• Start
  • Wiadomości
  • Dla dzieci i seniorów - zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Gdańsk też pomaga, liczenie pieniędzy trwa

Dla dzieci i seniorów - zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Gdańsk też pomaga, liczenie pieniędzy trwa

1200 wolontariuszy zbierało w Gdańsku pieniądze w 25. edycji WOŚP. Przed północą zebrano w naszym mieście ponad 620 tys. zł. Środki zbierane w całym kraju przeznaczone będą na sprzęt medyczny dla oddziałów ogólnopediatrycznych i opieki długoterminowej dla seniorów. Na Targu Węglowym w finale zagrali Brathanki i Jose Torres a całość zwieńczyły światełka do nieba.
15.01.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

AKTUALIZACJA, 23.55

W Gdańsku zliczono do tej pory 620 tys. zł. To jeszcze nie koniec. 

AKTUALIZACJA, 23.20

W niedzielę, 15 stycznia, w miastach w całej Polsce odbyły się koncerty w ramach 25. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Gdańsku - jak co roku - z tej okazji mieszkańcy bawili się i wrzucali do puszek obklejonych charakterystycznymi czerwonymi serduszkami pieniądze na szczytny cel, na który w różnych punktach miasta kwestowało łącznie aż 1200 wolontariuszy z 8. sztabów.

Jubileuszowa, 25. edycja, Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku na razie przyniosła okrągłą sumę 400 tys. zł. Ile będzie ostatecznie - nie wiadomo. Liczenie i aukcje internetowe ciągle trwają.


Wspieraj WOŚP: licytuj na Allegro wyjątkowe przedmioty i usługi związane z Gdańskiem
 

W ubiegłym roku padł rekordowy wynik: ponad 744 tys. złotych. Wszystkie pieniądze zostaną przekazane na ratowanie życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych, oraz zapewnienie godnej opieki medycznej seniorom. 

Już pierwsze wyniki podane około godziny 15.00, a więc tuż po rozpoczęciu koncertu „Gdańsk dla Orkiestry” na Targu Węglowym, napawały optymizmem. Wówczas zebrano 70 tys. złotych, a więc 20 tys. więcej niż w ubiegłym roku o tej samej porze. Dwie godziny później wiadomo było, że konto WOŚP zasili z samego tylko Gdańska aż 120 tys. złotych. Po godzinie 20.00 wiadomo było, że udało się uzbierać 400 tys. złotych, a nie był to jeszcze koniec liczenia. 


Zobacz zdjęcia z 25. edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku


Nadal trwa zliczanie środków zebranych w całej Polsce. Przed godz. 23.00 na koncie WOŚP znalazło się już 41 milionów złotych. Pierwsze wstępne wyniki całościowe zostaną podane w poniedziałek, 16 stycznia, podczas konferencji prasowej o godz. o 15.00. Ostateczną kwotę, którą udało się zebrać, poznamy 8 marca 2017 r.

Przypomnijmy, że ubiegłoroczna kwota wyniosła ponad 44 miliony złotych. W ciągu poprzednich 24. finałów WOŚP zebrano i przekazano na wsparcie polskiej medycyny sumę ponad 720 milionów złotych.


AKTUALIZACJA, 22.40

Liczenie trwa. Mamy potwierdzenie: na razie w Gdańsku przeliczono ponad 400 tys. zł. To oczywiście nie koniec.


 

AKTUALIZACJA, 20.25

Koncert już za nami. Trwa liczenie pieniędzy. I jeszcze potrwa. Ciągle też trwają internetowe aukcje. Przypominamy, że rok temu w naszym mieście zebrano rekordową kwotę ponad 744 tys. zł. Jak będzie w tegorocznej edycji? O godz. 20.00 było lepiej o 20 tys. zł - 370 tys. zł. 
 

AKTUALIZACJA, 20.08

Fajerwerki nad Gdańskiem, ze sceny znowu słychać Brathanki. Ależ pięknie.

 

 

AKTUALIZACJA, 20.05

Na scenie Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska. 
 

Zastępca prezydenta Gdańska Piotr Kowalczuk (z lewej)

- Mamy w tej chwili 370 tysięcy złotych - mówi. To o 20 tysięcy więcej niż o tej porze rok temu. W całej Polsce już 22 miliony zł.

 Za chwilę światełka do nieba. 
 

AKTUALIZACJA, 20.00

Na scenie gwiazda wieczoru - Brathanki. 
 

Koncert zespołu Brathanki

AKTUALIZACJA. 19.45

I kolejne licytacje za nami - walka coraz bardziej zacięta, ofiarodawcy coraz bardziej hojni.

Kalendarz Harleya Davidsona z autografami Billa Davidsona - wnuka jednego z założycieli marki, i Jurka Owsiaka, wraz z niespodzianką: dwiema wejściówkami na przejazd kołem AmberSky, wylicytowano za 700 złotych. 
 

Voucher o wartości 400 zł do restauracji Lobster, wraz z podwójnym zaproszeniem do Filharmonii Bałtyckiej na spektakl „Siostrunie” sprzedano za 400 złotych.


AKTUALIZACJA, 19.30

Ze sceny słyszymy informację, że w całej Polsce na razie zebrano 21 milionów złotych, w Gdańsku - 330 tys. zł. W zeszłym roku o godz. 20.00 było 350 tys. zł. 

Przy scenie na Targu Weglowym jest około 10 tys. osób! Brawo!!! Super!!!

- Jest nas coraz więcej - mówił Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska. - Dziękujemy wszystkim, którzy wpłacili pieniążki, ciagle mamy nadzieję, że będzie ich więcej niż przed rokiem. Najważniejsze jest to, że jesteśmy tutaj wszyscy razem, nie ma marudzenia, nie ma malkontentów. Wszyscy mówią "sie ma". Pomagamy. I wszyscy tu wiedzą, że warto pomagać.
 

AKTUALIZACJA, 19.20

Pomiędzy koncertami cały czas trwają licytacje. Za płyty artystów, którzy pojawili się na początku koncertu na Targu Węglowym - czyli zespołów Farba i Łosoś, Szymona Chodynieckiego oraz za dołączone do płyt zdjęcie z autografem tego ostatniego - zwycięzca zapłacił 450 zł.

Wylicytowano również pakiet startowy dla biegaczy z jubileuszowym numerem tegorocznej edycji WOŚP - 25 oraz kalendarzem ściennym w pakiecie za 160 zł.

Po gorącym podbijaniu kwot w słusznej sprawie, na scenie pojawiła się jedna z gwiazd tego wieczoru: lubiany w Trójmieście kubański muzyk Jose Torres.
 

Jose Torres

- Dobry wieczór, witamy bardzo serdecznie! Jestem dumny, że możemy znów zagrać w Gdańsku. 15 lat temu grałem tutaj, było wtedy minus 25 stopni. Dzisiaj jest cieplutko! - mówił muzyk ze sceny.

Powoli zbliżamy się do końca wielkiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Przed nami już ostatnie licytacje, koncert Brathanków i światełko do nieba.


AKTUALIZACJA, 18.50

W sztabie w Osowej w gimnazjum 33 oceniaja, ze do końca dnia zbiorą 90 tysięcy, czyli mniej więcej tyle samo, ile rok temu.

- Będziemy blisko pobicia rekordu WOŚP - mowią w sztabie.

Na razie policzono pieniądze z 3 puszek. Wyszlo 3 tysiące, po tysiąc zł na puszkę. Zostało jeszcze 87 puszek.

Wolontariusze mówią, że były tylko dwa przypadki, gdy ktoś przegonił ich, mówiąc, że "nie daje na Owsiaka". Poza tym wszyscy w Osowej byli mili i szczodrzy.
 

AKTUALIZACJA, 18.40

Rośnie kwota zebrana w Gdańsku na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Na razie w kasie jest ponad 250 tys. zł. Brawo Gdańszczanie! Brawo goście i przyjaciele Gdańska!
 

AKTUALIZACJA, 18.30

Temperatura powietrza spada, ale artyści na scenie na Targu Węglowym dwoją się i troją, żeby publika nie zmarzła. Kończy się właśnie koncert Szymona Chodynieckiego. Tuż przed jego rozpoczęciem hojni ofiarodawcy wylicytowali kij hokejowy bramkarza MH Automatyka Gdańsk, grającego z nr 31 Tomasza Witkowskiego, za 450 zł.
 

A koszulkę zespołu Automatyka i inne fantastyczne przedmioty i usługi można wylicytować tu: Wspieraj WOŚP: licytuj na Allegro wyjątkowe przedmioty i usługi związane z Gdańskiem

Przed nami występy gwiazd wieczoru: Jose Torresa i Brathanków.

Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska przyszedł wspierać WOŚP. W Wielkiej Zbrojowni podziękował wolontariuszom i pomógł rozdawać ciepłą pizzę.



AKTUALIZACJA, 18.10

Jakub Turbiński z klasy 3h gimazjum 33 w Osowej kwestuje z terminalem.

 

- Ludzie nie są jeszcze przyzwyczajeni i wypłacają pieniadze z bankomatu a jak tu przychodzą okazuje się, że jest też taka opcja - mówi Turbiński. - Przez terminal zapłacilo dzis kilkanaście osób. Wiekszość wrzuca do puszki. Wiadomo: to nowinka. Ludzie muszą się przyzwyczaić, że na WOŚP można płacić kartą.


AKTUALIZACJA, 17.30

Do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, drugi raz z rzędu, dołączyli gdańscy muzułmanie. Aws Kinani, Mohamed Atoun, Jaafr Alizadi i Yosef Shaheen oraz Polki Monika Wierzbicka i Alicja Stefanowska przez kilka godzin rozdawali na Targu Węglowym w Gdańsku gorącą herbatę z cynamonem, przygotowaną zgodnie z syryjską tradycją. Gdańscy muzułmanie, skupienie w Lidze Muzułmańskiej, chcieli w ten sposób dołączyć do pomocy polskim dzieciom i seniorom.
 

- Cieszymy się, że możemy być po raz drugi częścią  WOŚP - powiedzieli nam. - Chcemy wspierać wspaniałe, szczytne cele. Jednocześnie chcemy, żeby Polacy pomagający polskim dzieciom pamiętali o dzieciach w Syrii, które przez okrutną wojnę umierają i głodują, pozbawione opieki medycznej. W tej chwili ponad połowa dzieci w Syrii nie ma dostępu do edukacji. 


AKTUALIZACJA, 17.15

Guziccy! Trzej młodzi wolontariusze z dzielnicy Ujeścisko zaszaleli: ponad 2300 zł!

Wśród setek wolontariuszy, którzy zbierają pieniądze na WOŚP w całym Gdańsku, są i tacy, którzy po przyniesieniu pełnej puszki do sztabu akcji dowiadują się, że... właśnie pobili rekord. Dokumentowane jest to specjalnym imiennym dyplomem.

Taka właśnie niespodzianka trafiła się braciom Przemkowi, Radkowi i Mateuszowi Guzickim z Ujeściska. Dwaj pierwsi uczęszczają do SP nr 12, trzeci - do Gimnazjum nr 2.

Wspólnie zebrali 2343 zł i 29 gr. Dyplom wypisano tylko na tego z braci, który trzymał rekordową puszkę. Całej trójce jako "ochroniarz" towarzyszył tata - Krzysztof.

- Już rok temu zbieraliśmy pieniądze na Orkiestrę - mówią bracia Guziccy. - W tym roku ludzie dają chętniej niż wtedy. Sami podchodzą, wrzucają dużo banknotów. Dwa razy zdarzyło się nawet, że całe 100 zł. Za pierwszym razem jakaś miła pani, za drugim - pan z dzieckiem.

O godz. 17.00 łącznie w Gdańsku zebranych zostało 120 tys. zł. 
 

AKTUALIZACJA, 16.40

Ulicami Gdańska przemierza 1200 wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- Zbieramy od godz 10. Spacerujemy po ulicy Długiej i wokół Targu Węglowego. Dużo ludzi wrzuca do puszek. O godzinie 15 ciężko było już znaleźć kogoś, kto jeszcze nie wrzucił, ale trafiają się i tacy - mówią młode wolontariuszki z Gdańska. 

Bywa, że niektórzy dają nawet po 50 złotych, choć czasami są to bardzo niewielkie kwoty. Czasem jednak ci, którzy wrzucają symboliczne złotówki, robią to więcej niż raz - tak robi na przykład pan Marcin z Gdańska z rodziną.

- Też mamy dzieci, więc to dla nas oczywiste, że trzeba pomagać. I też kiedyś będziemy osobami starszymi. Dlatego pomagamy co roku - tłumaczy, dlaczego warto wspierać WOŚP. - Kwoty są różne, chodzimy i co jakiś czas wrzucamy do puszek, co mamy w portfelu. Traktujemy to też, jako wspólne spędzenie czasu, jest niedziela, gramy rodzinnie. Jest przyjemnie.


Wspieraj WOŚP: licytuj na Allegro wyjątkowe przedmioty i usługi związane z Gdańskiem

- Jest bardzo fajnie, panuje miła i przyjazna atmosfera - potwierdzają wolontariuszki z gdańskiego sztabu w Szkole Podstawowej nr 8. - Ludzie wrzucając do puszki pytają nas, czy nie jest nam zimno i ile już uzbierałyśmy. W tym roku ludzie chętniej dają na WOŚP. Pewna ekspedientka ze sklepu tutaj specjalnie wyszła do nas, żeby wrzucić do puszki pieniądze - cieszą się.

Obie już drugi raz pomagają w ten sposób podczas WOŚP. I prawdopodobnie za rok również staną z puszkami obklejonymi charakterystycznymi serduszkami, bo jak mówią: - Cieszymy się, że możemy pomóc zebrać pieniądze na taki cel.
 

AKTUALIZACJA, 15.40

Na Targu Węglowym trwa koncert, przed sceną coraz więcej ludzi. Największe gwiazdy - Brathanki i Jose Torres - zagrają wieczorem.

- To jest piękna akcja i trzeba pomagać - mówił nam Jose Torres.

Na scenie oprócz występów artystów odbywają się także licytacje różnych przedmiotów.   


Wielka Orkiestra na Targu Węglowym już w tę niedzielę. Sprawdź, kto wystąpi


Widok z kamery miejskiej na Targu Węglowym

 

ZOBACZ WIDOK Z MIEJSKIEJ KAMERY NA TARGU WĘGLOWYM
 

AKTUALIZACJA, 15.10

W Gdańsku zebrano do tej pory 70 tys. złotych. W ubiegłym roku o tej porze było 50 tys. Super!!! A to dopiero początek, zbieramy do samego wieczora!
 

W zbiórce na WOŚP uczestniczą także psy ratownicy

Dzielenie się z innymi to fajna sprawa. Uśmiech na twarzy darczyńcy bezcenny

- Orkiestra już gra i w Nowej Zelandii, i w Chicago. 25 lat temu, kiedy zaczynaliśmy pierwszy finał, nie przyszło nam nawet do głowy, że zajdziemy tak daleko. A udało się, bo robimy to, co zapowiedzieliśmy: kupujemy potrzebny sprzęt za zebranie pieniądze - mówił w niedzielę, 15 stycznia, na konferencji prasowej Jerzy Owsiak. - Dziś, podczas trwania finału, urodzi się około tysiąca dzieci. Wiele z nich przejdzie między innymi badania słuchu przy pomocy sprzętu, kupionego przez nas. 

W Gdańsku, jak zawsze, wielu mieszkańców angażuje się w pomoc organizowaną przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. W 2016 roku w naszym mieście zebrano rekordową kwotę ponad 744 tys. zł. Organizatorzy i wolontariusze liczą, że w tym uda się zebrać jeszcze więcej środków.


W Gdańsku pieniądze zbiera ponad 1000 wolontariuszy

Początki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy  na swoim profilu na FB wspomina Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Św. Pamięci Magdę Kunicką poznałem po moim spektaklu w Teatrze Wybrzeże 1991r, chyba jakoś razem z Magdą i Yachem przypadliśmy sobie do gustu. Wtedy Trójmiejska scena muzyczna była oknem na świat MTV. Z czasem razem z Magdą zaczęliśmy jeździć do Wa-wy promować naszą sceną muzyczną. Wówczas poznałem Waltera Chełstowskiego z TVP i Ćwierćmrówki, mówił o pomyśle zbierania pieniędzy na dzieci, w jego oczach miała to być rywalizacja miast, które miasto ułoży najdłuższy łańcuszek z pieniędzy (niestety inflacja wartości pieniądza zatraciła tę ideę).

Pamiętam w międzyczasie wpadaliśmy do Jurka Owsiaka z Trójki Polskiego Radia podrzucając najświeższe nagrania kapel z Gdańska i Gdyni, wtedy z Magdą omawialiśmy ideę Orkiestry i jego promocji. Z czasem Yachu w końcu otrzymał zlecenie z TVP na nakręcenie pierwszego klipu promującego Orkiestrę z hymnem muzyki VOO VOO. Yachu miał wizję, że będziemy jeździć po Polsce i kręcić orkiestrę. Yachu się uparł, że pierwsze zdjęcia będziemy kręcić w Złocieńcu za Szczecinkiem, chyba miał jaki sentyment do tego miejsca. Był piątek, padał śniegi, razem Konjem (Pawłem Konnakiem) pakowaliśmy niezbędny sprzęt (światła, kamery … ). Z cudem wyruszyliśmy wszyscy, mieliśmy wtedy kierowcę, który był trochę spięty tą całą sytuacja, my chyba też, dlatego już w Kościerzynie musieliśmy uzupełniać napoje alkoholowe z powodu ostrej śnieżycy, Kierowca był trzeźwy, jednak nasza jazda nietrwała długo, gdyż szybko wpadliśmy w poślizg kosząc przydrożne znaki – nie wiem jak to się stało ale mogliśmy dalej jechać. Z Koniem i Magdą w nocy w Złocieńcu załatwiliśmy jakiś nocleg w domkach letniskowych. Z rana do pracy Yachu ruszył jako jedyny, przybył po kilku godzinach oznajmiając że załatwił orkiestrę i podnośnik ze straży pożarnej, Konio jadł wtedy jajecznicę.

Rynek w Złocieńcu jak rynek, jednak plotka przyjazdu telewizji zrobiła swoje, zjawiło się sporo osób – tak powstały pierwsze zdjęcia przed sklepem z lodami. Kolejne zdjęcie rozpoczynające teledysk to Gdańsk Orunia podwórka ulicy Dworcowej. Yachu na potrzeby teledysku zrobił wtedy pierwszą złotówkę dla Orkiestry. Było to opakowanie od taśmy filmowej owinięte w złotko. Wtedy byłem operatorem światła. Pierwsza zebrana stara złotówka została podniesiona przez Kacpra Ołowskiego, było to na Oruni. Kolejne sceny to słynny dom kultury na Suchaninie „Burdl” (przy ul. Trzech Lip, którego już nie ma) piosenkę śpiewa palacz z Burdlla. I tak się zaczęło...


Każdy kto wrzuci do puszki pieniądze, otrzyma serduszko orkiestry. Przed rokiem w Gdańsku zebrano rekordową kwotę ponad 744 tys. zł



TV

Mevo się kręci!