Sensacja w Gdańsku! Stachowska i Siódmiak na siódemkę!

Świetny mecz w wykonaniu piłkarek ręcznych AZS Łączpol AWFiS Gdańsk, które w pierwszym meczu play off pokonały na własnym parkiecie Pogoń Baltic Szczecin 27:26. By awansować do półfinału gdańszczanki mogą przegrać w rewanżu różnicą jednego gola, ale nie wyżej niż 25:26.
03.04.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Trener Jerzy Ciepliński instruuje swoje zawodniczki. Na zdjęciu przed meczem ze Startem Elbląg

Po sezonie zasadniczym, w którym każdy z zespołów superligi kobiet rozegrał po 22 spotkania, liderem była Pogoń Baltica Szczecin (36 punktów, 17 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki). AZS Łączpol AWFiS Gdańsk zajmował ósme miejsce (17 punktów, 8 wygranych, 1 remis, 13 przegranych).

Różnica ogromna, ale gdańszczanki pamiętały, że we wrześniu we własnej hali zremisowały 22:22. I właśnie tego się trzymały: nawet z głównym faworytem do tytułu mistrzowskiego można powalczyć. A jeśli ma się w składzie Karolinę Siódmiak i Monikę Stachowską, to można wiele. Bardzo wiele.

Obie szczypiornistki niedawno walczyły z reprezentacją Polski o awans na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Niestety bezskutecznie. Stachowska w wywiadzie dla strony internetowej Polskiego Związku Piłki Ręcznej powiedziała nawet, że sport się dla niej skończył a to, co najlepsze i najważniejsze dla sportowca, czyli występ w igrzyskach olimpijskich, nie stanie się już jej udziałem.

Na szczęście pani Monika jest sportowcem przez duże S. Niepowodzenie w reprezentacji zmobilizowało ją do walki w klubie. I właśnie Stachowska oraz Siódmiak były bohaterkami pierwszego spotkania fazy play off z Pogonią Baltica, które odbyło się w sobotę, 2 kwietnia 2016 w Gdańsku. Obie zagrały na siódemkę (tyle każda z nich zdobyła goli)! A że były wspierane przez pozostałe zawodniczki, to efekt jest fantastyczny!

Gdańszczanki prowadziły 3:1, po kwadransie gry było jednak 7:8. Jeszcze przed przerwą po rzucie Stachowskiej był remis 15:15, ale na przerwę gospodynie schodziły z parkietu ze stratą jednego gola (15:16).

Po zmianie stron kandydatki do złota znowu zaczęły grać skuteczniej, co znalazło natychmiast odzwierciedlenie na tablicy wyników (17:21).

Trener Jerzy Ciepliński, który po tym sezonie rozstaje się z akademiczkami, mobilizował swoje podopieczne do zrywu. I ten nastąpił. Najpierw rzuciła Katarzyna Skonieczna, potem następne, kilka ważnych piłek odbiła bramkarka Renata Kajumowa.

W końcówce - w ciągu dwóch minut - trzy gole zdobyła Siódmiak. Szczecinianki, mimo dopingu sporej grupy swoich kibiców, nie zdołały odebrać AZS Łączpol AWFiS zwycięstwa. Sensacja w Gdańsku stała się faktem!

Rewanż odbędzie się w Szczecinie 9 kwietnia (sobota). O awansie do półfinału - przy równej ilości punktów - decydować będzie bilans bramkowy. Aby awansować do pierwszej czwórki wystarczy przegrać w rewanżu różnicą jednego gola, ale nie wyżej niż 25:26.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk – Pogoń Baltica Szczecin 27:26 (14:15)

AZS Łączpol AWFiS: Kajumowa, Dobrowolska - Stachowska 7, Siódmiak 7, Skonieczna 5, Kalska 3, Dąbrowska 3 oraz Karwecka 2, Tomczyk, Mazurek, Pasternak, Ciura.