PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Siatkówka: mamy wicelidera

Siatkówka: mamy wicelidera
LOTOS Trefl w zaległym meczu 18. kolejki PlusLigi wygrał w Kielcach z Effectorem 3:0 i awansował na drugie miejsce w tabeli. Było to ósme zwycięstwo gdańszczan z kolei.
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

LOTOS Trefl w zaległym meczu 18. kolejki PlusLigi wygrał w Kielcach z Effectorem 3:0 i awansował na drugie miejsce w tabeli. Było to ósme zwycięstwo gdańszczan z kolei.

Goście rozpoczęli z animuszem. Po czterech akcjach prowadzili 4:0, a po drugiej przerwie technicznej powiększyli prowadzenie do sześciu punktów. Graczom LOTOSU Trefla w pierwszym secie wychodziło praktycznie wszystko, gospodarze popełniali liczne błędy. Przy stanie 9:19 Mateusz Czunkiewicz zmienił Bartosza Gawryszewskiego na zagrywce, zdobył punkt bezpośrednio z serwisu i potem utrudnił grę rywalom na tyle, że ich zdobycz w tej partii zatrzymała się na jednej cyfrze.

Druga i trzecia odsłona były już bardziej wyrównane, choć stroną dominującą byli podopieczni Andrei Anastasiego. W drugim secie Effector prowadził 7:6, ale na pierwszą przerwę techniczną z prowadzeniem zszedł LOTOS Trefl i później stopniowo budował swoją przewagę, pewnie wygrywając do 20.

W ostatnim secie żółto-czarni wygrali dwie pierwsze akcje, po chwili powiększyli prowadzenie do czterech punktów. Po ataku Mateusza Miki było 24:19. Trzy meczbole udało się kielczanom wybronić, ale później Adrian Buchowski zepsuł zagrywkę i gdańszczanie mogli dopisać sobie trzy punkty w ligowej tabeli.

Tytuł najlepszego zawodnika po raz trzecim w tym sezonie powędrował do Marco Falaschiego. Włoch udanie rozdzielał piłki pomiędzy swoich kolegów, choć Ci - z wyjątkiem Miki i Gawryszewskiego - nie imponowali skutecznością. Dziewięć punktów Murphy'ego Troya umocniło go na drugim miejscu wśród punktujących w PlusLidze, zaś trzy bloki Wojciecha Grzyba pozwoliły mu zachować pozycję wicelidera w tym elemencie. Ogromny wkład w zwycięstwo żółto-czarnych mieli też... gospodarze. Siatkarze Effectora sami podarowali przyjezdnym aż 29 punktów.

LOTOS Trefl wyprzedził w tabeli o 1 punkt PGE Skrę Bełchatów. Do prowadzącej Asseco Resovii gdańszczanie tracą 2 punkty. Kolejne spotkanie żółto-czarni rozegrają w najbliższy piątek, 9 stycznia, o godz. 20.00 w Dąbrowie Górniczej z najsłabszym zespołem PlusLigi, Banimexem Będzin.

Effector Kielce - LOTOS Trefl Gdańsk 0:3 (9:25, 20:25, 22:25)

Effector: Jungiewicz (3), Maćkowiak (4), Staszewski (2), Buchowski (12), Pająk (1), Bieniek (2), Sufa (libero) oraz Machacon (6), Janusz (1), Krzysiek (6).

LOTOS Trefl: Grzyb (7), Falaschi (1), Schwarz (9), Gawryszewski (5), Troy (9), Mika (14), Gacek (libero) oraz Czunkiewicz (1), Stępień, Schulz.

MVP meczu: Marco Falaschi (LOTOS Trefl).

Widzów: 1200.

Michał Rudnicki