PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Korol i Kusznierewicz zakończyli kariery podczas Weekendu Mistrzów

Korol i Kusznierewicz zakończyli kariery podczas Weekendu Mistrzów
Mistrzowie olimpijscy Adam Korol oraz Mateusz Kusznierewicz w towarzystwie gdańskich kibiców oficjalnie zakończyli sportowe kariery. Stało się to w niedzielę podczas Energa Gdańskiego Weekendu Mistrzów. Obu sportowców zobaczyliśmy w wyścigach na Motławie.
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Mistrzowie olimpijscy Adam Korol oraz Mateusz Kusznierewicz w towarzystwie gdańskich kibiców oficjalnie zakończyli sportowe kariery. Stało się to w niedzielę podczas Energa Gdańskiego Weekendu Mistrzów. Obu sportowców zobaczyliśmy w wyścigach na Motławie.

- Zależało nam, aby godnie pożegnać wielkich mistrzów, a z drugiej strony wykorzystać tę ceremonię do promocji sportu, Gdańska i Motławy. Dlatego zdecydowaliśmy się połączyć rywalizację gwiazd z wyścigami najmłodszych adeptów wioślarstwa i żeglarstwa - podkreślił Andrzej Trojanowski, dyrektor Biura ds. Sportu.

W komplecie na starcie stawili się słynni Dominatorzy, czyli mistrzowie olimpijscy z Pekinu oraz czterokrotni mistrzowie świata - razem z Adamem Korolem, który był szlakowym tej czwórki podwójnej, w osadzie wiosłowali Michał Jeliński, Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski. Nie zabrakło żeglarzy startujących w klasie Finn - Dominika Życkiego (potem klasa Star, wspólnie z Kusznierewiczem), Rafała Szukiela i Piotra Kuli.

Korol oraz Kusznierewicz nie przyglądali się sportowym zmaganiom z nabrzeża, tylko sami zeszli na wodę. Bardzo dobrą dyspozycję potwierdził zwłaszcza Korol, który okazał się najszybszy w wyścigu dwójek na 300 m. - To były nietypowe zawody, każdy z członków naszej osady miał tym razem za partnera 13-letniego młodzika. Ja płynąłem z Pawłem Śliwińskim i w tym duecie pokonaliśmy inne - powiedział Korol.

- Zakończyłem karierę w żeglarstwie olimpijskim, ale na pewno nie narzekam na nudę, nie marnuję czasu, a doba jest dla mnie nadal za krótka. Przeszedłem płynnie z roli i obowiązków sportowca do osoby, która realizuje się w biznesie, pracy społecznej, a także nadal w sporcie – podkreślił Kusznierewicz.
(oprac. MK, PAP)