Na uroczystości byli obecni: prezydent Adamowicz, rodzina, przyjaciele, koledzy pani Heleny ze sceny Opery Bałtyckiej, a także panie Stanisława i Elwira, które skończyły sto lat w ubiegłym roku. – 200 lat dla pani Heleny Mołoń! Takie życzenia dziś składaliśmy Jubilatce, a urodziny obchodziliśmy śpiewająco! – opowiada prezydent Paweł Adamowicz.
Pani Helena urodziła się na terenie dzisiejszej Ukrainy, w Drohobyczu, w rodzinie Stanisława i Stanisławy Zielińskich. Jako dziecko wraz z rodziną przeprowadziła się do Jarosławia. Tam pani Helena rozpoczęła swoją artystyczną karierę, grając w Teatrze Dramatycznym, gdzie dyrektorem był jej ojciec. Podczas II wojny światowej należała do ruchu oporu, pomagała więźniom i działała charytatywnie. Po zakończeniu wojny przeprowadziła się wraz z mężem do Gdańska. Mieszkańcy mogą skojarzyć jej nazwisko ze znaczącymi kreacjami artystycznymi i śpiewem. W roku 1949 pani Helena została chórzystką w Studium Operowym przy Filharmonii Bałtyckiej. Natomiast w latach 1952–1977 niedawna jubilatka występowała na deskach Opery Bałtyckiej jako solistka, sopranistka. Do jej najznakomitszych ról należą partie sopranowe: Halki, Madame Buttlerfly, Turandot, Toski czy Aidy. Występowała również w operach między innymi: Don Carlos (rola Elżbiety de Valois), Opowieści Hoffmanna (Antonia) czy Don Giovanni (Donna Anna). Obecnie jubilatka ze względu na stan zdrowia mieszka w Domu Pomocy Społecznej w Oliwie. – Helena Mołoń należy do najwspanialszych gwiazd gdańskiej sceny operowej, która na stałe wpisała się do historii złotego okresu Opery Bałtyckiej – opisuje jubilatkę profesor Piotr Kusiewicz.
Pani Helena dołącza do grona 52 szacownych stuletnich, czyli liczących sto i więcej lat, gdańszczan. Wśród nich przeważają panie – 43 stulatki – panów zaś jest 9. Najstarsza mieszkanka liczy 107 lat.