Cmentarna kwesta na rzecz hospicjum. Może paść rekord

Grubo ponad 500 osób zbierało od piątku na gdańskich cmentarzach datki na rzecz Hospicjum im. ks. Eugeniusza Dutkiewicza. Poniedziałek, 2 listopada - Zaduszki - będzie ostatnią okazją, by wesprzeć tę szlachetną akcję. W zeszłym roku wolontariuszom na cmentarzach udało się uzbierać rekordową kwotę 97 tys. zł. Czy teraz będzie więcej?
01.11.2015
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Na rzecz hospicjum z dużym zaangażowaniem kwestują dzieci i młodzież z gdańskich szkół.

Ewelina Ewartowska z gdańskiego hospicjum mówi, że pieniądze będą liczone dopiero w poniedziałek wieczorem. Na razie całe siły idą na kwestowanie. Wolontariuszy łatwo znaleźć na cmentarzach - mają na sobie charakterystyczne żółte koszulki. To głównie uczniowie gdańskich szkół. Jak co roku pomagają znane osoby, głównie politycy i sportowcy.

- Szanse na pobicie rekordu są duże - przyznaje Ewartowska. - Rok temu zbieraliśmy pieniądze tylko przez pierwsze dwa dni listopada. Teraz kwesta zaplanowana jest aż na cztery dni, bo tak ładnie to się ułożyło w kalendarzu. Zaczęliśmy w piątek 30 października, skończymy w poniedziałek. Pogoda jest cudowna jak na tę porę roku, ludzie ofiarni i przyjaźni.

W niedzielę na Srebrzysku i Łostowicach kwestowali m.in.: Henryka Krzywonos, posłowie Adam Korol i Andrzej Jaworski, posłanka Małgorzata Chmiel, Dariusz Michalczewski, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, szczypiornista Artur Siódmiak, dziennikarka telewizyjna Agnieszka Oszczyk i aktor Tomasz Ciachorowski.

- Wszystkim jesteśmy bardzo wdzięczni - podkreśla Ewartowska. - Coraz więcej osób zaprzyjaźnia się z nami i kwestuje co roku. Rekordzistami są chyba prezydent Adamowicz i Dariusz Michalczewski. Tych, to w ogóle nie trzeba prosić, sami pamiętają. Michalczewski to człowiek o wielkim sercu, wspiera nas w różnych sytuacjach. Prezydent Adamowicz też jest wspaniały, bardzo życzliwie nastawiony do ruchu hospicyjnego. Docenia rolę jaką mamy do spełnienia w Gdańsku, ale także poza miastem. W tym roku Adamowicz kwestował z młodszą córką na Łostowicach. Ma już swoją stałą trasę: zaczyna na dole, przy Emaus i idzie w górę cmentarza.

Jednym z kwestujących od lat jest prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który wysoko ceni pracę jaką hospicjum wykonuje na rzecz społeczności miasta.

Poniedziałek jest ostatnią okazją by wrzucić datki do hospicyjnej puszki. Wśród kwestujących będą Hanna Zych-Cisoń i wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk. Na Łostowicach pieniądze dla hospicjum będą zbierać piłkarze Lechii. Kwesta skończy się o godz. 18.

Akcję „Zapalmy Światło dla Hospicjum” zorganizowano już po raz siódmy. W tym roku pieniądze zbierane są nie tylko na gdańskich nekropoliach, ale też na dwóch cmentarzach w Pruszczu Gdańskim i na cmentarzu parafii św. Jacka w Straszynie.

Pieniądze pójdą na sfinansowanie bieżących potrzeb hospicjum. Pod jego opieką jest dom hospicyjny dla dzieci i dorosłych przy ulicy Kopernika z 33 łóżkami, hospicjum domowe dla dorosłych opiekujące się około 80-100 chorymi, poradnia opieki paliatywnej, hospicjum domowe dla dzieci, w którym opieką otoczonych jest około 30-40 najmłodszych pacjentów oraz hospicyjna opieka perinatalna. Rocznie, gdańskie hospicjum dba o ponad 1000 chorych terminalnie i przewlekle.

TV

To przedszkole jest wzorem