• Start
  • Wiadomości
  • Derby Trójmiasta na remis. Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 1:1

Derby Trójmiasta na remis. Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 1:1

Wyrównany mecz w Gdyni. Beniaminek postawił się liderowi ekstraklasy. Lechia po pierwszej połowie prowadziła po strzale Marco Paixao, wyrównał w drugiej odsłonie Adrian Błąd. Oba gole padły po stałych fragmentach gry.
30.10.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

 

Mecz był bardzo wyrównany, choć - nie co więcej z gry - mieli goście z Gdańska. To nie miało jednak najmniejszego znaczenia, bo najważniejszych akcji piłkarze Arki i Lechii przeprowadzili po jednej.

W 32. minucie z lewej strony boiska rzut wolny wykonywał aktywny do tej pory Sławomir Peszko, świetnie zagraną piłkę Marco Paixao głową umieścił w siatce. Dobrze broniący w całym meczu Konrad Jałocha był bez szans.

W 65. minucie z prawej strony wyrzut z autu zespołu Arki, piłka przeleciała przez całe pole karne, doszedł do niej Adrian Błąd, bez zastanowienia hunknął lewą nogą. 1:1.

Chwilę później padł gol dla Arki, ale okazało się, że Paweł Abbot był na spalonym. Sędzia bramki nie uznał.

Nieładnie zachował się Flavio Paixao, który w końcówce spotkania uderzył łokciem w twarz Krzysztofa Sobieraja, obrońcę Arki. Pomocnik Lechii zasłużenie zobaczył czerwony kartonik.


ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU ARKA - LECHIA


- Wiedzieliśmy z kim gramy, zdawaliśmy sobie sprawę, że Lechia jest liderem tabeli i drużyną na bardzo wysokim poziomie. Dlatego tym większe słowa uznania dla mojego zespołu, że zdołaliśmy wyrównać wynik - mówił po meczu trener Arki Grzegorz Niciński.

- To był bardzo interesujący mecz, z dużą ilością walki, po którym czujemy niedosyt, a nawet złość. Ciężko pracujemy w trakcie meczu na swoje sytuacje, a potem nie wykorzystujemy ich, co sprawiło, że nie wygraliśmy z Arką. Trudno, zabieramy do Gdańska punkt i gramy dalej - mówił z kolei szkoleniowiec Lechii Piotr Nowak. - Po strzelonej bramce na 1:0 przejęliśmy kontrolę nad meczem i stworzyliśmy sobie kolejne trzy czy cztery sytuacje do zdobycia drugiego gola. Nie wykorzystaliśmy ich i możemy być źli na siebie, bo w ten sposób uciekła nam wygrana. Tym bardziej, że Arka nie zdobyła gola na 1:1 po jakiejś świetnej akcji, a po rzucie z autu, gdzie u nas ktoś zaspał, ktoś drugi nie dopilnował. Będziemy musieli to przeanalizować.


Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 1:1 (0:1)

Bramki: Błąd (65.) - M. Paixao (32.)

Żółte kartki: da Silva - Krasić, Peszko

Czerwona kartka: F. Paixao (86. za faul)

Arka: Jałocha - Zbozień, Sobieraj, Sołdecki, Warcholak - da Silva, Marciniak, Kakoko (64. Siemaszko), Szwoch, Hofbauer (58. Błąd) - Abbott (90. Nalepa)

Lechia: Milinković-Savić - Stolarski, Janicki, Maloca, Wawrzyniak - F. Paixao, Krasić (70. Mila), Sławczew, Peszko - M. Paixao (83. Haraslin), Kuświk (63. Chrapek)
 

90'+4 Na trybunach znowu race. Kibice Lechii będą musieli poczekać na wyjście ze stadionu godzinę. Nad stadionem helikopter. KONIEC. 1:1. Lider remisuje z beniaminkiem 1:1. Lechia nadal liderem ekstraklasy.  

90'+3 Jeszcze minuta, piłka w środku boiska.

90'+1 zmiana w Arce. Michał Nalepa za Abbota. Sędzia doliczył cztery minuty.

90' Lechia w natarciu, rzut wolny. Mila bezpośrednio na bramkę? Rykoszet od muru, Jałocha wyrzuca piłke na rzut rożny. Znowu wykonuje Mila, nie będzie z tego gola. 

86' Atak Arki - niewile brakowało. Abbot po podaniu Zbozienia główkował z kozłem. Piłka za boiskiem. 

85' Czerwona kartka dla Flavio Paixao za uderzenie łokciem w twarz Krzysztofa Sobieraja. Głupota - Portugalczyk osłabił swój zespół.

83' Boisko opuszcza zdobywca gola dla Lechii Marco Paixao, wchodzi Lukas Haraslin.

82' Gdańszczanie próbują, ale odbijają się od gdyńskiego muru.

79' Lechia gdy zremisuje będzie nadal liderem. Będzie nim nawet, gdy przegra. Ale wśród biało-zielonych nikt nie bierze pod uwage, by stracić w Gdyni punkty. Czasu jednak coraz mniej. 

77' Flavio wrzucał z prawej strony pola karnego, piłke przeciął Krzysztof Sobieraj. Piłka kierowała się już w stronę bramki, ale w niewiarygodny wręcz sposób zdążył ją jeszcze złapać Jałocha. Ciągle 1:1.

75' Dobra akcja Lechii, Mila drybluje rywala i podaje do Peszki. Trochę za mocno, pan Sławek dochodzi do piłki, ale nie daje rady zrobić coś więcej.

73' Akcja trwa, Warcholak strzela z kilkunastu metrów nad poprzeczką. 

72' Piłka na stronie Lechii. Piłkarze dyskutują z sędzią. Rzut wolny dla Arki (Jakub Wawrzyniak przypadkowo uderzył rafała Siemaszkę).

71' Mila przygotowuje się do wykonania rzutu wolnego, ale znowu przepychanka między piłkarzami Arki i Lechii. W końcu Mila wrzuca. Nie ma zagrożenia.

70' Zmiana w Lechii i zmiana kapitana. Schodzi Krasić, wchodzi Sebastian Mila. 

68' Kolejny atak Arki. na szczęście powstrzymany.

67' Paweł Abbot gol! Nie, napastnik Arki na spalonym.

65' Lechia zbyt się uspokoiła. Adrian Błąd na 1:1! Z lewej nogi po rzucie wolnym.

64' Zmiana w Lechii: schodzi lekko kontuzjowany Kuswik, wchodzi Michał Chrapek. 

63' Znowu Arka w ataku. Da Silva... sytuację wyjaśnia Milinković-Savić. 

61' Znowu próba Arki. Bez konsekwencji. Biało-zieloni w kontrze. Uspokojenie gry w środku pola. 

60' Próba Arki, ale akcję gospodarzy zatrzymuje Mario Maloca i podaje do Milinkovicia-Savicia.  

59' zmiana w Arce - Adrian Błąd za Dominika Hofbauera. 

58' Ostre starcie piłkarzy - da Silva i Peszko. Dobiegają do nich inni. Niepotrzebna przepychanka. da Silva i Peszko dostają żółte kartki. 

57' Krasić do Marco, ten z lewej strony tuż zza linii pola karnego nad bramką. Powiększa się przewaga Lechii. 

56' Lechia spokojnie, Arka próbuje odebrać piłkę.

51' fantastyczna akcja Lechii. Krasić z połowy boiska do przodu do Falvio, ten do środka pola karnego do brata. Marco główkuje kozłem: piłka odbija się od murawy a za chwilę przelatuje nad poprzeczką.

49' Piłka w pole karne do Krasicia, nie doszedł. Piłka w rękach Jałochy.

46' Druga połowa rozpoczęta.

Podczas meczu na trybunach latały połamane krzesełka, kibice przerzucali się racami, były petardy, palenie sektorówki Lechii. Dym niemal non-stop wisiał nad stadionem. Na pewno będą kary od PZPN. Uzbrojeni policjanci są w pełnej gotowości.  

45'+1 Sędzia kończy pierwszą połowę. Lechia prowadzi w Gdyni 1:0.

45' Krasić za faul na Warcholaku dostaje żółtą kartkę.

44' Lider a beniaminek - zaczyna być widać różnicę

43' Znakomite zagranie Peszki z lewej strony w pole karne, Flavio Paixao wyszedł do góry, zbił piłke, ale Jałocha zdołał wyłapać. 

43' Strzał Kuświka zablokowany przez Warcholaka. Było blisko

40' Lechia powoli przechodzi na stronę Arki

38' da Silva przejął piłke, popędził prawą strą, wrzucił w pole karne... Na posterunku Milinkovic-Savić.

35' Lechia uspokaja grę, nie spieszy się z rozgrywaniem.

32' Sołdecki fauluje Kuświka. JEEEST. Lechia 1:0. Sławomir Peszko bije rzut wolny, piłkę w polu karny głową do siatki skierował Marco Paixao! 

Jeeest! Marco Paixao w objęciach kolegów. 1:0 dla Lechii

30' Nie widać różnicy między liderem a beniaminkiem. Bardzo wyrównane spotkanie. Mecz walki, nikt nie odpuszcza. 

28' Warcholak dogrywa do Szwocha, ten jednak nie sięga piłki.

26' Świetne dwie minuty Lechii, która nie schodzi z z połowy Arki. Głównie akcje inicjuje Peszko. Niestety bez efektu, brakuje celnego strzału.

24' Peszko wszedł w pole karne, zagrał do Grzegorza Kuświka, ale ten minął się z piłką

20' Kolejna szansa dla Arki: Sołdecki głową tuż nad poprzeczką. 

19' Wielka szansa Arki: da Silva z prawej strony, Mateusz Szwoch z 5 metrów nad poprzeczką. Wielkie szczęście Lechii

18' Rzut wolny Sławomira Peszki trafia w mur. 

17' Zderzenie trzech zawodników: dwóch lechistów (Sławomir Peszko i Flavio Paixao), jednego z Arki (Dawid Sołdecki). Sedzia nakazuje rzut wolny dla biało-zielonych

15' Przerwa w grze, na murawie leży Paweł Stolarski. Nad stadionem sporo dymu, odpalane są kolejne race.  

10' Dużo walki w środku boiska

8' Hofbauer z rsutu wolnego, ale gdańszczanie piłkę wybijają. Kontra, ale bez efektu - wrzutkę w pole karne (czwarty już raz) wyłapuje Jałocha.   

7' Na trybunach race, płoną flagi Lechii

6' świetny strzał zza pola karnego Marcusa da Silvy, na róg piąstkuje Vanja Milinković-Savić.  

4' Piłkę w środku pola przejmuje Milos Krasić, wgrał prawie przez całą połowę boiska, do piłki doszedł Flavio Paixao, ale strzelił w boczną siatkę.

2' Pierwszy kontakt z piłką ma Konrad Jałocha, który przejął nienajlepsze dośrodkowanie gdańszczan.

1' Rozpoczęli
 

18.00

Rozpoczęłi.
 

17.58

Piłkarze są na boisku.  Losowanie stron, pamiątkowe zdjęcia i zaraz zaczynają.
 

17.50 

Jeszcze 10 minut do rozpoczęcia spotkania. Na trybunach coraz goręcej, na murawie sportowy spokój i koncentracja. W zespole Lechii brakuje w składzie m.in. Rafała Wolskiego a w Arce - Miroslava Bozoka (obaj za kartki)
 

16.50

Kibice Lechii przeszli ze stacji SKM Redłowo pod stadion Arki. Po drodze tylko kilka incydentów z racami i oczywiście ciągłe wulgarne przyśpiewki pod adresem Arki. Cała grupa kilkuset kibiców zatrzymała się tylko raz, gdy wydawało się, że dojdzie do starcia z policją. Na szczęście udało się uniknąć konfrontacji. 
 


16.40 

Autokar z piłkarzami Lechii Gdańsk przyjechał na stadion w Gdyni. Na przedzie motocykle policyjne i radiowozy, dalej ciemnozielony autokar Lechii z hasłem My tworzymy historię. Kibice Arki wygrażają i obrażają Lechię, uderzają w autokar. Nie będziemy cytować. Poza tym w stronę radiowozu i policjantów poleciały co najmniej trzy zapalone race. Race i petardy odpalane są cały czas. 


16:35

Znamy składy obu zespołów na dzisiejszy mecz.

Arka Gdynia: Konrad Jałocha - Damian Zbozień, Dawid Sołdecki, Krzysztof Sobieraj, Marcin Warcholak, Marcus da Silva (k), Adam Marciniak, Yannick Sambea Kakoko, Mateusz Szwoch, Dominik Hofbauer, Paweł Abbott,  

Lechia Gdańsk: Vanja Milinković-Savić - Paweł Stolarski, Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak, Simeon Sławczew, Sławomir Peszko, Milos Krasić, Marco Paixao, Flavio Paixao, Grzegorz Kuświk

Składy Arki i Lechii

16:30

Bramy stadionu w Gdyni otwarte.

Kibice wchodzą na stadion

16.15

Kibice z tzw. Górki, najgłośniejszego sektora Arki, wchodzą na stadion. Jedyna cenzuralna przyśpiewka to "Hej! Hej! Kto nie skacze ten za Lechią". Inne zbyt wulgarne, by je cytować. 

Ostatnia odprawa stewardów przed meczem

16:00

Wkół stadionu Arki coraz więcej policji, radiowozów, policjantów w pełnym rynsztunku, z pałkami i tarczami, w kasakach. Część zabezpiecza także stację SKM Gdynia Redłowo, gdzie mają przyjechać kibice Lechii Gdańsk, którzy na pieszo przejdą na stadion pod eskortą policji. 

Nad stadionem Arki lata helikopter. Stewardzi i ochrona w żółtych i pomarańczowych narzutkach zamjują miejsca. 

Bramy stadionu mają być otwarte o godz. 16.30.

Są kibice z Poznania, w czapkach z napisem Kolejorz - to klub sympatyzujący z Arką. 


15:00

Tymczasem w Gdyni, w okolicach centrum handlowego Riviera i stadionu jest coraz więcej kibiców w koszulach Arki, ale też Lecha Poznań, Cracovii i Zagłębia Lubin, które to kluby mają tzw. zgodę z kibciami Arki. 
 

14:30

Do bójki kibiców obu drużyn doszło za to na obwodnicy w okolicach Matarni po godz. 13.00. Napastnicy wstrzymali ruch. Według relacji świadków wyciągali kibiców przeciwnej drużyny z samochodów. Inni uciekali i gonili się między samochodami. Interweniowała policja, nieoficjalnie wiadomo, że trzy osoby zostały zatrzymane. 

- Ponad godzinę przebijałam się do Wrzeszcza - mówi nam jedna z mieszkanek Gdańska, jadąca z Matarni.

Mecz Arki z Lechią zabiezpiecza ponad tysiąc policjantów. 
 

Kibice Lechii zbierają się w Sopocie na ul. Bohaterów Monte Casino

14:00

Na ulicy Monte Cassino w Sopocie, w okolicach baru The Mexican i Spatifu, zebrała się ogromna grupa kibiców Lechii Gdańsk. Wokół pięć radiowozów i jeden samochód z zamontowanymi na dachu kamerami monitoringu.

Kibiców Lechii na pewno jest więcej niż 700, a tylu wejdzie na stadion w Gdyni do sektora gości. 

Jeden z policjantów powiedział nam, że kibiców Lechii może być w Sopocie nawet 3000. 

Na razie rozdawane są, z białej furgonetki, kurtki i czapki z napisem Green Gang i wizerunkiem kostuchy, białego kościotrupa.

Kibce cisną się do furgonetki. Rozdający wzywa małolatów do pomocy w dystrybucji kurtek.

Kibice Lechii przebierają się w nie na miejscu.  

Tłum skanduje "Lechia Gdańsk! Lechia Gdańsk!"

Póki co jest spokojnie, rozbiti tylko jedną butelkę po piwie. 

Turyści spacerujący po Monciaku są zdezorientowani. Nie wiedzą, co się dzieje. Rodziny z dziećmi w wózkach omijają kibiców Lechii. 

Jak powiedział nam jeden z policjantów, kibice Lechii skrzyknęli się za Facebooku, że spotkają się akurat na Monciaku i stąd pojadą na mecz. Oznaczaloby to, że nie mają formalnej zgody na to, żeby w tak dużej liczbie gromadzić się w tym miejscu. Nie udało nam się jednak potwierdzić tych informacji. 

Jeden z policjantów w rozmowie z nami wyraził nadzieję, że kibice Lechii jak najszybciej opuszczą Sopot.