PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Dobrze się grało w kosza

Dobrze się grało w kosza
Blisko 30 ekip zagrało w nowej odsłonie turniejów koszykówki ulicznej Gdańsk Streetball Challenge. Organizatorem popularnego cyklu corocznych turniejów był MOSiR w Gdańsku. Sympatycy koszykówki w wydaniu ulicznym tym razem przenieśli się z Przymorza na boiska przygotowane na Placu Zebrań Ludowych.
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

W niedzielę, 5 czerwca na placu Sceny Muzycznej Gdańsk stanęło 8 boisk, na których rywalizowali zawodnicy w trzech kategoriach wiekowych oraz dodatkowej grupie dziewcząt, w której wystąpiło aż 5 zespołów.

Faworytkami były z pewnością zawodniczki z AZS Uniwersytetu Gdańskiego, grające na co dzień w I lidze. W finale UG Team /Karina Różyńska, Żaneta Szczęśniak, Karolina Formela, Jastina Kosalewicz/ pokonały Bala Team /Marta Marcinkowska, Dominika Stefańska, Ola Zalewska, Barbara Marcinkowska/ 15:3. Mimo wysokiej wygranej dziewczyny podkreślały klasę rywalek. - Przyszłyśmy tutaj tylko dla dobrej zabawy. Jesteśmy już po sezonie. O zwycięstwo nie było łatwo. Dziewczyny były waleczne, niektóre na pewno od nas młodsze, ale rywalizacja była naprawdę na dobrym poziomie - podsumowała kapitan drużyny, Karina Różyńska. Trzecie miejsce zajęły dziewczyny z R.E.D. /Katarzyna Roskosz, Lucyna Szmaglik, Gosia Talaga, Magda Olszewska/, notując wygraną 6:1 nad FC nam się nie chce.

W grupie open mężczyzn zwyciężyła ekipa Chilli po pierogu /Mateusz Chatłas, Piotr Kaszuba, Adam Ignerowicz/, pokonując w zaciętej grze Grubego i Chudych /Norbert Samson, Kamil Samson, Paweł Samson/ 12:9. – Grało się nam bardzo przyjemnie, atmosfera rewelacyjna, zero chamstwa. Taki bardzo fajny, czysty streetball. Przyjechaliśmy tak naprawdę bez żadnych oczekiwań, żeby fajnie spędzić czas, ale krok po kroku i się udało! W finale nie spodziewaliśmy się wygranej, bo chłopaki z przeciwnej drużyny fizycznie nas przerastali pod każdym względem. Zresztą trenowali przez długi czas.  Przegraliśmy z nimi w grupie i to tak dosyć mocno, ale na szczęście teraz "trója" usiadła i jest wynik! – cieszył się po ostatnim meczu kapitan ekipy Adam Ignerowicz. Mecz o 3 miejsce rozstrzygnął na swoją korzyść zespół Pominięci w drafcie /Adam Idziak, Filip Rendzio, Maks Klasa, Michał Szarafin/z wynikiem 9:7 nad Bąbelkami .

W grupie 13-16 lat najlepsi okazali się White Jumpers /Jakub Kaszowski, Jakub Jellonek, Dominik Stachyra, Dominik Cisielski/, którym uległa ekipa Półotra okie dziki /Michał Kurdek, Krzysztof Sotowicz, Kacper Bierowski, Alessnadro Santanocito/. Wynik finału w tej kategorii to 6:4. Miejsce na podium uzupełnili ŁWWDJ /Marcek Ryszka, Oliwer Sowiński, Marian Buzak, Jakub Janiewski/ pokonując wysoko 11:4 ekipę 24 Ballers.

W najmłodszej grupie do lat 12 zagrały ze sobą zespoły dziewcząt oraz chłopców. Zwyciężyli młodzi zdobywcy mistrzostwa Pomorza, grający jako Sobóle /Marcel Jurkowski, Piotr Wielopolski, Igor Perzanowski, Michał Sobol/. Dziewczyny z drużyny Młode Lwice zagrały w składzie: Kornelia Lisińska, Emily Kalenik, Julia Dudek, Julia Lange.

Drużyny zajmujące trzy pierwsze miejsca w danej kategorii wiekowej zostały nagrodzone voucherami na zakupy w Sklepie Koszykarza (C.H. Manhattan) – sponsora zawodów, w kwotach odpowiednio:

  • 1 miejsce – 4 x 200 PLN
  • 2 miejsce – 4 x 150 PLN
  • 3 miejsce – 4 x 100 PLN

Od kilku lat turniejom MOSiRu towarzyszy konkurs rzutów za 3 pkt. Tutaj nie obyło się bez pewnej niespodzianki, gdyż mistrzynią "trójek" została Marcelina Stefańska. Za swoje osiągnięcie otrzymała nagrody rzeczowe ufundowane przez sponsora imprezy.

Na kolejny turniej zapraszamy zaraz po wakacjach, 3 września w tej samej lokalizacji.