ogrody została odpompowana.

Na skrzyżowaniu zebrało się tyle wody, że trzeba było ją odpompować.

- Woda płynęła 40 minut, może trochę dłużej - mówi Magdalena Rusakiewicz, rzeczniczka prasowa Saur Neptun Gdańsk. - Udało się odciąć uszkodzony fragment wodociągu w taki sposób, że nigdzie nie ma przerwy w dostawach wody. Funkcjonowanie Szpitala Wojewódzkiego, który jest przecież tuż obok Urzędu Miejskiego, nie było ani na chwilę zagrożone. Zresztą, szpitale mają awaryjne systemy zaopatrywania w wodę.

Ekipa techniczna odkopała uszkodzony fragment wodociągu. Okazało się, że pęknięcie nastąpiło w rurze o średnicy 25 cm. Trudno powiedzieć, co było przyczyną - być może po prostu zmęczenie materiału.

Dalszych prac nie można było prowadzić, ponieważ tuż obok stoi słup wysokiego napięcia, który zasila trakcję tramwajową. Trzeba dopiero zrobić oględziny, czy nie doszło do uszkodzenia sieci energetycznej. Zapewne trzeba też zbadać, czy podmycie podłoża w żaden sposób nie zdestabilizowało słupa.

- To wszystko będzie można zrobić dopiero w nocy z poniedziałku na wtorek - tłumaczy Magdalena Rusakiewicz. - Konieczne jest bowiem wyłączenie napięcia, gdy nie będą jeździć tramwaje. Dopiero potem będzie możliwa naprawa chodnika.

Szczegółowych oględzin będzie można dokonać w nocy z poniedziałku na wtorek, po wyłączeniu napięcia sieci trakcyjnej.

W sobotę w Gdańsku doszło w sumie aż do pięciu awarii wodociągowych. Przejściowo wody pozbawieni zostali mieszkańcy części domów przy ul. Hallera i Trubadurów we Wrzeszczu, Dworskiej w Brzeźnie, Malczewskiego na Siedlcach, a także na Heweliusza w Śródmieściu. Tam gdzie naprawa miała potrwać do wieczora, wodę dostarczono beczkowozami. Największy kłopot z naprawą jest na Heweliusza, bowiem nad uszkodzonym wodociągiem stoi żuraw - wysoki dźwig budowlany. Ekipa naprawcza do niedzieli rano miała tam przygotować tzw. obejście, by wyłączyć z użytkowania uszkodzony fragment i woda mogła popłynąć do kranów okrężną drogą.

TV

Trzeci mikrolas w Gdańsku. Wspólne sadzenie w Pieckach - Migowie