Amerykańska korporacja State Street postawiła na Gdańsk

State Street, amerykański potentat branży finansowej, oficjalnie otworzył swoje biuro w Gdańsku. Na razie ma 200 pracowników. Za dwa-trzy lata zatrudnienie sięgnie 1200 osób.
23.03.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

State Street przy Grunwaldzka street.

Jeszcze rok temu w centrali State Street (STT) w Bostonie zastanawiano się, w którym miejscu w Polsce otworzyć kolejną (po Krakowie) placówkę. Rozważano także inne kraje w Europie. Ostatecznie wybór padł na Gdańsk. 22 marca 2016 r. z udziałem byłego prezydenta RP Lecha Wałęsy, marszałka województwa Mieczysława Struka i prezydenta miasta Pawła Adamowicza odbyło się przecięcie wstęgi.

- Ważnym kryterium była dla nas atrakcyjność miasta. Wiedzieliśmy, że Gdańsk spełnia to kryterium i że doświadczeni pracownicy chętnie się tutaj przeprowadzą - powiedział Scott Newman, dyrektor zarządzający State Street Bank Polska. - Już teraz jestem pewien, że była to dobra decyzja. W ciągu pół roku zatrudniliśmy 200 osób, w tym blisko 50 z innych miast i krajów, m.in. z Kanady i Holandii. Jesteśmy bardzo zadowoleni z absolwentów lokalnych uczelni. Do końca roku planujemy mieć 600 pracowników i jednocześnie rozwijać współpracę z uczelniami Trójmiasta. Będziemy zapraszać studentów na staże, przygotowując ich pod kątem pracy w naszej firmie.

- Polska jest dla nas prawdziwą „gwiazdą rocka” - wtórował Newmanowi dyrektor generalny State Street Corporation Jay Hooley. - Myślę, że znajdziemy w Gdańsku dokładnie to samo, co w Krakowie: doskonale zmotywowaną i wyedukowaną kadrę, która pozwoli nam rozwijać nasz biznes i która jest siłą napędową współczesnej gospodarki.

 

Bankowość z tarasem

Korporacja STT jest dostawcą usług finansowych dla inwestorów instytucjonalnych. Zajmuje się obsługą i zarządzaniem aktywami, kompleksowymi usługami analitycznymi i obsługą transakcji. Działa na ponad 100 rynkach świata (Stany Zjednoczone, Kanada, Europa, Środkowy Wschód, Azja). Tylko w Europie zatrudnia 10 tys. osób, w tym ponad 2,7 tys. w biurach w Krakowie i Gdańsku.

Polscy pracownicy obsługują 11 oddziałów firmy w dziewięciu krajach Europy. W ramach 20 departamentów zajmują się m.in.: raportowaniem finansowym, administracją funduszy hedgingowych, zarządzaniem ryzykiem. Średnia wieku osób zatrudnionych przez korporację w Polsce to 27 lat.

Biuro STT w Gdańsku zajmuje całą wieżę biurową w kompleksie Alchemia w Oliwie. Nowa siedziba robi wrażenie, a zwłaszcza jej część wypoczynkowa, do której zaproszono gości podczas otwarcia. Prosto z nowoczesnej, urządzonej z dbałością o szczegóły kantyny można wyjść na przestronny taras z dostatkiem miejsc do wypoczynku w otoczeniu zieleni i z pięknym widokiem na Zatokę Gdańską i Lasy Oliwskie.

Poland is a rockstar - zachwalał Jay Hooley, dyrektor generalny State Street Corporation.

Na razie na 14 tys. mkw. pracuje 200 osób. Do końca roku ma przybyć kolejnych 400. W ciągu kilku lat zespół urośnie do ponad 1,2 tys. Gdańskie biuro docelowo ma zapewnić rozdzielenie działalności firmy pomiędzy dwa miasta w Polsce.

 

W finansach po rolnictwie

Korporacja, oprócz oczywistej chęci zatrudnienia doświadczonych w finansach specjalistów, deklaruje chęć werbowania absolwentów i studentów ostatnich lat studiów, licząc zwłaszcza na osoby kończące kierunki finansowe, ekonomiczne, matematyczne i pokrewne. Jednocześnie jednak Scott Newman podkreślił, że STT chciałoby stworzyć w Gdańsku zespół zróżnicowany pod względem wykształcenia, oferując możliwość rozwoju kariery także absolwentom mniej oczywistych dla bankowości kierunków.

- W moim zespole w Krakowie pracują osoby o bardzo zróżnicowanym profilu wykształcenia. Są wśród nich absolwenci m.in. uniwersytetu rolniczego i kierunków humanistycznych, którzy bardzo dobrze odnaleźli się w tej pracy - zachęca Tomasz Salamon, dyrektor zarządzający ds. funduszy polskiego oddziału STT (sam prawnik z wykształcenia). - Wystarczy wykazać chęć do nauki i mieć pewną zdolność do pracy z liczbami, niezbędną w sektorze finansowym. Uniwersytety przygotowują wspaniałych absolwentów, ale nie oferują specjalistycznych kursów związanych z księgowością funduszy czy np. z wyceną portfeli inwestycyjnych. Tego uczymy już my, dlatego kierunek studiów nie ma dla nas aż tak dużego znaczenia.

Jednym ze sposobów zapewnienia sobie rąk do pracy jest dla STT współpraca z uczelniami. Firma podpisała już porozumienia z Uniwersytetem Gdańskim i Politechniką Gdańską i rozpoczęła pierwszą edycję zajęć dla studentów w ramach State Street Academy.

Osoby, które chciałyby podjąć pracę w STT, mogą zgłosić swoje zainteresowanie za pomocą aplikacji on-line.

TV

Nowi mieszkańcy na Ujeścisku