Domy bez szaleństw. Drewniane moduły podbiją Gdańsk?

Miasto Gdańsk rozważa budowanie miejskich budynków – żłóbków, szkół, czy mieszkań komunalnych – z drewna. Takie obiekty mają być tańsze, ekologiczne, energooszczędne i łatwe w budowie.
16.11.2015
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Budowa żłobka przy Rogalińskiej.

Krzysztof Palmer z firmy Steico ma wizję: - Zastałem Polskę murowaną, a chciałbym zrobić ją drewnianą.

Steico to niemiecka firma spod Monachium, która ma w Polsce dwie fabryki: jedna z nich jest w Czarnej Wodzie na Kociewiu. Produkują tam komponenty z drewna – płyty i belki – aby po ich odpowiednim połączeniu składać ściany, stropy, podłogi, sufity. Z takich gotowych drewnianych modułów – niby z klocków Lego – stawia się całe budynki: żłobki, przedszkola, szkoły, domki jednorodzinne, siedziby firm czy baraki wielorodzinne.

Dotąd właściwie cała produkcja z Czarnej Wody, oraz drugiej fabryki w Czarnkowie pod Piłą, szła do Niemiec.

- Codziennie wysyłamy 140-150 TIRów z naszymi produktami do Niemiec, bo tam budowanie z drewna jest coraz popularniejsze – mówi Palmer. - Na niemieckim rynku drewno to już 16 procent rynku budowlanego. W Polsce może dwa procent. A ja bym chciał, żeby polskie drewno zostawało w Polsce.

 

Dla dzieci, dla uchodźców 

Palmer gościł w poniedziałek 16 listopada u prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Lobbował i przekonywał do swojej metody prezydenta oraz prezesów miejskich spółek odpowiedzialnych za budowanie domów komunalnych dla uboższych mieszkańców oraz przedszkoli i żłobków (obecni byli przedstawiciele Gdańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, Tow. Budownictwa Społecznego „Motława” i Gdańskiej Infrastruktury Społecznej). Adamowicz chciałby, aby Gdańsk uważniej przyjrzał się tej innowacyjnej technologii.

- Chcemy być liderem innowacyjności, a takie metody budowy to też część postępu technologicznego - podkreślał Paweł Adamowicz. - Dobrze by było, żeby za mojej prezydentury choć jeden taki dom powstał.

Prezydent dodał, że taka technologia może pomóc rozwiązać niektóre problemy społeczne: - Dla ludzi eksmitowanych takie tanie w eksploatacji mieszkania, bez szaleństw i wielkich wygód, mogłyby być rozwiązaniem palącego problemu.

To oczywiście nie jedyne zastosowanie takich budynków. W Czarnej Wodzie zbudowano już szkołę w tej technologii. W Gdańsku, przy ulicy Rogalińskiej, powstaje właśnie pierwszy żłobek z gotowych drewnianych belek z fabryki Steico. Są one łączone w ściany i stropy w nowo otwartej nowoczesnej fabryce Ecologicq, która należy do spółki EkoInbud. Prezes EkoInbud Tomasz Balcerowski zaprosił miejskich urzędników na budowę, by pokazać, na czym polega składanie elementów z drewna w budynki. Okazuje się, że ściany takiego trzymodułowego żłobka można postawić w kilka tygodni, a całość budowy, wraz z wyposażeniem, może trwać dwa, trzy miesiące. Gdański żłobek ma być gotowy do grudnia.

- Domy z drewna to oszczędność czasu i mniejsze koszty eksploatacji później – zapewnia Balcerowski. - Poza tym to nie jakieś cienkie patyczki, ale solidna bawarska konstrukcja. Ostatni żłobek wykonany w Gdańsku z płyty obornickiej to tylko źródło kłopotów, bo budynek nie oddychał, a dzieci były zapocone i miały pryszcze. A domy z naszego drewna są ekologiczne i oddychają.

Krzysztof Palmer opowiadał, że w Niemczech znaleziono właśnie jeszcze jedno wykorzystanie dla takich drewnianych domów:

- Odkąd w Niemczech pojawiły się setki tysięcy uchodźców, rząd podął decyzję o pilnej budowie baraków dla nich. Takie baraki mają stać maksymalnie 5 do 10 lat, po czym mając być rozebrane, bo władze federalne ufają, że wtedy problem zostanie rozwiązany. To około 400 tysięcy pomieszczeń dla około 800 tysięcy przyjezdnych. Rząd w Berlinie ma przeznaczyć na baraki 18 miliardów euro. Głównie będą to małe pokoje dla singli, bo ci głównie przybyli do Europy. Nie będzie się im budować większych mieszkań, żeby nie zachęcać ich do ściągania do nich całych rodzin – mówił Palmer.

Budowa żłobka przy Rogalińskiej.

 

Ile trzeba grzać? 

Zarówno Palmer, jak i Balcerowski przekonywali miejskich urzędników, że takie budownictwo jest przyszłościowe. Prezesi miejskich spółek zajmujących się budownictwem społecznym mieli jednak szereg wątpliwości: mówili, że mieszkania komunalne oddaje się posiadanie trudnym rodzinom, czy trudnej młodzieży, a co za tym idzie, większe jest ryzyko zniszczeń czy zalania wodą. Pytali o możliwość budowy piwnic i balkonów, rodzaj ogrzewania, rozwiązania dotyczące klatek schodowych. Ważne są też koszty powstania takich mieszkań i ich późniejszej eksploatacji. Palmer i Balcerowski zapewniali, że takie budowy w perspektywie 5, 8, 10 lat użytkowania są bardziej opłacalne niż tradycyjne. Drewno, z którego wykonane są domy, ma mieć lepsze niż tradycyjny budulec wskaźniki termodynamiczne i współczynnik przenikania ciepła, co oznacza oszczędność na rachunkach za ogrzewanie.

- W takim domu trzeba grzać dwie godziny dziennie, a nie dziesięć – zapewniał Krzysztof Palmer ze Steico.

Czy miasto będzie zainteresowane takimi budynkami?

- Z naszego punktu widzenia najważniejsze są koszty eksploatacji budynków w tej technologii, i to, co nam pokazano, wygląda obiecująco, więc warto się nad tym zastanowić – powiedział Wojciech Szymański, członek zarządu GTBS.

- Letnica byłaby dobrym miejscem na tego typu budownictwo – dodał Tadeusz Mękal z TBS Motława. - Na Letnicy nie możemy robić piwnic ze względu na wysokie wody gruntowe, więc zrobienie budynku na płycie byłoby tam wskazane. Oczywiście trzeba sprawdzić kwestie p-poż i zaprojektować żelbetonowe, a nie drewniane, klatki schodowe.

- Na pewno producenci cegły i betonu nie będą z nas specjalnie zadowoleni, ale musimy otwierać się na nowe technologie - zauważył prezydent Adamowicz.

Krzysztof Palmer wierzy, że technologia domów z drewnianych modułów powoli przebije się na rynku polskim:

- Szkolimy już rzemieślników w szkołach budowlanych, 200 absolwentów rocznie; będziemy wydawać pismo poświęcone tej technologii oraz wydamy nowy podręcznik dla architektów i projektantów. Jeśli ktoś dotąd sądził, że dom z drewna to szmelc, bo były one wykonywane niefachowo i niestarannie, to teraz się to zmieni.

Budowa żłobka przy Rogalińskiej.
   

TV

Światowa stolica bursztynu