• Start
  • Wiadomości
  • Czy będą kary dla Lechii i Arki? Komisja Ligi obraduje po derbach

Czy będą kary dla Lechii i Arki? Komisja Ligi obraduje po derbach

Setki rac, petardy, połamane krzesełka, piłkarz Lechii Paweł Stolarski trafiony przedmiotem z trybun w głowę. Komisja Ligi obraduje dziś w Warszawie. Można spodziewać się kar dla Arki Gdynia i Lechii Gdańsk.
31.10.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

W czasie meczu derbowego na sektorze Arki Gdynia płonęło kilka pokaźnych rozmiarów ognisk

Przypomnijmy, że Komisja Ligi, czyli komisja zajmująca się oceną porządku, dyscypliny, przestrzeganiem prawa oraz kwestiami bezpieczeństwa na meczach Ekstraklasy, wydała po niedzielnych derbach natychmiastowe oświadczenie:

"W związku z wydarzeniami, które miały miejsce podczas meczu Arka Gdynia - Lechia Gdańsk, w szczególności nagannym użyciem środków pirotechnicznych, Komisja Ligi w trybie pilnym zwróciła się do przedstawicieli obydwu Klubów o zajęcie stanowiska w tej sprawie i wyjaśnienia. Stadion jest miejscem dla kibiców szanujących porządek i dopingujących swój klub i drużynę, a tego typu zdarzenia nie mają prawa mieć miejsca i będą surowo karane. Komisja Ligi zajmie się tą kwestią niezwłocznie. Ostateczna decyzja zapadnie nie później niż na najbliższym posiedzeniu, tj. w środę 2 listopada 2016 roku" - Przewodniczący Komisji Ligi, Zbigniew Mrowiec."  


Rzeczywiście, jeśli chodzi o zachowanie kibiców Arki i Lechii, było ono skandaliczne. 

Kibice obu drużyn obrzucali się racami praktycznie przez cały mecz. Były ich dziesiątki, jeśli nie setki. Race leciały na kibiców, ale też w stronę policji. Oddziały prewencji policji stały cały czas w rogu boiska, przed trybuną gości. 

Wybuchały petardy. 
 

Zdobyczne bluzy i dresy Lechii Gdańsk wywieszone jako trofea przez kibiców Arki na meczu derbowym. Spłoną w czasie meczu. Ogień palił się praktycznie przez 90 minut!

Kibice Lechii Gdańsk wyrywali krzesełka, łamali je i plastikowymi częściami rzucali w kibiców Arki oraz na boisko. 

Paweł Stolarski, piłkarz Lechii, został trafiony w głowę prawdopodobnie przedmiotem z trybun. 

Kibice Arki spalili, przy entuzjastycznych oklaskach ze strony reszty stadionu, dwie duże sektorówki Lechii oraz kilkadziesiąt szalików i bluz Lechii. Ogniska płonęły właściwie przez cały mecz i nie były gaszone przez porządkowych!

Kibice Arki z trybuny GOSiR wyrwali jeden ze słupów, na którym trzyma się siatka za bramką, zabezpieczająca publiczność przed piłkami.

Kibice Lechii wysprejowali ściany gdyńskiego stadionu swoimi hasłami i symbolami. 

Już przed meczem w stronę policji leciały race.

Nie wiadomo, na czym miało polegać działanie służby porządkowej na stadionie w Gdyni, skoro kibice wnieśli nań setki rac, petardy, środki zapalające, a ochrona nie gasiła ognisk przez 90 minut. Postronni kibice zastanawiali się na głos, z czego zrobiony jest dach stadionu i czy nie złapie ognia oraz czy i kiedy mecz zostanie przerwany.


 

Ognisko na trybunach Energa Stadionu w Gdańsku w czasie meczu z Piastem. Czy pali się sektorówka Arki? Nikt w klubie tego nie wie, łącznie z ludźmi odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo

Komisja Ligi zajmie się także wcześniejszym meczem Lechii Gdańsk z Piastem Gliwice. Na nim także doszło do naruszenia zasad bezpieczeństwa. 

Przypomnijmy, że w czasie tego meczu na trybunach Stadionu Energa Gdańsk pojawiła się gigantyczna sektorówka Arki, prawdopodobnie zabrana kibicom żółto-niebieskich w wyniku wcześniejszej napaści na ich halę, dokonanej przez grupę zamaskowanych kibiców Lechii.

Lechia do dziś nie wytłumaczyła, jak ta sektorówka, po nocnym ataku w Gdyni, znalazła się na trybunie w Gdańsku, gdzie później została podarta i podpalona. Skąd kibice Lechii mieli na trybunach środki do jej podpalenia, skoro ich wnoszenie na stadion jest zakazane? Żaden z kibiców Lechii nie poniósł dotąd kary za złamanie regulaminu imprezy masowej, choć wyraźnie widać na zdjęciach, kto stoi wokół płonącego na trybunach ognia. 

W środę, 2 listopada, dowiemy się, czy i jak kluby zostaną ukarane. Oświadczenie Komisji Ligi zmusza je wreszcie do zajęcia stanowiska i wytłumaczenia, dlaczego ani Arka ani Lechia nie są w stanie zapewnić porządku i bezpieczeństwa oraz wyegzekwować cywilizowanego zachowania na trybunach swoich stadionów w czasie imprezy masowej obwarowanej konkretnymi zakazami i przepisami.  



TV

Mevo się kręci!