• Start
  • Wiadomości
  • Bajzel i jego córki. Jakie imiona dostały kapibary w oliwskim zoo?

Bajzel i jego córki. Jakie imiona dostały kapibary w oliwskim zoo?

Mieszkańcy przesłali aż pół tysiąca propozycji imion dla kapibar urodzonych w styczniu w oliwskim zoo. Ich opiekun opowiada: - Czytałem im na głos wszystkie propozycje i obserwowałem reakcje. Na większość w ogóle nie reagowały, jedząc spokojnie marchewkę. Zareagowały dopiero na Rubę i Ruzel.
21.03.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Kapibary w oliwskim zoo. Od lewej: matka Ruda, córki Ruba i Ruzel oraz ojciec Bajzel.

Zacznijmy od odmiany: jedna kapibara. Dwie kapibary.

Te dwie to od dzisiaj już  oficjalnie Ruzel i Ruba. Ich opiekun, Mateusz Ługowski, opowiada: - Po zapoznaniu się z propozycjami imion dla młodych kapibar, mój pierwszy pomysł był taki, by zaczynały się one zaczynały się one od pierwszej litery imienia matki, która nazywa się Ruda. Czytałem im na głos wszystkie propozycje i obserwowałem reakcje. Na większość w ogóle nie reagowały, jedząc spokojnie marchewkę. Ale gdy padły dwa zwycięskie imiona, kapibary odwróciły się w moją stronę. Wydaje mi się, że Ruzel i Ruba świetnie odzwierciedlają charakter naszych młodych.

Zwierzęta urodziły się w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym w piątek, 13 stycznia 2017 roku. Maluchy od razu po urodzeniu przypominały dorosłe osobniki - miały futerko, otwarte oczy i sprawnie się poruszały. Szybko i chętnie zaczęły też pływać. Uwielbiają się bawić i zagrzebywać w świeżym sianie. Są bardzo ciekawe swoich sąsiadów, tapirów – często siadają przy siatce i przyglądają się im z uwagą.

Opiekun kapibar Mateusz Ługowski

Historia kapibar w oliwskim zoo jest długa. Pierwsze osobniki przybyły z Rosario w Argentynie w 1962 roku wraz z większą „dostawą” innych egzotycznych gatunków zwierząt. W tych latach jednak przychówków nie było. Kolejne kapibary przyjechały w roku 1990 i od tej pory na dobre zadomowiły w gdańskim zoo. Przychówki były w latach 1998, 1999, 2004 i 2011. To właśnie urodzona w 2011 roku samica o imieniu Ruda została matką młodych. Jej partner – równolatek - przyjechał z opolskiego zoo. Ojcu jego opiekunowie nadali imię Bajzel.

Kapibary to największe gryzonie świata, spokrewnione choćby ze świnką morską, dobrze nam znanym zwierzęciem domowym. Gatunek jest zagrożony. Główną przyczyną są polowania dla skór i mięsa. Znane są przypadki, że te inteligentne stworzenia po oswojeniu pełniły rolę przewodników osób niewidomych.

Gryzonie giganty na spacerku. Nowe imiona pasują do nich jak ulał

Wybieg kapibar w oliwskim zoo zlokalizowany jest tuż obok ekspozycji tapirów i hipopotamów karłowatych, naprzeciwko wybiegu żyraf. Jednak z możliwością oglądania młodych na świeżym powietrzu trzeba jeszcze trochę poczekać, aż zrobi się nieco cieplej.

TV

120-letnia kamienica jak nowa